Aktualności

Czy można uniknąć przekroczenia granicy +2oC? (15163)

2012-12-13

Drukuj

Dotychczasowe zobowiązania redukcyjne zadeklarowane przez strony Konwencji Klimatycznej nie wystarczą, by powstrzymać zmiany klimatu. Światowe emisje CO2 rosną w takim tempie, że utrzymanie wzrostu średniej globalnej temperatury na poziomie 2°C staje się coraz mniej realne – ostrzega raport UNEP.

Główne wnioski:
  • Aktualne emisje gazów cieplarnianych są zbyt wysokie, aby zatrzymać wzrost średniej globalnej temperatury na poziomie 2°C.
  • W roku 2020 globalne emisje mogą być od 8 do 13 gigaton ekwiwalentu CO2 wyższe od poziomu koniecznego dla utrzymania granicy +2°C.
  • Potencjalne możliwości ograniczenia emisji m.in. w sektorze budownictwa, transportu i leśnictwa dają jednak nadal szansę na pozostanie poniżej granicy +2°C.
  • Zwlekanie z podjęciem działań zwiększa ryzyko negatywnych skutków środowiskowych oraz jest ekonomicznie nieuzasadnione.

 

Raport "The Emissions Gap 2012" to trzecia publikacja z serii wydawanej przez Program Środowiskowy ONZ (UNEP) od 2010 roku1. Najnowszy raport powstał przy współpracy z Europejską Fundację Klimatyczną, a w jego przygotowaniu uczestniczyło 55 naukowców z ponad 20 krajów.

Nieprzypadkowo raport został opublikowany tuż przed rozpoczęciem Konferencji Klimatycznej (COP 18), która w dniach 26 listopada – 8 grudnia br. odbywała się w Katarze. UNEP zaapelował w ten sposób do negocjatorów o podjęcie zdecydowanych działań i przyjęcie ambitnych zobowiązań redukcyjnych.

Apel ten odczytała m.in. Connie Hedegaard, komisarz UE ds. działań w dziedzinie klimatu, która w odpowiedzi na publikację raportu stwierdziła: ''To kolejne wezwanie do działania na rzecz ochrony klimatu, które pokazuje, że dotychczasowe tempo działań nie jest wystarczające".

O podjęcie zdecydowanych działań apelował także Bank Światowy, który w opublikowanym kilka dni wcześniej raporcie ostrzegał, że do końca tego stulecia ziemska temperatura może podnieść się nawet o 4°C. W tym samym czasie Światowa Organizacja Meteorologiczna poinformowała, że koncentracja gazów cieplarnianych w atmosferze osiągnęła nowy rekord, a Europejska Agencja Środowiska w najnowszej publikacji przestrzegała przed katastrofalnymi skutkami zmian klimatu.

W obliczu wyników konferencji i braku wyraźnych postępów w globalnych negocjacjach, można uznać, że ten mocny głos środowiska naukowego nie został należycie wysłuchany.

Rosnące globalne emisje

Autorzy raportu "The Emissions Gap 2012" ostrzegają, że globalne emisje gazów cieplarnianych rosną i aktualnie są zbyt wysokie, aby utrzymać wzrost średniej temperatury na poziomie 2°C.

W oparciu o dane z 2010 roku oszacowano, że obecnie świat emituje ok. 50 gigaton ekwiwalentu CO2 – 20% więcej niż w roku 2000. Po niewielkim spadku związanym z kryzysem gospodarczym znów obserwuje się tendencję wzrostową.

Jak wynika z raportu, globalne emisje są już teraz o 14% wyższe od ustalonego dla roku 2020 średniego poziomu emisji, który dawałby szanse na wstrzymanie wzrostu temperatury do najwyżej 2°C w ciągu XXI wieku. Oszacowano bowiem, że aby zrealizować ten cel, w roku 2020 emisje powinny wynosić co najwyżej 44 gigatony CO2e i dążyć do dalszych redukcji w późniejszych latach.

Zdaniem autorów raportu zwlekanie z podjęciem działań zwiększa ryzyko negatywnych skutków środowiskowych oraz jest ekonomicznie nieuzasadnione. Z przeprowadzonych analiz wynika, że pozostawanie na "wysokoemisyjnej" ścieżce rozwoju, będzie w przyszłości wymagało podjęcia bardziej drastycznych i kosztownych działań.

Projekcje na rok 2020

Autorzy raportu uwzględnili przy szacunkach poziomu globalnych emisji w roku 2020 kilka przypadków, różniących się pod względem poziomu ambicji i sposobu wypełniania zobowiązań.

W najgorszym wskazanym w raporcie scenariuszy, gdy państwa porzucą ambitne plany, a określone przez negocjatorów zasady zliczania emisji nie będą ściśle przestrzegane, emisje mogą wzrosnąć w roku 2020 roku do 57 gigaton, czyli wynosić będą tylko nieznacznie mniej niż przy kontynuowaniu tzw. modelu "business as usual".

Pełna realizacja najbardziej ambitnych planów i zobowiązań pozwoli, w najlepszym wypadku, ograniczyć w 2020 r. emisje do poziomu ok. 52 gigaton ekwiwalentu CO2.

Oznacza to, że istnieją znaczące różnice pomiędzy poziomem emisji ustalonym dla granicy +2°C, a ich prognozowaną wartością. Rozbieżności te w roku 2020 mogą wynosić od 8 do 13 gigaton ekwiwalentu CO2. Porównując te dane z szacunkami z wcześniejszych raportów zauważono, że rozbieżność ta z roku na rok się powiększa. W zeszłorocznym raporcie rozbieżności dla roku 2020 oszacowano bowiem na 6–11 GtCO2e.

Potencjał redukcyjny

Z technicznego punktu widzenia nadal możliwa jest jednak redukcja emisji, która pozwoliłaby utrzymać cel +2°C. W raporcie wskazano, że potencjalne możliwości ograniczenia emisji są znaczące – wprowadzając zmiany w takich sektorach jak budownictwo, energetyka, transport można do 2020 r. ograniczyć emisję o ok. 17 gigaton ekwiwalentu CO2.

Zdaniem Achima Steinera, podsekretarza generalnego ONZ i dyrektora wykonawczego UNEP, wykorzystując dostępne technologie i narzędzia polityczne nadal jesteśmy w stanie zniwelować te różnice. Niezwykle ważne i inspirujące są prowadzone na krajowym poziomie działania w zakresie poprawy efektywności energetycznej w budownictwie i transporcie, rozwoju odnawialnych źródeł energii czy zwiększania lesistości.

"Jednak faktem jest, że zmiana w kierunku gospodarki niskoemisyjnej zachodzi zbyt wolno, co niestety oznacza, że ustanowiony cel 44 gigaton CO2e w 2020 roku staje się coraz mniej realny" – dodał Steiner.

W raporcie przeanalizowano możliwości ograniczenia emisji w poszczególnych sektorach. Poprawiając efektywność energetyczną w przemyśle możemy do roku 2020 ograniczyć od 1,5 do 4,6 gigaton CO2e. Potencjał w rolnictwie oszacowano na 1,1–4,3 Gt, leśnictwie 1,3–4,2 Gt, elektroenergetyce 2,2–3,9 Gt, budownictwie 1,4–2,9 Gt, transporcie 1,7–2,5 Gt, zaś w gospodarce odpadami na ok. 0, 8 Gt ekwiwalentu CO2.

W ocenie Christiany Figueres, sekretarz wykonawczej Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu (UNFCCC), "ten raport przypomina, że czas ucieka, ale nadal dostępne są techniczne środki i polityczne narzędzia, które mogą pozwolić na utrzymanie wzrostu globalnej temperatury poniżej 2 stopni Celsjusza". 

 

Przypisy:
1. Pierwszy z raportów „The Emissions Gap Report":
Drugi pt. „Bridging the Emissions Gap Report":


Więcej informacji o raporcie w dziale Publikacje.

ChronmyKlimat.pl
na podstawie: www.unep.org, www.bbc.co.uk, www.reuters.com, www.bloomberg.com

 


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej