ChronmyKlimat.pl - Portal na temat zmian klimatu - Instytut na rzecz ekorozwoju


Aktualności

Roślinność na, wokół i w budynku (20600)

Katarzyna Wolańska
2018-09-28

Drukuj
galeria

Zróżnicowana roślinność na terenie osiedla mieszkaniowego fot. Katarzyna Wolańska

W polskich miastach mieszka obecnie 23,3 mln osób, co stanowi 60% społeczeństwa. Tu też są najbardziej odczuwalne negatywne skutki zmiany klimatu i zanieczyszczenia powietrza. Na jakość życia w mieście i na osiedlach mieszkaniowych bardzo pozytywny wpływ ma ilość i dostępność terenów zieleni.

Raport WHO wykazał, że ponad 80% mieszkańców miast jest narażonych na zanieczyszczenia powietrza. Jak pokazują badania, rośliny przyczyniają się do poprawy jakości powietrza w miastach.

Zieleń pomaga walczyć ze smogiem wyłapując pyły zawieszone w powietrzu. Aby jednak zieleń mogła spełnić tę rolę, konieczny jest właściwy dobór gatunków drzew i roślin, a także ich odpowiednie rozmieszczenie w przestrzeni miejskiej.

Duże drzewo w odpowiedniej lokalizacji potrafi pochłonąć aż 1 400 g pyłów PM10 rocznie, przy czym lepiej będą pochłaniać pył drzewa iglaste, które wbudowują węgiel z pyłów zawieszonych w swoją powierzchnię, niż liściaste, które jedynie „przechowują” go w zdrewniałych częściach. Rośliny, które są otulone woskiem, bądź mają włoski na swojej powierzchni, najlepiej przyciągają pyły zawieszone PM 2,5 i PM 10.

Drzewa liściaste, ze względu na dużą powierzchnię absorpcyjną liści, doskonale sprawdzają się w ograniczaniu stężenia gazów, głównie dwutlenku węgla. Średniej wielkości drzewo usuwa 13 kg dwutlenku węgla w ciągu roku, wydzielając przy tym 6 kg tlenu.

Poszczególne gatunki roślin mają zróżnicowaną zdolność pochłaniania toksyn, dlatego by uzyskać efekt oczyszczenia powietrza, trzeba zachować różnorodność zieleni miejskiej. [1]

Duża ilość smogu przenika też do naszych mieszkań, dlatego otaczajmy się roślinami również wewnątrz budynków – nie tylko w mieszkaniach i domach, ale też na klatkach schodowych i w częściach wspólnych budynków. Możemy stosować rośliny doniczkowe i budować zielone ściany wewnętrzne - takie rozwiązania spotykamy coraz częściej w galeriach handlowych, centrach biurowych, hotelach, czy obiektach użyteczności publicznej.

Zielona ściana we wnętrzu centrum handlowego Wroclavia we Wrocławiu, fot. Katarzyna Wolańska

Przyroda w mieście dostarcza nam wielu usług, dlatego mówimy o usługach ekosystemów. Zobaczmy jakie korzyści uzyskujemy dzięki tworzeniu zielonej infrastruktury, czyli dzięki stosowaniu roślinności w miastach.

Rośliny pomagają lokalnie zagospodarować wody opadowe w miejscu, gdzie spada deszcz, zużywając część wody w procesach wegetacyjnych, a część powoli odparowując, przez co poprawia się mikroklimat.

Ze względu na to w warunkach technicznych, zgodnie z obowiązującą od stycznia 2018 r. nową definicją, jako teren biologicznie czynny należy rozumieć teren o nawierzchni urządzonej w sposób zapewniający naturalną wegetację roślin i retencję wód opadowych, a także 50% powierzchni tarasów i stropodachów z taką nawierzchnią oraz innych powierzchni zapewniających naturalną wegetację roślin, o powierzchni nie mniejszej niż 10 m2, oraz wodę powierzchniową na tym terenie. [2]
 
Rośliny w naturalny sposób oczyszczają też wodę, dzięki czemu koszty oczyszczania ścieków są niższe.

Drzewa dają nam cień, a tereny obsadzone roślinnością nie nagrzewają się w tak dużym stopniu jak tereny zabudowane, dlatego tereny zieleni pomagają redukować negatywne skutki miejskiej wyspy ciepła.

Pasy zieleni chronią mieszkańców osiedli przed hałasem komunikacyjnym.

Tereny zieleni poprawiają estetykę otoczenia i zwiększają różnorodność biologiczną, tworząc tereny siedliskowe dla zwierząt. Popularne staje się np. tworzenie miejskich pasiek. Powstają one nawet na dachach budynków.

Ule na dachu zielonym Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, źródło CSK, fot. Dorota Bielak

Przede wszystkim tereny zieleni stwarzają przestrzeń do odpoczynku i rekreacji w gęsto zabudowanych miastach. Wprowadzenie zieleni na tereny zurbanizowane ma pozytywny wpływ na samopoczucie mieszkańców, ponieważ kontakt z roślinnością obniża poziom stresu u człowieka.

Jest wiele rozwiązań, dzięki którym możemy stosować zieleń na naszych osiedlach.

Możemy stworzyć mały osiedlowy ogród, skwer lub zazieleniony plac zabaw. W taką inicjatywę można zaangażować mieszkańców i pozwolić im na zaprojektowanie tego miejsca, prace ogrodnicze, a nawet zbudowanie ławeczek, czy chroniącej nas przed słońcem altany. Takie miejsce będzie cieszyć mieszkańców w każdym wieku. Stanie się miejscem integracji, edukacji i zabawy – zwłaszcza dla dzieci.

Mieszkańcy osiedli coraz chętniej zakładają ogrody społeczne, gdzie uprawiają kwiaty, warzywa i zioła na własny użytek, a przy tym ciekawie spędzają wolny czas i spotykają ludzi o podobnych zainteresowaniach. Przykłady takich inicjatyw pokazujemy w naszych materiałach udostępnianych w zakładce projektu „Eko-lokator”.

Ogrody społeczne możemy spotkać na terenie całej Polski, zakładane są jako inicjatywy oddolne mieszkańców lub we współpracy z lokalnymi organizacjami, zarządami spółdzielni i wspólnot, czy urzędami zajmującymi się terenami zieleni w danym mieście.

O tym, że współpraca urzędu i mieszkańców może przynosić ciekawe efekty świadczy przykład Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie, który prowadzi warsztaty Szkoły Miejskich Ogrodników, ucząc między innymi jak projektować, zakładać i prowadzić ogrody społeczne i wspierając  materialnie tworzenie takich ogrodów poprzez przekazanie tzw. „pakietu na start”, w skład którego wchodzą stół z ławą, ławki, tablica informacyjna i narzędzia do ogrodu. Urząd udostępnia także bezpłatnie materiały edukacyjne i zapewnia opiekę merytoryczną ze strony doświadczonego ogrodnika.

Materiały edukacyjne udostępniane mieszkańcom przez Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie, fot. Katarzyna Wolańska

Zachęcamy do przeczytania wywiadu z inicjatorką powstania Krakowskiego Ogrodu Społecznego „Macierzanki”, który jest prowadzony na terenach miejskich nieużytków, zlokalizowanych na osiedlu mieszkaniowym Ruczaj, przy wsparciu ze strony Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie. Wywiad znajdą Państwo w zakładce  Aktualności na stronie projektu „Eko-lokator”.

Krakowski Ogród Społeczny „Macierzanki” zlokalizowany na osiedlu Ruczaj, który powstał z inicjatywy mieszkańców, przy wsparciu Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie, źródło archiwum prywatne KOS "Macierzanki"

Tworzenie takich ogrodów wspólnotowych może być źródłem wielu korzyści. Przede wszystkim powstaje miejsce, gdzie ludzie mogą wspólnie spędzać czas i nawiązywać relacje. Integrować się, wymieniać doświadczeniami i uczyć czegoś ciekawego.

Ogrody społeczne mogą być też źródłem korzyści materialnych. Tworzący je mieszkańcy mogą korzystać z efektów swojej pracy, czyli plonów które uzyskują w ogrodzie. Taki jest np. zamysł ogrodu społecznego w Gliwicach. Na terenie tego ogrodu będzie wydzielone miejsce na grill, gdzie na będzie można przygotowywać posiłki, korzystając z warzyw uprawianych w ogrodzie. Reportaż z ogrodu społecznego w Gliwicach też mogą Państwo znaleźć na stronie projektu „Eko-lokator”, w zakładce Poradnik.

A co robić, jeśli nie mamy na tyle miejsca, żeby stworzyć ogród na terenie osiedla? Możemy np. sadzić rośliny wzdłuż chodników i ulic. Aby zaoszczędzić koszty koszenia i podlewania takich miejsc można stosować zamiast trawników sucholubne rozchodniki. Można też tworzyć kwietne łąki, ale tu musimy się liczyć z koniecznością koszenia.

Popularne są pnącza, które stosuje się na elewacjach, ogrodzeniach, ekranach akustycznych i do zamaskowania miejsc, które są mało atrakcyjne wizualnie – jak np. wiaty i altany śmietnikowe.

Dzięki zastosowaniu pnączy, miejsce na osiedlu gdzie stoją pojemniki na śmieci może wyglądać  bardziej estetycznie, fot. Katarzyna Wolańska

Na osiedlach, przy szkołach i w centrach miast powstają także ogrody deszczowe, gdzie stosuje się materiał drenażowy i specjalnie przystosowane rośliny.

A jeśli nie mamy wolnego terenu na powierzchni gruntu, możemy zazieleniać budynki, czyli tworzyć ogrody wertykalne, znane także jako zielone ściany oraz zielone dachy, czyli rozwiązania polegające na obsadzaniu roślinnością dachów, czy tarasów budynków oraz stropodachów parkingów podziemnych. To rozwiązania, które bardzo poprawiają estetykę budynków i podnoszą ich wartość na rynku nieruchomości.

Zielona ściana zewnętrzna zdobiąca elewację centrum handlowego Wroclavia we Wrocławiu, fot. Katarzyna Wolańska

Dachy i ściany zielone mają liczne walory ekologiczne. Niwelują negatywne skutki miejskiej wyspy ciepła, pomagają oczyszczać powietrze, retencjonują wody opadowe i spowalniają odpływ deszczówki, odciążając tym samym systemy kanalizacyjne, zapobiegając podtopieniom w miastach.

Stosowanie roślinności na dachach i elewacjach ma również korzystny wpływ na sam budynek. Warstwy dachu zielonego chronią izolację wodochronną dachu przed uszkodzeniami, przedłużając jej żywotność. Poprawiają też izolacyjność budynku. Obecnie na skutek zmiany klimatu doświadczamy wysokich temperatur i większej ilości dni z upałami, co powoduje przegrzewanie się budynków i zapotrzebowanie na używanie klimatyzacji. Dachy i ściany zielone izolują budynki nie tylko akustycznie (tłumią hałas), ale i termicznie, dzięki czemu można obniżyć koszty klimatyzacji latem, a ogrzewania w okresach zimowych (korzyści ekonomiczne).

Również odpowiednio zaprojektowana roślinność wokół budynków - drzewa i pnącza sadzone od strony południowej stanowią osłonę przeciwsłoneczną i poprawiają komfort termiczny mieszkańców przebywających wewnątrz.

Roślinność jest więc wskazanym elementem na budynkach i wokół nich również ze względu na poprawę efektywności energetycznej i oszczędzanie kosztów użytkowania.

Zielone fasady Instytutu Fizyki Uniwersytetu Humbolta w Berlinie, projekt: COQUI MALACHOWSKA COQUI urbanistyka architektura krajobrazu, fot. Izabela Małachowska-Coqui

Jak pokazują badania realizowane na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu średnio w skali roku, przy różnych uwarunkowaniach opadowych, dachy zielone są w stanie przyjąć wody deszczowe na poziomie 60-70% ich ilości, przy niektórych opadach nawet do 100%. [3]

W jaki sposób dachy zielone retencjonują wody opadowe? Część wody padającej na zazielenioną połać dachu zostaje zatrzymana w substracie i w warstwie drenażowej, a następnie wykorzystywana jest przez rośliny do procesów życiowych. Część wody oddawana jest do atmosfery w procesie parowania z powierzchni dachu i z powierzchni roślin. Odpływ deszczówki do kanalizacji następuje z opóźnieniem i po wyczerpaniu zdolności do przyjęcia wody przez warstwy konstrukcyjne zielonego dachu. [4]

Osiedle mieszkaniowe „am Weinberg” w Ulm  w Niemczech - wszystkie dachy będą tu pokryte roślinnością, dzięki czemu wody opadowe będą retencjonowane na zielonych dachach, projekt: COQUI MALACHOWSKA COQUI urbanistyka architektura krajobrazu, wizualizacja źródło: Izabela Małachowska-Coqui

A jaka jest korzyść z budowania zielonych dachów na osiedlach dla samych mieszkańców? Najszybciej docenią oni korzyści estetyczne, z czasem również ekologiczne i ekonomiczne (aby to osiągnąć byłyby potrzebne działania edukacyjne ze strony osób zajmujących się zarządzaniem budynkami).

Wyobraźmy sobie garaże, czy wiaty garażowe, na które patrzymy z okien naszych budynków. Zwykle mają one czarne, nagrzewające się latem dachy z papy. Gdybyśmy mogli obsadzić je zielenią, to patrzylibyśmy na kolorowe, kwitnące latem i przebarwiające się jesienią rośliny, a temperatura latem wokół nich byłaby niższa.

Wiata garażowa z zielonym dachem obsadzonym rozchodnikami. Tego typu roślinność nazywana ekstensywną nie jest wymagająca jeśli chodzi o nakłady pielęgnacyjne, dobrze też znosi nasłonecznienie, wysoką temperaturę i suszę, fot. Optigruen

Roślinność jest niezbędnym elementem na, wokół i w budynkach z wielu względów: energetycznych, estetycznych, ekonomicznych i społecznych.

Korzystajmy z tych rozwiązań, które oferuje nam natura - każdy może posadzić roślinkę – to łatwe i przyjemne.

Zmieniajmy oblicze naszych osiedli i miast z szarego na zielone. Możemy w ten sposób nie tylko upiększyć nasze otoczenie, ale też w znaczny sposób poprawić jakość naszego życia.

Katarzyna Wolańska, Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju, Eko-lokator, ChronmyKlimat.pl

 

Przypisy:

1. Jella Hiemstra z Wageningen University & Research, Urban Green, konferencja Zieleń dla czystego powietrza, Kraków 20.02.2018.

2. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury i Budownictwa z dnia 14 listopada 2017 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.

3. Zrównoważone gospodarowanie wodą - wywiad z dr hab. inż. Ewą Bursztą-Adamiak z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiuwww.ChronmyKlimat.pl, dostęp 26.09.2018

4. Burszta-Adamiak E., 2015, Zielone dachy jako element zrównoważonych systemów odwadniających na terenach zurbanizowanych, Wrocław, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu.

 

Źródła:

Burszta-Adamiak E., 2015, Zielone dachy jako element zrównoważonych systemów odwadniających na terenach zurbanizowanych, Wrocław, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu.

Hiemstra J., Urban Green, konferencja Zieleń dla czystego powietrza, Kraków 20.02.2018.

Społeczne ogrodnictwo na osiedlu w Krakowie - wywiad z Joanną Szwed z Krakowskiego Ogrodu Społecznego „Macierzanki” zlokalizowanego na osiedlu Ruczaj, www.ChronmyKlimat.pl, dostęp 26.09.2018

Węglarz A., Projektowanie budynków w sytuacji zmieniającego (ocieplającego) się szybko klimatu, Adaptacja odpowiedzią miast na zmiany klimat,  Warszawa 18‐19.09.2018

Zielona infrastruktura w Polsce i na świecie - Wywiad z dr inż. Martą Weber-Siwirską, www.ChronmyKlimat.pl, dostęp 28.09.2018

Zielono-błękitne rozwiązania dla osiedli mieszkaniowych, Fundacja Sendzimira, Zarząd Zieleni Miasta Stołecznego Warszawy, 2018 

Zrównoważone gospodarowanie wodą - wywiad z dr hab. inż. Ewą Bursztą-Adamiak z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiuwww.ChronmyKlimat.pl, dostęp 20.09.2018


Udostępnij wpis swoim znajomym!



Podobne artykuły


Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej