- Kalendarium
-
Debaty
- Czy Polska będzie "Fit for 55%"?
- Efektywność energetyczna i odnawialne źródła energii w budynku wielorodzinnym
- Gospodarowanie wodą w budynku wielorodzinnym
- Jak przeciwdziałać ubóstwu energetycznemu i zanieczyszczeniom powietrza
- Szanse rozwoju energetyki morskiej w Polsce
- E-mobility – czy tylko samochód elektryczny?
- Zielone finansowanie
- Gospodarka o obiegu zamkniętym
- Czy planowanie przestrzenne w Polsce da się naprawić?
- Czy transformacja energetyczna w Polsce oznacza wzrost bezrobocia?
- Roślinność na wokół i w budynku wielorodzinnym
- Fundusze unijne na gospodarkę niskoemisyjną
- Ekologia w modzie i tekstyliach
- Seminarium naukowe: Co ekstremalne zjawiska pogodowe mówią nam o zmianach klimatu?
- Woda w mieście - jak ją zagospodarować
- Senior czuje dobry klimat
- Przyszłość ciepłownictwa w Polsce
- Jak zmniejszyć ubóstwo energetyczne?
- Jak osiągnąć neutralny dla klimatu transport w ciągu najbliższych 30 lat?
- Jaki rynek pracy po węglu?
- Czy polska gospodarka może działać bez węgla?
- Jaką energetykę warto dotować?
- Dlaczego węgiel tanieje?
- Zielone miejsca pracy
- Miasto bez samochodu?
- Śląsk - co po węglu?
- Ustawa o energetyce odnawialnej
- Ile powinien kosztować prąd
- Szczyt klimatyczny w Limie
- Węgiel a zdrowie
- Efektywność szansą dla gospodarki
- Energetyka rozproszona
- Polska wobec celów 2030
- Biblioteka
- Wideo
- Patronaty
- Projekty
- O serwisie
- Opinie
- Aktualności
- Poradnik
- Teksty ekspertów
- Wywiady i reportaże
- Dobre przykłady
- Dofinansowania i dotacje
- Quiz
- O projekcie
Poradnik »
W których częściach Polski może powstać najwięcej biogazowni rolniczych? (15792)
2013-06-17Drukuj
Zdaniem ekspertów z Instytutu Energii Odnawialnej, wśród 16 polskich województw największy biogazowy potencjał jeśli chodzi o biogaz rolniczy drzemie w Mazowszu, Wielkopolsce, Lubelszczyźnie, Kujawsko-Pomorskiem, Warmińsko-Mazurskiem i Podlasiu.
Z czego to wynika? Z tego, że właśnie te regiony mają najlepsze warunki do upraw roślin energetycznych (chodzi m.in. o areał, jaki mogą pod nie przeznaczyć), najbardziej rozwinięty przemysł rolno-spożywczy, a ich rolnicy hodują najwięcej zwierząt (w przeliczeniu na jedno gospodarstwo). Szczególnie ważne są dwa ostatnie czynniki, bo one oznaczają dostęp do dużych ilości darmowego surowca do produkcji biogazu, jakim jest obornik i odchody zwierzęce, m.in. w postaci gnojowicy.
Tylko w Wielkopolsce, według wyliczeń urzędu marszałkowskiego w Poznaniu, z powstającej w tamtejszych gospodarstwach rolnych gnojowicy i tzw. pomiotu kurzego (obornika z ferm drobiu) można by produkować 350 mln m3 biogazu rocznie. Dla porównania, roczne zużycie gazu ziemnego na terenach wiejskich w całej Polsce to około 500 mln m3.
Mazowsze ma najlepsze warunki do uprawy roślin energetycznych. Pod tym względem wyróżnia się też Lubelszczyzna, gdzie są setki hektarów nie koszonych dziś łąk, z których trawa, a właściwie kiszonka z niej, mogłaby posłużyć jako surowiec do produkcji biogazu. Podlasie jest bardzo perspektywiczne, w dużej mierze dzięki bardzo licznym gospodarstwom, zajmującym się hodowlą krów, a także wielkim mleczarniom, w których powstają hektolitry odpadu nazywanego serwatką, świetnie nadającego się do produkcji biogazu. Silnie rozwiniętą produkcję zwierzęcą ma też Kujawsko-Pomorskie. Główny atut Warmińsko-Mazurskiego to rozbudowany przemysł rolno-spożywczy, co jest też mocną stroną Wielkopolski.
Gdy próbuje się te dane przełożyć na poziom gmin czy powiatów, to okazuje się, że również w innych województwach są subregiony z bardzo dużym biogazowym potencjałem. Da się je znaleźć np. tam, gdzie było szczególnie dużo PGR-ów, czyli np. w Zachodniopomorskiem. Znajduje się tam bowiem sporo bardzo dużych gospodarstw rolnych, w tym wielkich ferm hodowlanych.
Jak wylicza Wiesław Wasilewski z warszawskiej firmy BIG-POL w artykule na temat biogazownictwa rolniczego w Polsce, opublikowanym w czasopiśmie "Czysta Energia", w Polsce jest około 3,1 tys. ferm trzody chlewnej, 1,6 tys. ferm bydła mlecznego i mięsnego, 1,1 tys. ferm drobiu i 220 gospodarstw uprawiających pieczarki. Przy większości z nich mogłyby powstać rolnicze biogazownie. Tymczasem w naszym kraju jest na razie tylko 30 takich instalacji.
Wiesław Wasilewski wskazuje, że równie słabo wykorzystany jest biogazowy potencjał naszego przemysłu rolno-spożywczego. Na 115 mleczarni jedynie przy czterech działają biogazownie (kolejne trzy są w budowie). Na 160 krajowych ubojni i przetwórni mięsa oraz na 25 destylarni i tłoczni oleju nie przypada ani jedna biogazowa instalacja, nie licząc kilku w budowie. Na 60 gorzelni tylko w trzech wytwarza się też biogaz (w siedmiu biogazownie się buduje), a na 45 zakładów owocowo-warzywnych – w jednym, choć i przy nich można by w większości przypadków zbudować instalację do produkcji tego paliwa.
Jacek Krzemiński
na podstawie: na podstawie: opracowania Instytutu Energii Odnawialnej, Czysta Energia - www.czystaenergia.pl, Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego, informacje własne
Podziel się swoją opinią
Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju
Polecamy
Kontakt
Koordynatorka projektu:
Agata Golec
Informacje o projekcie:
4katy@chronmyklimat.pl
Newsletter
Projekt "Energooszczędne 4 kąty” jest realizowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska
i Gospodarki Wodnej
ChronmyKlimat.pl wersja 2.0 – portal na temat zmian klimatu dla społeczeństwa i biznesu. © Copyright Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju | |
Redakcja: ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa, tel. +48 +22 8510402, -03, -04, fax +48 +22 8510400, portal@chronmyklimat.pl |
RSS
Polityka prywatności