Takie obiekty powstają coraz liczniej w Stanach Zjednoczonych, Australii i Europie Zachodniej. Najczęściej w Niemczech, Austrii, Szwajcarii oraz w Skandynawii. Rządy tych krajów wspierają bowiem wszystkie działania prowadzone na rzecz ochrony środowiska, w tym dążenie do ograniczenia zużycia energii pozyskiwanej ze źródeł nieodnawialnych. To właśnie tam powstały pierwsze organizacje zajmujące się ideą energooszczędności i domów pasywnych. Prowadzą one nie tylko badania teoretyczne, ale także certyfikują projekty, materiały budowlane oraz firmy wykonujące takie projekty i upowszechniające wiedzę na temat stosowanych przez siebie technologii. Działania na rzecz oszczędzania energii wspierane są w tych krajach za pomocą tworzenia systemu korzystnych kredytów i ulg dla inwestorów i wykonawców. Koszt budowy domu pasywnego w Polsce jest większy o ok. 8 do 35%, jednak praktyka pokazuje, że zużycie energii w trakcie eksploatacji obiektu jest nawet ośmiokrotnie mniejsze w porównaniu do budynków wznoszonych według standardowych norm. W czasach, w których ceny gazu, prądu, czy węgla stale rosną i mało prawdopodobne, by zaczęły maleć, korzystanie z nowych technologii daje komfort uniezależnienia się w znacznym stopniu od tradycyjnych nośników energii. 

Ciepło zimą i przyjemny chłód latem

Domy pasywne wcielają w życie nową i wyjątkową ideę współczesnego budownictwa, której innowacyjność i duża siła polegają na poprawie parametrów elementów i systemów istniejących w każdym budynku, zamiast wprowadzania dodatkowych rozwiązań. Takie obiekty zachowują ciepło zimą i przyjemny chłód latem, dzięki zastosowaniu aktywnego systemu ogrzewania i klimatyzacji. Nowa technologia sprawia, że standardowe rozwiązania dotyczące systemów grzewczych, oparte na pobieraniu energii z nieodnawialnych źródeł, nie są już potrzebne. – Temperaturę zapewniającą odpowiedni komfort uzyskuje się dzięki jednorazowemu podgrzaniu powietrza, które wentyluje dom. Ewentualne straty ciepła uzupełniane są dzięki wykorzystaniu tzw. „pasywnych źródeł”, którymi są energia słoneczna, urządzenia elektryczne używane w domu, powietrze wentylujące budynek, z którego odzyskuje się ciepło, a także sami domownicy – mówi Mirosław Mazur-Domosławski z firmy Kontakt Simon, będącej jednym z największych producentów sprzętu elektroinstalacyjnego w Polsce. 

Fundamenty domu pasywnego 

Idea domu pasywnego opiera się na dwóch najistotniejszych fundamentach, którymi są zapobieganie utracie ciepła i pozyskiwanie energii z zewnątrz ze źródeł odnawialnych. Najważniejszym z nich jest oczywiście energia słoneczna, która wykorzystywana jest na dwa sposoby. Pierwszym z nich jest wzniesienie budynku tak, by pomieszczenia wymagające ogrzania znajdowały się od strony południowej elewacji i były zaopatrzone w specjalne okna umożliwiające w najwyższym stopniu przenikanie promieni słonecznych. Drugim sposobem jest wyposażenie budynku w odpowiednie kolektory i baterie słoneczne. Z kolei uzyskanie i utrzymanie odpowiedniej temperatury w domu pasywnym przychodzi z łatwością dzięki zredukowaniu zapotrzebowania na ciepło do minimum za pomocą specjalnej techniki izolacyjnej. Wszystkie przegrody zewnętrzne budynku posiadają bardzo niski współczynnik przenikania ciepła, a jego zewnętrzna powłoka nie przepuszcza powietrza. Także okna produkowane na potrzeby domów pasywnych generują zdecydowanie mniejsze straty ciepła w porównaniu do rozwiązań standardowych. Szczególną uwagę zwraca się na płaszczyzny i linie osadzenia okien i drzwi balkonowych, a także na wielkość przestrzeni przeszklonych. Aby dom spełniał prawidłowo swoją funkcję, niezbędne jest wyposażenie go w odpowiedni system wentylacyjny. Czasami jednak zdarza się, że osoby zastanawiające się nad budową domu pasywnego, nie są przekonane do wentylacji mechanicznej – obawiają się nieświeżego powietrza i hałasu. 

– W domach pasywnych powietrze, które trafia do wentylacji jest zawsze świeże, pozyskiwane z zewnątrz, a problem hałasu praktycznie w całości wyeliminowany dzięki zastosowaniu dobrej izolacji akustycznej kanałów i cicho pracujących wentylatorów. Prędkość przepływu powietrza jest również celowo obniżona – dodaje Mirosław Mazur-Domosławski z firmy Kontakt Simon.