Rosja ma największe na świecie zasoby gazu ziemnego i jest oraz ma pozostać światowym liderem w jego wydobyciu. Wydawałoby się więc, że jej największa gazowa firma, Gazprom, nie ma powodu, by inwestować w biogazownie. Aleksander Miedwiediew, wiceprezes Gazpromu, powiedział o nich tak: - Produkcja i wykorzystanie energii ze źródeł odnawialnych staje się coraz bardziej znaczącym sektorem energetyki. "Zielony gaz" (od red. tak często nazywa się biogaz) odgrywa tu ważną rolę. Rosja ma ogromny potencjał jego produkcji. W dłuższej perspektywie może to być nawet 35 mld metrów sześciennych rocznie.

Zaangażowanie w tę branżę może dziwić także w przypadku koncernu Gasunie, który jest firmą państwową w kraju, który także wydobywa dużo gazu ziemnego. W dodatku Gasunie wybudował pierwszy terminal LNG w Holandii do odbioru skroplonego gazu ziemnego. Jest również udziałowcem gazociągu Nord Stream, eksportującego gaz ziemny z Rosji do Europy Zachodniej. Mimo to w 2011 roku Gasunie zaczął mieszać w swoich gazociągach gaz ziemny z biogazem. Wynika to m.in. z faktu, że biogaz jest tańszy do gazu ziemnego (w Europie można go kupić, jak podaje portal Oil & Gas Euroasia, za 200 euro za 1000 m³, podczas gdy gaz ziemny kosztuje na naszym kontynencie 300-500 euro za tę samą ilość). Poza tym ustawodawstwo unijne idzie w takim kierunku, by dostawcy gazu musieli dodawać do niego określoną ilość biogazu lub jego odpowiednika pochodzącego ze źródeł odnawialnych (tak, jak jest obecnie w przypadku biopaliw dodawanych w UE obowiązkowo do sprzedawanych na stacjach benzynowych benzyny oraz oleju napędowego).

Ocenia się, że w przypadku odnawialnych źródeł energii w Rosji to w biogazie tkwi tam największy potencjał. Z samych tylko wytwarzanych w tym państwie odpadów organicznych (około 624,5 milionów ton rocznie) można produkować nawet 31 mld metrów sześciennych biogazu. Ogólny potencjał produkcji biogazu w Rosji szacuje się na 70 mld m³ rocznie.

Pierwsze biogazownie u naszego wschodniego sąsiada już powstały. Największa z nich z kompleksie chlewni w regionie Biełgorod. Warto dodać, że budować instalacje biogazowe w Rosji zamierza nie tylko Gazprom, Ewrotechnika czy BioGazEnergoStroj. Aż 200 niedużych biogazowni chce zbudować rosyjska spółka AltEnergo, także w regionie Bielgorod. Mają one wytwarzać taką ilość energii elektrycznej, która wystarczy dla ponad miliona mieszkańców tego regionu.

Jacek Krzemiński

na podstawie: www.gigawat.info, informacje własne