Opinie

Piąty odcinek cyklu "Komentarz do projektów: Polityki energetycznej Polski do roku 2040 i Krajowego planu energii i klimatu na lata 2021-2030" (20731)

Konrad Wielądek
2019-02-25

Drukuj
galeria

Piąty odcinek z serii "Komentarz do projektów: Polityki energetycznej Polski do roku 2040 i Krajowego planu energii i klimatu na lata 2021-2030". Dla Państwa komentuje dr Andrzej Kassenberg, współfundator Instytutu na rzecz Ekorozwoju, ekspert ds. klimatu i energii.



Polska jako członek Unii Europejskiej jest zobowiązania do realizacji celów w zakresie polityki energetyczno-klimatycznej wspólnoty. Poniżej schemat je przedstawiający (rys. 1). Tuż przed COP24 Komisja Europejska ogłosiła propozycję strategii energetyczno-klimatycznej UE do 2050 roku. Dokument pokazuje, w jaki sposób UE może osiągnąć neutralność klimatyczną, inwestując w realistyczne rozwiązania technologiczne, wzmacniając pozycję obywateli i dostosowując działania w kluczowych obszarach, takich jak polityka energetyczna, transportowa, przemysłowa, finanse czy badania naukowe, przy jednoczesnym zapewnieniu sprawiedliwej transformacji.

Projekt PEP 2040 wyraźnie odbiega od celów wyznaczonych przez politykę UE. W przypadku roku 2020 w szczególności dotyczy to udziału OZE, który dla Polski został określony na 15% energii finalnej (obecnie jest to 11%). Prognozy pokazują, że – ze względu na politykę dyskryminującą energetykę odnawialną – najprawdopodobniej nie zostanie on osiągnięty. W związku z tym Polska, według szacunków Najwyższej Izby Kontroli za 8 mld zł będzie musiała zakupić od krajów UE posiadających nadwyżki w produkcji energii z OZE brakującą część. Nastąpi wtedy transfer statystyczny, który powoli na wykonanie zobowiązania.

Proponowane zapisy w projekcie PEP 2040 zdecydowanie pokazują, że rząd polski, mimo deklaracji, nie zamierza realizować celów UE. Dotyczy to emisji gazów cieplarnianych, której skala nie została określona w omawianym dokumencie. Brak też – jak pisano wcześniej – strategicznej oceny oddziaływania na środowisko, w której powinno się to zrobić. Plany Polski rozmijają się z celami UE również w przypadku energetyki odnawialnej – 21% udziału w finalnym zużyciu energii brutto w 2030 roku – oraz oszczędności energii pierwotnej – 23% w 2030 roku w porównaniu z 2007 rokiem. W dokumencie stwierdza się, że: „Zadaniem rządu polskiego jest negocjowanie takich zapisów regulacji, które nie będą osłabiały konkurencyjności sektora energetycznego, a pośrednio całej gospodarki”. Pokazuje, że rząd działa reaktywnie, a nie aktywnie, dążąc do kształtowania sektora energetycznego, który by odpowiadał wymogom połowy XXI wieku.

Tekst całej opinni przygotowanej przez Fundację Instytut na rzecz Ekorozwoju na prośbę Stowarzyszenia EKO-UNIA nzjadziejsz tutaj: Opinia o projekcie polityki energetycznej do roku 2040


Udostępnij wpis swoim znajomym!



Podobne artykuły


Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej