Aktualności

10 najbardziej zagrożonych miast (14661)

2012-08-08

Drukuj

shanghai city sxcLiczba ludności na świecie najszybciej wzrasta w ośrodkach miejskich – Organizacja Narodów Zjednoczonych podaje, że do końca 2050 roku będzie w nich żyło 6 mld ludzi. Najprężniej rozwijające się miasta to leżące w deltach rzek aglomeracje pełniące funkcje portowe. Choć odgrywają istotną rolę w generowaniu krajowego dochodu, to często przez niewłaściwą gospodarkę przestrzenną są najbardziej narażone na coraz silniejsze sztormy i powodzie.

Poniżej przedstawiamy ranking 10 najbardziej zagrożonych portów, uszeregowanych według wielkości zagrożonych aktywów oraz liczby narażonej ludności (szacunki na 2070 rok):

10. Bangkok (Tajlandia)
1,1 bld dolarów, 5,1 mln ludzi

Bangkok  Evoflash flickr by

fot. Evoflash flickr by

Położony w delcie rzeki Chao Phraya, 40 km od Zatoki Tajlandzkiej. Jest największym miastem Tajlandii – obecnie zespół miejski zamieszkuje 10 mln osób. Jest przemysłowym, transportowym i turystycznym centrum kraju. Pochłanianie terenów zielonych przez rozrastające się miasto, osiadanie gruntów na skutek odciągania wód podziemnych i wzrost poziomu morza powodują, że miasto jest niezwykle narażone na zalanie. Powódź, która podczas pory monsunowej w lipcu 2011 roku nawiedziła miasto, spowodowała zniszczenia oszacowane na ponad 45 mld dol. Poziom wody osiągnął sięgał nawet ponad 1,5 metra. Jeśli rząd nie podejmie żadnych działań zabezpieczających miasto, do końca 2030 roku znajdzie się ono pod wodą – ostrzega Smith Dharmasaroja, szef Narodowego Centrum Zapobiegania Klęskom Żywiołowym.

9. Hongkong (Chiny)
1,2 bld dolarów, 687 tys. ludzi

Leży na półwyspie Koulun i przybrzeżnych wyspach, od trzech stron otoczony jest przez Morze Południowochińskie, a od północy przez rzekę Shenzhen. Prawie 5 proc. powierzchni miasta (30 km2) to woda. Jej poziom w Porcie Wiktorii (jednym z najgłębszych na świecie) pomiędzy 1954 a 2011 rokiem wzrastał średnio o 28 mm na dekadę.. Bez działań zabezpieczających do końca tego wieku port może zostać całkowicie zalany.

8. Tokio (Japonia)
1,2 bld dolarów, 2,5 mln ludzi

tokio  Dust Mason by-nc-sa

fot. Dust Mason by-nc-sa

Położone na największej wyspie Japonii – Honsiu, nad Oceanem Spokojnym. Od XVIII wieku trwa proces osuszania terenów Zatoki Tokijskiej oraz budowa nowych sztucznych wysp, które pełnią różnorodne funkcje. To bogate miasto podjęło odpowiednie kroki, które pomogły mu się zabezpieczyć przed powodziami stulecia.

7. Tiencin (Chiny)
1,2 bld dolarów, 3,8 mln ludzi

Miasto portowe leżące nad rzeką Hai He niedaleko jej ujścia do Morza Żółtego. Ważny ośrodek handlowy i przemysłowy. Z Zatoki Pohaj wydobywa się ropę naftową, której złoża szacuje się na ponad 1 mld ton. Sektor wytwórczy stanowi ponad połowę PKB miasta. Gwałtowne powodzie mogą być dla niego, jak również dla rolnictwa i przemysłu naftowego, poważnym zagrożeniem. Miasto w maju tego roku zatwierdziło plan przeciwpowodziowy, który ma usprawnić odprowadzanie wód z centrum metropolii.

6. Bombaj (Indie)
1,6 bld dolarów, 11,4 mln ludzi

Położony jest na wyspie Salsette na Morzu Arabskim, jego średnia wysokość n.p.m. to zaledwie 14 m. Jest stolicą komercyjną i rozrywkową Indii, a także największym portem na zachodzie kraju. Pod względem liczby mieszkańców (17 mln) jest 6. metropolią na świecie.

Deszcze monsunowe co roku przepełniają kanalizację miasta, a brak śluz umożliwia wysokim pływom wdzieranie się w głąb drenów. Nisko położone tereny nasiąkają wodą, a miasto na skutek powodzi traci 280 mln dol. rocznie. Od 20 lat budowane są urządzenia mające usprawnić zarządzanie wodami burzowymi: stacje pomp i śluzy wodne, mury oporowe. Poszerza i odmula się także drogi wodne. W ciągu kilku lat prace mają zostać zakończone.

5. Szanghaj (Chiny)
1,8 bld dolarów, 5,5 mln ludzi

Szanghaj Weijie flickr by-nc-sa

fot. Weijie flickr by-nc-sa

Największe i najludniejsze chińskie miasto, położone w delcie rzeki Jangcy. Stanowi chińskie centrum gospodarcze, finansowe i komunikacyjne – obok Rotterdamu i Singapuru jest największym portem na świecie. najgorzej zabezpieczone przed opadami pory deszczowej, która przychodzi na początku lata, są rejony rozwijające się. Silny sztorm w sierpniu 1997 roku spowodował 94 mln dolarów strat. Nauczone doświadczeniami miasto dwa lata później zbudowało system kanalizacyjny, zwiększający odpływ wód sztormowych.

4. Kalkuta (Indie)
2 bld dolarów, 14 mln ludzi

Ważny ośrodek przemysłowy, handlowy i kulturalny w kraju oraz port rzeczno-morski, leżący w delcie Gangesu. Wytwarza 3 co do wielkościPKB w kraju. Kalkuta jest podatna na zalewy w okresie pory deszczowej, trwającej od czerwca do września. Przestarzały, 140-letni system kanalizacyjny obejmuje mniej niż 50% miasta. W 2007 roku w czasie zaledwie trzech dni na Kalkutę spadło 400 mm deszczu – ¼ sumy rocznej. Miasto otrzymało od Asian Development Bank 400 mln dolarów na projekty modernizacji kanalizacji, oczyszczenie kanałów i przesiedlenia dzikich lokatorów.

3. Nowy Jork i Newark (Stany Zjednoczone)
2,1 bld dolarów, 2,9 mln ludzi

Nowy Jork  kaysha flickr by-nc-nd

fot. kaysha flickr by-nc-nd

Nowy Jork to najludniejsze miasto Stanów Zjednoczonych. To światowe centrum biznesowe, naukowe, kulturalne. Leży przy ujściu rzeki Hudson do Oceanu Atlantyckiego. W wyniku topnienia arktycznych lodowców dolny Manhattan może zamienić się w jezioro. Miasto opracowuje plan ochrony przeciwpowodziowej, zakładający m.in. podniesienie poziomu przepompowni ścieków i lepsze zarządzanie wodami burzowymi. Jednakże władze wydają obecnie więcej na walkę z terroryzmem niż działania adaptacyjne.

2. Kanton (Chiny)
3,4 bld dolarów, 10,3 mln ludzi

Wielki port rzeczny i morski leżący w delcie Rzeki Perłowej. Jest ważnym ośrodkiem przemysłu wytwórczego, transportu, handlu, a także kultury i nauki. Największy sztorm od 30 lat w maju 2010 roku zabił 86 osób i spowodował straty na 85 mln dol., uszkadzając m.in. 100 ha pól uprawnych. Kanton w 2011 roku opracował plan awaryjny na wypadek pojawienia się ekstremalnych zdarzeń pogodowych.

1. Miami (Stany Zjednoczone)
3,51 bld dolarów, 5,8 mln ludzi

Miami flavioleone flickr by-nc-sa

fot. flavioleone flickr by-nc-sa

Miasto leżące na południowo-wschodniej Florydzie, u wybrzeży Oceanu Atlantyckiego. Uważa się, że półwysep ten jest jednym z najbardziej narażonych na zmiany klimatyczne rejonów świata. Obszar Biscayne Bay, który mieści międzynarodowe banki, będzie jednym z najbardziej zagrożonych wzrostem poziomu morza. Po huraganie Andrew, który w 1992 roku spowodował zniszczenia oszacowane na 25 mld dol., przyczynił się do zmiany polityki zarządzania wodami sztormowymi i rozpoczęciem działań adaptacyjnych.

Wszystkie wymienione wyżej porty borykają się z podobnymi problemami – coraz wyższym poziomem otaczających wód i zalewaniem systemów kanalizacyjnych. Zmiany są już widoczne na całym świecie, więc odpowiednie działania adaptacyjne powinny stanowić nieodłączną część polityki przestrzennej miast. Straty w tych centrach handlowych, przemysłowych i transportowych, wywołane przez ekstremalne zdarzenia pogodowe, mogą być bardzo poważne, a ich skutki, które dotyczyć będą gospodarek na całym świecie, trudne do oszacowania.

 

OB, ChronmyKlimat.pl

na podstawie: www.bloomberg.com, wikipedia.org, fot. Szanghaj, www.sxc.hu


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej