Aktualności

Zielona energia czy dziura budżetowa. Gdzie trafi 118 mld zł z handlu emisjami CO2? (14682)

2012-08-15

Drukuj

Chętnych na pieniądze z handlu emisjami dwutlenku węgla jest przynajmniej dwóch. Minister finansów chce, by pieniądze załatały dziurę budżetową. Szef resortu gospodarki zamierza zainwestować je w rozwój zielonych technologii. Pula do podziału wynosi ok. 118 mld zł na lata 2013-2020. To i tak mniej niż zakładano, gdy powstawał system handlu emisjami CO2. Wczoraj podczas posiedzenia rządu ten spór miał zostać rozstrzygnięty.

"Zgodnie z prognozami ceny uprawnień do emisji CO2 miały wynieść od 0,5 proc. do nawet 1 proc. PKB. Było więc co dzielić. Jeżeli ta cena uprawnienia będzie trzykrotnie niższa niż obecnie, to tych pieniędzy będzie mniej" – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Daria Kulczycka, dyrektor departamentu Energii i Zmian Klimatu w PKPP Lewiatan.

Ekspertka przypomina, że dyskusja o tym, jak podzielić te pieniądze trwa od kilku lat. "Toczy się już od momentu, kiedy było wiadomo, że trafią po 2013 roku do budżetu. Wówczas, gdy była mowa o tym, że co najmniej 50 proc. tej puli powinno zostać przeznaczone na działania stymulujące rozwój gospodarki niskoemisyjnej, były to duże kwoty" – zaznacza Daria Kulczycka.

Ówczesne symulacje pokazywały, że stawka będzie na poziomie 20-30 euro za 1 tonę uprawnień do emisji CO2. Od kilku miesięcy oscyluje wokół 6-7 euro za 1 tonę. Dziś rząd może zdecydować, jak podzieli tę pulę, która zacznie zasilać budżet już od przyszłego roku. Podczas posiedzenia zajmie się wytycznymi do projektu ustawy o systemie handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych. Nowe zasady działania systemu ETS będą obowiązywać od 1 stycznia 2013 roku.

W opinii Darii Kulczyckiej zapisy dyrektywy wprowadzającej system mówią jednoznacznie, że co najmniej 50 proc. z tej puli powinno zostać przeznaczone na rozwój gospodarki niskoemisyjnej.

"Trzeba je mądrze spożytkować na poprawę efektywności gospodarki, np. poprzez inwestycje wspierające zmniejszenie zużycia energii. Tu się zgadzamy z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem, który w interesie rozwoju polskiej gospodarki, przemysłu, nadania mu takiego impulsu rozwojowego mówi, że trzeba co najmniej tę wymaganą część przeznaczyć na zieloną gospodarkę" – dodaje ekspertka PKPP Lewiatan.

 

źródło: ©Newseria

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej