więcej


Książki / raporty

Już 40% energii w Danii pochodzi z wiatru (18085)

2015-01-12

Drukuj
galeria

Farma wiatrowa Midelgrungen, Kopenhaga, fot. Thomas Rousing, CC BY-NC 2.0

Zgodnie ze strategią duńskiego rządu, do 2020 r. połowa energii konsumowanej przez Duńczyków ma pochodzić z wiatru. Wynik produkcji energii wiatrowej w 2014 dowodzi, że ten poziom jest jak najbardziej osiągalny.

Jeszcze 10 lat temu udział energetyki wiatrowej w duńskim miksie energetycznym wynosił 18,8%. W ubiegłym roku było to już 39,1%, co jest nowym światowym rekordem. W styczniu ubiegłego roku elektrownie wiatrowe zaspokoiły aż 61,7% zapotrzebowania na energię Duńczyków.

Dania to światowy potentat nie tylko w produkcji energii wiatrowej, ale także w produkcji elektrowni wiatrowych. Ich największym producentem na świecie jest duński Vestas.

- Definitywnie osiągniemy cel na 2020. Osiągnęliśmy światowy rekord w produkcji energii wiatrowej, co pokazuje, że możemy osiągnąć nasz najważniejszy cel, czyli powstrzymanie globalnego ocieplenia - komentuje Rasmus Helveg Petersen, duński minister klimatu, energetyki i budownictwa.

Duńczycy podkreślają, że ubiegłoroczny rekord został osiągnięty przy średnich warunkach wietrzności, co pokazuje, że przy większym wietrze w skali całorocznej wynik generacji wiatrowej może być jeszcze bliższy duńskiego celu na 2020 r.

Duński rekord w produkcji energii wiatrowej to w dużej mierze efekt uruchomienia gigantycznej morskiej farmy wiatrowej Anholt złożonej z ponad 100 elektrowni wiatrowych o łącznej mocy 400 MW. Park wiatrowy Anholt uruchomiono w III kwartale 2013 r., a w roku ubiegłym zanotował pierwszy pełny rok produkcji energii.

Źródło: gramwzielone.pl

www.gramwzielone.pl


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej