więcej


Publikacje zagraniczne

Wstrzymane otwarcie pierwszej w Polsce biogazowni kontenerowej (15324)

2013-02-05

Drukuj

We wsi Cieszowa w śląskiej gminie Koszęcin powstała pierwsza w kraju rolnicza mikrobiogazownia kontenerowa. Jej inwestor, rolnik, na razie jednak wstrzymuje uruchomienie tej instalacji, czekając na uchwalenie ustawy o odnawialnych źródłach energii (OZE).

Czeka, bo uważa, że przy obecnych cenach tzw. zielonych certyfikatów (będących dziś w Polsce głównym elementem systemu finansowego wsparcia dla energetyki odnawialnej), wybudowana przez niego mikrobiogazownia (o mocy 20 kW) przynosiłaby straty. Opłacalność ma zapewnić jej dopiero ustawa o OZE. Projekt tej ustawy przewiduje bowiem system gwarantowanych wyższych taryf za prąd produkowany w tzw. mikroinstalacjach, czyli takich, których moc nie przekracza 40 kW. Ale także ograniczenie wsparcia dla tzw. współspalania (chodzi o dorzucanie do kotłów w elektrowniach węglowych biomasy, np. trocin z tartaków i drewna – ta metoda produkcji energii według polskich przepisów traktowana jest jako odnawialne źródło energii), co ma doprowadzić do wzrostu cen zielonych certyfikatów.

"Biogazownia na kółkach"

Mikrobiogazownia w Cieszowej ma konstrukcję modułową: składa się z trzech kontenerów do fermentacji surowca oraz z kontenera technicznego, w którym znajduje się m.in. sterownia oraz zbiornik na biogaz. Jej ewentualna rozbudowa będzie bardzo prosta: wystarczy do niej dołożyć kolejne kontenery (moduły). Łatwo też będzie można – w razie potrzeby - zmniejszyć jej moc lub przenieść ją w inne miejsce. To nie jedyna zaleta biogazowni kontenerowych. Kolejną jest krótki czas ich budowy. Ta w Cieszowej została wybudowana zaledwie w siedem miesięcy.

Instalacja w obecnym kształcie ma zużywać rocznie około tysiąca ton biomasy – trawy, słomy, kiszonek, odpadów zielonych oraz słomy zmieszanej z obornikiem. Koszt urządzeń potrzebnych do jej budowy wyniósł 330 tys. euro. Cała inwestycja pochłonęła zaś 1,5 mln zł.

Śląsk będzie biogazowym eldorado?

Przedstawiciele firmy, która budowała mikrobiogazownię w Cieszowej, przekonują, że instalacje biogazowe mogą być na Śląsku szczególnie popularne, bo w tym regionie są kiepskie warunki do rozwoju energetyki wiatrowej.

Przy okazji warto wspomnieć, że mikrobiogazownie kontenerowe konstruują i produkują także polskie firmy. Pierwszą z nich, o symbolu MB1, pokazową, zaprezentowano ponad rok temu w Uhninie, podczas otwarcia w tej miejscowości dużej biogazowni rolniczej.

Jacek Krzemiński
na podstawie: PAP – www.pap.pl, informacje własne

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej