Naukowcy i inżynierowie pracujący dla firmy technologicznej Proterra opracowali i zbudowali elektryczny autobus miejski (EV Bus). Zbudowany na metalowym szkielecie, z poszyciem metalowo-kompozytowym, autobus mimo ciężkich baterii, jest o około 20 proc. lżejszy niż jednostki tradycyjnej konstrukcji napędzane silnikiem Diesla.

Jak twierdzą konstruktorzy autobusu, przynosi on samorządom i firmom transportowym realne korzyści, poza zmniejszeniem niemal do zera śladu środowiskowego. W ciągu 12 lat eksploatacji, mimo konieczności wymiany baterii, utrzymanie autobusu Proterra kosztuje o 670 tys. dolarów mniej niż zwykłego autobusu miejskiego z napędem dieslowskim, z czego 600 tys. to koszty zaoszczędzone na paliwie. Koszt jazdy 1 km EV Bus to 11 centów, podczas gdy 1 km autobusem z napędem dieslowskim wynosi 64 centy. Wadą EV Bus jest za to jego cena, o około 30 proc. wyższa niż autobusu tradycyjnego.

Zasięg EV Bus na jednym ładowaniu wynosi 65 km – aby umożliwić płynną pracę w ruchu miejskim badacze z firmy Proterra opracowali system szybkiego ładowania akumulatorów wozu. Jest to automatyczna stacja ładowania, którą można umieścić na pętli autobusu. Przed dojazdem na pętlę, komputer pokładowy autobusu komunikuje się bezprzewodowo ze stacją, podając stan akumulatorów. Po dojechaniu do stacji końcówka zasilania podłączana jest automatycznie do autobusu.

EV Bus wyposażony jest w nowy typ akumulatorów, oparty na tytanku litu. Ich konstrukcja pozwala na ładowanie w ciągu około 10-15 minut. Jak jednak przyznają konstruktorzy wozu, taki reżim szybkich cykli ładowania i rozładowania baterii powoduje iż średnio co 8 lat będą się one nadawały do całkowitej wymiany.

Proterra wypuściła w tym roku 10 pierwszych egzemplarzy EV Bus, które znalazły się w leasingu firm prowadzących komunikację miejską w miastach Kalifornii i Teksasu.

źródło: PAP – Nauka w Polsce
www.naukawpolsce.pap.pl