więcej


Książki / raporty

Więcej biogazu z odpadów spożywczych (16563)

2013-12-11

Drukuj

Jeszcze 2 lata temu biogaz rolniczy produkowało się w Polsce głównie z gnojowicy, obornika, odchodów zwierzęcych i roślin energetycznych. Dziś wytwarza się go przede wszystkim z odpadów z przemysłu rolno-spożywczego, które w pierwszym półroczu 2013 stanowiły ponad 45 proc. surowców zużywanych przez biogazownie rolnicze w naszym kraju. Ich udział zwiększył się w porównaniu z IV kwartałem 2011 r. przeszło trzykrotnie.

Firma Bioalians, na podstawie danych Agencji Rynku Rolnego, przygotowała bardzo ciekawe zestawienie pokazujące, co zmieniło się w ostatnich dwóch latach w polskich biogazowniach rolniczych, jeśli chodzi o zużywane przez nie surowce (substraty) do produkcji biogazu. W 2011 r. zużyły one 469 tys. ton substratów. Z tego ponad połowa, a dokładnie 277,8 tys. ton, przypadła na gnojowicę, obornik i odchody zwierzęce, 123,2 tys. ton na rośliny energetyczne, a jedynie 68 tys. ton na odpady z przemysłu rolno-spożywczego. Już w zeszłym roku te proporcje zaczęły się jednak dynamicznie zmieniać. Bardzo szybko rosło zużycie odpadów z zakładów rolno-spożywczych, a przestał zwiększać się przerób gnojowicy, obornika, odchodów zwierzęcych oraz roślin energetycznych. Efekt jest taki, że w pierwszym półroczu 2013 r. biogazownie rolnicze przerobiły 750 tys. ton substratów, z czego aż 369 tys. ton stanowiły odpady z przemysłu rolno-spożywczego (w pierwszym kwartale tego roku ich udział był jeszcze większy – przekroczył 50 proc.), 234 tys. ton – gnojowica, obornik i odchody zwierzęce, a 148 tys. ton - rośliny energetyczne.

Oznacza to, że Polska zaczęła iść w innym kierunku niż Niemcy, w których głównym surowcem zużywanym przez biogazownie rolnicze są rośliny energetyczne, a zwłaszcza kukurydza. Ten trend powinien się utrzymać, ze względu na to, że instalacje bazujące na kukurydzy przestały być u nas opłacalne. Są wprawdzie inwestorzy, którzy chcą postawić na inne, tańsze rośliny energetyczne (np. trawy), ale to raczej nie zmieni wyżej opisanej tendencji, między innymi z uwagi na zaproponowaną przez polski rząd zmianę systemu wsparcia energetyki odnawialnej (system aukcyjny zamiast zielonych certyfikatów). Nowy system będzie premiował te instalacje, które produkują energię najtaniej, zaś w przypadku biogazowni rolniczych najniższe koszty mają te, które bazują na najtańszym surowcu, czyli na odpadach.

Godny odnotowania jest również fakt, że według danych Agencji Rynku Rolnego w II kwartale 2013 r. produkcja biogazu rolniczego w Polsce spadła o około 10 procent. Był to wynik załamania się systemu wsparcia energetyki odnawialnej (spowodowany drastycznym spadkiem cen zielonych certyfikatów) oraz wygaszenia z początkiem 2013 r. tzw. żółtych certyfikatów. Z tej przyczyny wiele biogazowni rolniczych zaczęło przynosić straty. Najprostszym sposobem na ograniczenie tych strat było zmniejszenie produkcji oraz przynajmniej częściowa zmiana surowca na tańszy, czyli zwiększenie zużycia odpadów. Jeszcze w III kwartale 2012 r. biogazownie rolnicze w Polsce zużyły tylko 59 tys. ton odpadów z przemysłu rolno-spożywczego, a już w kolejnym kwartale – aż 190 tys. ton (trzykrotny wzrost). W I kwartale tego roku było to już 210 tys. ton, czyli ponad połowa wszystkich surowców, które trafiły do biogazowych instalacji rolniczych w naszym kraju.

Do najczęściej stosowanych przez nie substratów w ostatnich dwóch latach należały: gnojowica, kiszonka z kukurydzy, wywar pogorzelnialny (odpad poprodukcyjny z gorzelni), odpady z przetwórstwa ziemniaka, wysłodki buraczane (odpady poprodukcyjne z cukrowni), obornik, pozostałości z warzyw i owoców oraz serwatka, która jest odpadem z mleczarni.

Jacek Krzemiński

na podstawie – Bioalians – www.bioalians.pl

 

Niniejszy materiał został opublikowany dzięki dofinansowaniu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej