ChronmyKlimat.pl - Portal na temat zmian klimatu - Instytut na rzecz ekorozwoju


Aktualności

Dobra energia. Praktycznie o ekologii ze starostą działdowskim, Marianem Janickim (15914)

2013-07-10

Drukuj

Przyszła perspektywa podziału środków unijnych będzie mocno uwzględniała kwestie ochrony klimatu, zmniejszenia emisji CO2. Chcemy być gotowi, by sięgnąć po te środki - mówi Marian Janicki, starosta działdowski.

Traktuje Pan ochronę klimatu jako priorytet?

Marian Janicki, starosta działdowski: To na pewno ważna sprawa, ale priorytet to za dużo powiedziane. Przedsięwzięcia obniżające emisję szkodliwych gazów mogłyby być jednym z najważniejszych celów działania samorządu, gdyby w ten sposób podchodziły do tego wszystkie gminy i powiaty, a nawet szerzej: województwa, państwo.

A przecież tak nie jest. Jeżeli cały świat nie będzie w tym kierunku szedł, to nasze działania spełzną na niczym lub ich efekty będą mizerne.

A mimo wszystko samorządy podejmują działania sprzyjające ochronie klimatu. To znaczy, że widzą w nich również wymierne korzyści?

Oczywiście, takie przedsięwzięcia jak termomodernizacje prowadzące do zmniejszenia zużycia energii są korzystne dla klimatu, ale też dla samorządów, bo obniżają koszty funkcjonowania instytucji publicznych. Podobnie może być z inwestycjami wykorzystującymi źródła energii odnawialnej.

A co w tej dziedzinie dzieje się na Działdowszczyznie?

Gminy z terenu powiatu działdowskiego, wspólnie z innymi podmiotami, prowadzą głównie politykę termomodernizacji. Mają także plany zagospodarowania przestrzennego uwzględniające lokalizację turbin wiatrowych. Ponadto wymieniane są też instalacje grzewcze, tak by zamiast węgla kamiennego wykorzystywały np. pompy ciepła.

Czy powiaty mogą tylko czekać z założonymi rękoma na działania gmin związane z ochroną klimatu?

Powiat nie ma żadnych uprawnień władczych, ale może inicjować. Taką rolę właśnie pełnimy. Samorząd powiatu działdowskiego koordynuje obecnie przygotowanie programu wspierania przejścia na gospodarkę niskoemisyjną we wszystkich sektorach. Wspólnie z powiatami iławskim, ostródzkim i nowomiejskim chcemy zaistnieć jako specjalny obszar funkcjonalny.

Przyszła perspektywa podziału środków unijnych będzie mocno uwzględniała kwestie ochrony klimatu, zmniejszenia emisji CO2. Chcemy być gotowi, by sięgnąć po te środki. Myślimy o wymianie taboru komunikacji miejskiej, kolejnych dociepleniach, remoncie domu pomocy społecznej i dywersyfikacji źródeł ciepła.

Układ, w którym gros zadań związanych z ochroną klimatu ma wypełniać gmina, jest Pana zdaniem dobry?

Myślę, że zadania te są prawidłowo usytuowane. To gmina rządzi przecież przestrzenią, poza tym jest bliżej ludzi, łatwiej jej przekonać społeczność lokalną do działań w obszarze ekologii. Gmina jest tu na pewno właściwym szczeblem, który moim zdaniem dobrze wypełnia tę rolę.

No właśnie, często to mieszkańcy blokują budowę biogazowi czy turbin wiatrowych. Samorządy dobrze wywiązują się z roli edukacyjnej?

Akurat powiat działdowski jest obszarem popularnym turystycznie, mamy dużo działek rekreacyjnych, których właścicielami są mieszkańcy Warszawy czy innych dużych miast. To oni najgłośniej protestują, nie chcą, żeby budowano wiatraki, bo obawiają się o piękno krajobrazu.

Oni są zatroskani o środowisko, ale jak proponujemy, żeby zapłacili podatek ekologiczny, bo z czegoś musimy żyć, to nie chcą.

Co według Pana powinno się zmienić w prawie, żeby samorządowe inwestycje w ochronę środowiska były łatwiejsze?

Jedynym sposobem na to, żeby te inwestycje proekologiczne ktoś chciał realizować, jest opłacalność finansowa. Nikt nie będzie przecież dokładał do instalacji, które nie przynoszą minimalnego chociażby dochodu.

Na terenie powiatu działdowskiego mają w przyszłości powstać trzy biogazownie, ale inwestorzy czekają na razie na ustawę o odnawialnych źródłach energii. Na dzień dzisiejszy nikt nie zaryzykuje budowy, nie wiedząc, jakie będą za chwilę reguły na tym rynku. Niech będzie twarde prawo, ale stabilne na wiele lat.

Chcielibyśmy też, żeby w biogazowniach można było używać osadów z oczyszczalni komunalnych, a obecnie prawo na to nie pozwala.

W powiecie działdowskim odbyła się debata klimatyczna. Takie spotkania uważa Pan za potrzebne?

To było spotkanie z samorządowcami z terenu powiatu. Rozmawialiśmy o ochronie klimatu i jego znaczeniu w skali globalnej, europejskiej, krajowej i lokalnej. Powiat działdowski miał wypracowaną strategię, zgodnie z którą 25 proc. energii ma pochodzić ze źródeł odnawialnych, ale przy dzisiejszych ograniczeniach bardzo trudno jest ten cel osiągnąć.

Gdyby nie fundusze unijne, nie byłoby nas w ogóle stać na proekologiczne inwestycje.

Eksperci podkreślają, że inwestycje sprzyjające ochronie klimatu to może być też szansa dla mieszkańców?

To niech pani się spyta tego, kto zainwestował w plantacje wierzby energetycznej, co dziś z tego ma. Jest tylko ogromny kłopot, bo nie ma komu tego sprzedać. Elektrociepłownie kupują pelet od Lasów Państwowych i w ten sposób tanio i szybko załatwiają ten procent energii, który mają pozyskać ze źródeł odnawialnych.

Mniej odpadów na składowiskach oznacza mniej szkodliwych substancji wprowadzanych do atmosfery. Jak gminy powiatu działdowskiego radzą sobie z gospodarką odpadami?

U nas powołany został Ekologiczny Związek Gmin „Działdowszczyzna", który w imieniu gmin prowadzi całą gospodarkę odpadami. W ramach tego związku wybudowano wszystkie potrzebne instalacje: sortownię, kompostownię, kwatery do składowania odpadów nienadających się do odzysku. Wprowadzono też selektywną zbiórkę „u źródła".

Czy to znaczy, że tzw. rewolucja śmieciowa zaburzy dobrze działający system?

Kłopoty to będą miały te gminy, które nie prowadziły do tej pory takiej gospodarki. Jeżeli ktoś zadeklaruje, że będzie w sposób selektywny gromadził odpady, to jest śmieszny, bo wdrożenie takiego programu nie jest wcale takie łatwe. Trzeba mieć odpowiednie pojemniki, samochody, sortownie, odpowiednich odbiorców. Nasz związek wykonywał 30 proc. całej selektywnej zbiórki w województwie warmińsko-mazurskim.

Dziękuję za rozmowę.

Anna Banasik

 

Powiat działdowski uczestniczy w projekcie „Dobry klimat dla powiatów". Po realizacji debaty klimatycznej, władze powiatu zdecydowały się podpisać deklarację DOKLIP, a także namówiły do tego kilka gmin z terenu powiatu: www.chronmyklimat.plhttp://old.chronmyklimat.pl/theme/UploadFiles/File/DOKLIP/Deklaracja_red.pdf.

Wywiad powstał we współpracy z Fundacją Instytutem na rzecz Ekorozwoju.


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej