Aktualności

„Ekobiurokracja” nie służy środowisku (13695)

2011-12-13

Drukuj

Odgórne, sztywne narzucanie metod badania wpływu elektrowni wiatrowych na środowiska jest niewskazane, bo każda lokalizacja ma swoją unikalną specyfikę – to najważniejszy wniosek z zakończonego w tym tygodniu Forum Energetyki Wiatrowej. Branża związana z zieloną energią chce przekazać wnioski z forum do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która pracuje nad wytycznymi regulującymi badania nad wpływem turbin na ptaki i nietoperze.

Forum to najważniejsze spotkanie branżowe. Eksperci zaproszeni przez Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej podkreślali, że o ile regulacja ogólnej procedury badania wpływu na środowisko jest zasadna, tak same metody i ścieżki badawcze powinny być wybierane przez ekspertów, w oparciu o specyficzne uwarunkowania konkretnego projektu i jego lokalizacji.

– Należy uwzględniać przy ocenach oddziaływania na środowisko tzw. specyfikę „SSS" (ang. site – siedlisko, species – gatunek, season – porę roku) – podkreślał dr Marc Reichenbach z ARSU GmbH. – Zamiast pełnej inwentaryzacji wszystkich gatunków występujących na danym terenie, należy skupić się na gatunkach potencjalnie wrażliwych i narażonych na negatywny wpływ instalacji.

Specyfika lokalizacji jest szczególnie widoczna w przypadku badań wpływu farm na nietoperze. W Polsce stwierdzono 25 gatunków tych ssaków, ale niektóre mają bardzo ograniczony zasięg występowania. Dosyć oczywiste, że zupełnie innego rodzaju badania należy prowadzić w naturalnych miejscach przebywania nietoperzy, jak okolice jaskiń, kopalń, sztolni, fortów, schronów podziemnych (np. Międzyrzecki Rejonu Umocnionego), a inne na obszarach, w których nietoperze występują bardzo rzadko.

Podczas dyskusji uczestnicy forum zwracali uwagę na brak ścisłej współpracy między inwestorami a administracją, zwłaszcza na początkowych etapach rozwoju projektu. Zmiana tego podejścia byłaby korzystna dla wszystkich stron procesu. Warto podkreślić, że większość inwestorów zgadza się co potrzeby przeprowadzania rocznego monitoringu środowiska.

– Siłownie wiatrowej są najbardziej ekologicznym sposobem wytwarzania energii jakim znamy – podkreślał Krzysztof Prasałek, prezes PSEW. – I oczywiście naturalnym jest, że w procesie budowy farmy wiatrowej kwestie środowiska są dla nas priorytetem. Oczekujmy podobnego podejścia ze strony instytucji odpowiedzialnych za nadzorowanie procesu badań środowiskowych. Aby nie dochodziło do paradoksu, że z powodu "ekobiurokracji" będziemy hamować rozwój ekologicznych instalacji chroniących środowisko.

 

źródło: PSEW

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej