Na krótko przed ogłoszeniem przez Komisję Europejską komunikatu z rekomendacjami ws. polityki energetyczno-klimatycznej do 2030 roku, a także wydobycia gazów z łupków oraz analizą cen energii w UE, Jerzy Buzek zorganizował w Parlamencie Europejskim debatę na temat przyszłości polskiej gospodarki niskoemisyjnej. W dyskusji udział wzięli posłowie do PE, przedstawiciele instytucji unijnych, przedsiębiorców oraz organizacji pozarządowych.

– Chcemy redukować emisje, a nie konkurencyjność europejskiego – w tym polskiego – przemysłu – cytuje wypowiedź Buzka portal cire.pl. Jego zdaniem Polska stara się pogodzić ze sobą rozwój gospodarki, a co za tym idzie, tworzenie nowych miejsc pracy oraz ochronę środowiska. Dodał jednocześnie, że nasz kraj nie może stać się zakładnikiem unijnej polityki klimatycznej.

Słowa europosła potwierdził biorący udział w debacie szef Dyrekcji Generalnej ds. Klimatu w KE, Josef Delbeke. Podkreślił on, że punktem wspólnym dla przemysłu i ekologów jest m.in. efektywność energetyczna. Jak mówił Delbeke, niezależnie czy będziemy pozyskiwać energię z węgla, łupków, odnawialnych źródeł czy atomu, najważniejsze jest, aby zużywać jej jak najmniej. Oszczędzanie energii jest bowiem korzystne zarówno z ekonomicznego, jak ze środowiskowego punktu widzenia.

Przytaczany w dyskusji przez prof. Jerzego Buzka raport "Polska gospodarka niskoemisyjna 2050" pod redakcją prof. Andrzeja Kassenberga i dr. Macieja Bukowskiego zawiera propozycję zrównoważonego połączenia rozwoju gospodarczego Polski z realizacją unijnych celów klimatycznych.

Raport "Polska gospodarka niskoemisyjna 2050" do pobrania na stronie: np2050.pl.

Niniejszy materiał został opublikowany dzięki dofinansowaniu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.