- Kalendarium
-
Debaty
- Czy Polska będzie "Fit for 55%"?
- Efektywność energetyczna i odnawialne źródła energii w budynku wielorodzinnym
- Gospodarowanie wodą w budynku wielorodzinnym
- Jak przeciwdziałać ubóstwu energetycznemu i zanieczyszczeniom powietrza
- Szanse rozwoju energetyki morskiej w Polsce
- E-mobility – czy tylko samochód elektryczny?
- Zielone finansowanie
- Gospodarka o obiegu zamkniętym
- Czy planowanie przestrzenne w Polsce da się naprawić?
- Czy transformacja energetyczna w Polsce oznacza wzrost bezrobocia?
- Roślinność na wokół i w budynku wielorodzinnym
- Fundusze unijne na gospodarkę niskoemisyjną
- Ekologia w modzie i tekstyliach
- Seminarium naukowe: Co ekstremalne zjawiska pogodowe mówią nam o zmianach klimatu?
- Woda w mieście - jak ją zagospodarować
- Senior czuje dobry klimat
- Przyszłość ciepłownictwa w Polsce
- Jak zmniejszyć ubóstwo energetyczne?
- Jak osiągnąć neutralny dla klimatu transport w ciągu najbliższych 30 lat?
- Jaki rynek pracy po węglu?
- Czy polska gospodarka może działać bez węgla?
- Jaką energetykę warto dotować?
- Dlaczego węgiel tanieje?
- Zielone miejsca pracy
- Miasto bez samochodu?
- Śląsk - co po węglu?
- Ustawa o energetyce odnawialnej
- Ile powinien kosztować prąd
- Szczyt klimatyczny w Limie
- Węgiel a zdrowie
- Efektywność szansą dla gospodarki
- Energetyka rozproszona
- Polska wobec celów 2030
- Biblioteka
- Wideo
- Patronaty
- Projekty
- O serwisie
- Opinie
Aktualności
Kupimy gaz w Afryce? (18687)
Wojciech Krzyczkowski, Bartłomiej Derski, WysokieNapiecie.pl2015-07-07
Drukuj
Ministrowie spraw zagranicznych Polski i Algierii podpisują dwustronne porozumienie o transporcie lotniczym, fot. MSZ, CC BY-ND 2.0
W marcu wicepremier Piechociński zaproponował Algierii rozmowy nt. importu do Polski skroplonego gazu z Sahary. Odżyły też projekty budowy nowych gazociągów z tego kraju do Europy. Czy to realne pomysły?
Szukająca sposobów na zmniejszenie uzależnienia od gazu importowanego z Rosji UE wysyła ostatnio sygnały, że przypomniała sobie o ogromnych złożach tego surowca, zalegających pod piaskami Algierii. Kraj ten był prekursorem eksportu skroplonego gazu, jednak w ostatnich latach, trapiony permanentnym kryzysem gospodarczym tracił stopniowo na znaczeniu.
Prekursor LNG
Na początku kwietnia 2015 r. bez większego rozgłosu minęła okrągła rocznica pewnego wydarzenia, od którego zaczęła się jedna z rewolucji na dzisiejszym rynku energii. Równo 50 lat temu z portu Arzew w Algierii wypłynął pierwszy w pełni komercyjny transport skroplonego gazu ziemnego – LNG. Ładunek kupiony przez ówczesny Gaz de France (dziś po wielu przekształceniach – Engie) trafił do francuskiego Havru. Algieria była więc prekursorem w zastosowaniu na komercyjną skalę technologii LNG, która kilkadziesiąt lat później zaczęła wywracać światowy porządek, zbudowany wokół tradycyjnych tras przesyłu gazu. A sam kraj poniekąd padł ofiarą tych zmian, nie potrafiąc dostosować się do nowych warunków, choćby wzrostu znaczenia rynku spot.
Algieria to ciągle ważny dostawca gazu do UE, pokrywający kilkanaście procent importu, to jednak dwa razy mniej niż Rosja. Złoża gazu ma bajeczne, potwierdzone konwencjonalne zasoby to 4,5 biliona m sześc. Dochodzi do tego gaz niekonwencjonalny, które również mają być olbrzymie. A co najważniejsze Algieria ma potężną infrastrukturę, zdolną wysłać niemal 100 mld m sześc. gazu rocznie - gazociągami do Włoch i Hiszpanii oraz jako LNG.
Brakuje piasku na pustyni?
Tymczasem według najnowszych danych amerykańskiej rządowej Agencji Informacji Energetycznej (EIA) w 2013 r. Algieria wyeksportowała zaledwie 42 mld m sześc. Niewykorzystane ponad 50 mld zdolności to mniej więcej jedna trzecia importu Unii z Rosji i pięć razy więcej, niż w 2020 r. Unia chce sprowadzać budowanym tzw, korytarzem południowym, m.in. z basenu Morza Kaspijskiego.
W ciągu ostatnich lat państwowy monopolista gazowy i naftowy Sonatrach rozbudował oba terminale eksportowe LNG – Skikda i Arzew, ale dalej pracują one grubo poniżej swoich możliwości.
Skoro infrastruktura jest na miejscu, a kraj jej nie wykorzystuje, oznacza to, że szwankuje sektor wydobycia. I rzeczywiście, zgodnie z miejscowym prawem, we wszystkich projektach wydobywczych większość udziałów musi mieć Sonatrach. Nie ma jednak na to pieniędzy, bo w zasadzie całe dochody ze sprzedaży ropy i gazu są topione w pogrążonej w permanentnym kryzysie gospodarce. Na przykład, kupując społeczny spokój rząd hojnie subsydiuje mieszkańcom prąd, gaz czy benzynę. Według MFW na subsydia te idzie ponad 10 proc. PKB!
Państwowy monopol dusi wydobycie
Pieniądze mają zagraniczni inwestorzy, ale – rzecz oczywista – niespecjalnie palą się do ich wykładania na projekty, nad którymi nie dostaną odpowiedniej do wkładu kontroli. Kółko się więc zamyka i zostanie zamknięte, dopóki rząd w Algierze będzie się upierał przy kontrolowaniu za pośrednictwem Sonatrach wszystkich przedsięwzięć.
– My, Europejczycy chwilowo nie inwestujemy zbyt wiele w Algierii, a rurociągi albo nie są wykorzystywane w całości albo i wcale. Algieria mogłaby być bezpiecznym źródłem dla UE, więc powinniśmy mieć z tym krajem bliższe relacje – oświadczył na początku czerwca unijny komisarz ds. energii i klimatu Miguel Arias Cañete. Zapowiedział jednocześnie zwołanie „na początku przyszłego roku” biznesowego forum, aby przedyskutować powody niedoinwestowania algierskich zdolności produkcyjnych.
Cañete przypomniał na przykład, że Algieria preferuje kontrakty długoterminowe, podczas gdy rynki skłaniają się już raczej do bieżących transakcji spot. Dlatego KE chce w rozmowach z władzami w Algierze naciskać na zmianę tego podejścia i szersze otwarcie furtki dla inwestycji w wydobycie.
Co jest zasadniczym warunkiem pchnięcia gazu do Unii ? o tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl
Podobne artykuły
- Ambitne plany Kenii w sektorze energetyki odnawialnej
Kenia chce rozwijać energetykę odnawialną. Co prawda, niejednoznaczna polityka energetyczna rządu tłumi nieco jego oficjalne entuzjastyczne deklaracje, ale nie da się ukryć, że ten afrykański kraj podjął pewne istotne kroki mające na celu zwiększenie produkcji z OZE i warto bliżej przyjrzeć się podejmowanym tam działaniom.
Więcej
- M. Budzanowski: Gazprom proponuje Polsce dyskryminujące ceny gazu
– Cena, jaką dziś Gazprom oferuje Polsce, jest dyskryminująca i powinna być zdecydowanie niższa – uważa Mikołaj Budzanowski, były minister skarbu państwa.
Więcej
Podziel się swoją opinią
Wybierz dział
Newsletter
Patronaty
Kalendarium
- PN
- WT
- ŚR
- CZ
- PT
- SO
- ND
Warning: Illegal string offset 'dzien' in /tpl_c/%%58^58D^58DE6355%%kalendarz.tpl.php on line 31
0
Warning: Illegal string offset 'dzien' in /tpl_c/%%58^58D^58DE6355%%kalendarz.tpl.php on line 31
0
Warning: Illegal string offset 'dzien' in /tpl_c/%%58^58D^58DE6355%%kalendarz.tpl.php on line 31
0
Warning: Illegal string offset 'dzien' in /tpl_c/%%58^58D^58DE6355%%kalendarz.tpl.php on line 31
0- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
Projekty
ChronmyKlimat.pl wersja 2.0 – portal na temat zmian klimatu dla społeczeństwa i biznesu. © Copyright Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju | |
Redakcja: ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa, tel. +48 +22 8510402, -03, -04, fax +48 +22 8510400, portal@chronmyklimat.pl |
RSS
Polityka prywatności