więcej


Publikacje zagraniczne

Perz energetyczny – biogazowa roślina z przyszłością (16562)

2013-12-10

Drukuj

Według naukowców zmiany klimatyczne w Polsce najbardziej dotkną rolnictwo, gdyż będzie zmagać się m.in. z częstszymi suszami. Jedną z roślin, która wydaje się być dobrze do tego przygotowana, jest perz wydłużony, który dobrze znosi niedostatek wody. Nazywa się go perzem energetycznym, bo można używać go także jako surowca do produkcji biogazu lub przetwarzać na pelet opałowy.

W Polsce zmiany klimatyczne mają oznaczać nie tylko częstsze susze, gradobicia, ale i częstsze gwałtowne ulewy. Już dziś występują one u nas dużo częściej niż jeszcze w latach osiemdziesiątych XX w. Spowodowane jest to ocieplaniem się klimatu, które doprowadziło również do tego, że w niektórych częściach naszego kraju znacząco wydłużył się sezon wegetacyjny. Rośliny wcześniej kiełkują wiosną niż kiedyś i przez to bardziej narażone są na wiosenne przymrozki.

Polscy naukowcy z państwowego Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin (IHAR) w Radzikowie odkryli jednak roślinę, której takie zmiany klimatyczną wydają się być niestraszne. To perz wydłużony, trawa, pochodząca z Azji i południowo-wschodniej Europy. Badacze z radzikowskiego IHAR-u zaaklimatyzowali tę trawę do polskich warunków i wyselekcjonowali jej nową odmianę – Bamar. Nie ma ona nic wspólnego z tzw. perzem właściwym – uciążliwym, rozprzestrzeniającym się w niekontrolowany sposób pospolitym w Polsce chwastem. W przeciwieństwie do niego nie posiada bowiem rozłogów. Jest odporna na mróz (do -20 stopni), przymrozki i dzięki bardzo długim, sięgającym dwóch metrów korzeniom także na niedobór wody. Może rosnąć nawet na najsłabszych ziemiach (pozaklasowych), lekkich, suchych czy zasolonych. Nadaje się więc do zagospodarowania nieużytków i odłogów – tych gruntów, na których polskim rolnikom nie opłaca się dziś hodować roślin spożywczych i które obecnie nie są w żaden sposób zagospodarowane. Dzięki temu perz wydłużony nie musi być konkurencją dla produkcji żywności i pasz. Warto przy tym dodać, że dobrze nadaje się także do rekultywacji gleb zniszczonych np. przez przemysł.

Dla rolników duże znaczenie może mieć również to, że perz wydłużony jest rośliną wieloletnią. Wystarczy ją raz wysiać, a potem przez 7-10 lat zbierać plony, nie orząc co roku pól i nie odnawiając upraw, jak to ma miejsce przy wielu innych roślinach rolniczych. Odmiana perzu wydłużonego wyhodowana przez polskich naukowców charakteryzuje się dużymi szczeciniastymi liśćmi (do 30 cm długości) i osiąga wysokość do dwóch metrów. Ma wiele zastosowań: można jej używać jako surowca do produkcji biogazu i przetwarzać na pelet opałowy, bo ma wysoką kaloryczność, porównywalną z węglem brunatnym. Z jednego hektara zbiera się około 12 ton biomasy, co odpowiada w tym przypadku 6-7 tonom węgla kamiennego. Tę roślinę da się też wykorzystywać – dzięki dużej zawartości celulozy – w przemyśle papierniczym i meblarskim – w tym ostatnim do produkcji płyt wiórowych.

Co równie ważne, perz wydłużony jest łatwy i tani w uprawie. Można go bowiem zbierać tradycyjnymi maszynami rolniczymi, nie trzeba żadnego specjalistycznego sprzętu, a plantację likwiduje się, zaorując ją po prostu zwykłym pługiem. Założenie uprawy jest tańsze niż w przypadku wielu innych roślin energetycznych. To mniej niż 3 tys. zł/ha. Dla porównania: w przypadku popularyzowanego w Polsce miskantusa to 18 tys. zł/ha.

Pierwsze plantacje nowej, polskiej odmiany perzu wydłużonego powstały w naszym kraju w zeszłym roku. Ma być ona uprawiana m.in. na rzecz planowanych biogazowni rolniczych w Starachowicach i w Rzędowie (gmina Tuczępy) w województwie świętokrzyskim. Czy przyjmie się u nas na szerszą skalę? Na razie trudno powiedzieć. Wydaje się jednak, że jako roślina energetyczna może mieć w Polsce większą przyszłość niż np. kukurydza, która jest dziś u nas po prostu za droga, by być głównym surowcem do produkcji biogazu.

Jacek Krzemiński

 

Niniejszy materiał został opublikowany dzięki dofinansowaniu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej