Aktualności

Poparcie ministrów środowiska dla pomysłu zwiększenia redukcji emisji do 30% (8690)

2010-06-18

Drukuj
Większość unijnych ministrów środowiska podczas spotkania 11 czerwca poparła wniosek o zwiększenie jeszcze w tym roku stopnia redukcji CO2. Gorącego poparcia udzielił Francuz Jean-Louis Borloo, reprezentant Włoch zaś zdystansował się od inicjatywy.
Unia zobowiązała się do obniżenia poziomu emisji o 20% do roku 2020 (względem poziomu z roku 1990) oraz do zwiększenia tego celu do 30%, jeśli inne kraje podejmą porównywalne zobowiązania w ramach światowych negocjacji w sprawie nowego traktatu klimatycznego.

26 maja 2010 roku Komisja Europejska przedstawiła analizę możliwości zwiększenia stopnia redukcji emisji. Stwierdzono w nim, że recesja spowodowała znaczne zmniejszenie kosztów redukcji i w związku z tym redukcja o 30% to tylko 11 mld € więcej niż oszacowane dwa lata temu redukcja o 20%.

Ku rozczarowaniu ekologów ministrowie wstrzymali realizację dokumentu – do października chcą analizować możliwości zwiększenia redukcji emisji o 30%. Jednocześnie upoważnili Komisję do przeprowadzenia jesienią tego roku kolejnych rozmów na temat analizy kosztów na poziomie krajowym.

Wielu ministrów zdecydowanie poparło pomysł podniesienia redukcji, mimo zapowiedzi ministrów przemysłu Francji i Niemiec, że nie poprą tych zmian, jeśli konkurencyjność unijnego przemysłu na tym ucierpi. "Francja uważa, że prace nad uzyskaniem szczegółowej analizy możliwych opcji osiągnięcia 30% powinny być przeprowadzone najszybciej jak to tylko możliwe", powiedział francuski minister środowiska, Jean-Louis Borloo.

Według europejskich źródeł przejście na 30% będzie możliwe tylko wówczas, gdy inne kraje uprzemysłowione podejmą podobne zobowiązania. Ujawniając wyniki analizy w zeszłym miesiącu komisarz ds. działań na rzecz klimatu Connie Hedegaard podkreśliła, że jak dotąd nie wystąpiły jeszcze odpowiednie warunki dla jednostronnych działań Unii.

Borloo stwierdził jednak, że wymagane warunki są już w zasadzie spełnione. "Uważamy, że przejście na 30% jest możliwe, tak pod względem klimatycznym, jak i gospodarczym, ponieważ Europa skupia się na odzyskaniu równowagi gospodarczej", powiedział brytyjski sekretarz energii i klimatu, Chris Huhne.

Ale włoska minister środowiska, Stefania Prestigiacomo powiedziała, że rozmowy ministrów środowiska nie odzwierciedlają poglądów stojących za nimi rządów. Hedegaard zaznaczyła, że mało prawdopodobne jest, aby ministrowie "niespodziewanie przemówili" reprezentując rządy.

Problem stopnia redukcji emisji prawdopodobnie będzie kością niezgody w Unii, gdyż większość państw Europy Wschodniej twierdzi, że podczas recesji nie może sobie pozwolić na podjęcie większych zobowiązań.

Komentarze

WWF wyraziła żal, że ministrowie środowiska nie obstają za ambitniejszymi celami klimatycznymi, umożliwiającymi zebranie miliardów euro na inwestycje w „ratowanie kulejącego systemu handlu uprawnieniami do emisji. "WWF ma nadzieję, że podczas przyszłotygodniowego szczytu unijnego efekty dzisiejszych obrad zostaną nie tylko poparte, ale utwierdzone. Będzie to dowodem na zrozumienie korzyści płynących ze skierowania Europy w stronę ekologicznej gospodarki", powiedział Jason Anderson, szef ds. polityki klimatycznej i energetycznej Unii w WWF.

Europejska część organizacji „Friends of the Earth” ostrzegła, że przełożenie terminu wprowadzenia analiz w życie jest "niebezpiecznym zejściem z drogi rozwoju". „Opóźnianie zwiększenia stopnia docelowej redukcji emisji do października oznacza podjęcie gry, którą nikt nie będzie w stanie ukończyć zwycięsko. Przejście na wyższy poziom redukcji jest szansą na uzyskanie korzyści z ekologicznych innowacji, a nie zagrożeniem zmianami", powiedział Brook Riley, uczestnik kampanii na rzecz sprawiedliwości klimatycznej i energetycznej organizacji „Friends of the Earth”.

źródło: EurActiv

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej