Aktualności

Czy Polska może żyć bez węgla? (16484)

2013-11-21

Drukuj

Pod takim tytułem Instytut na rzecz Ekorozwoju wspólnie z Fundacją Regionalne Centrum Ekologiczne na Europę Środkową i Wschodnią zorganizowali 18 listopada, w trakcie trwającego w Warszawie szczytu klimatycznego COP 19, debatę. Odpowiedź na pytanie była jasna — nie tylko może, ale nawet powinna! Proces transformacji polskiego systemu energetycznego opartego dziś na węglu potrwa jednak kilkadziesiąt lat.

W trakcie debaty dr Michał Wilczyński, autor dwóch publikacji wydanych przez Instytut ''Węgiel brunatny paliwem bez przyszłości'' oraz ''Zmierzch węgla kamiennego w Polsce'', przedstawił prezentację ''Węglowe dylematy w Polsce. Czy węgiel dalej się opłaca?''.

Okazuje się, że Polska zwiększa import węgla z zagranicy. W związku ze wzrostem podaży węgla na światowych rynkach, jego cena spadła. Powodem tej obniżki jest także rewolucja łupkowa w Stanach Zjednoczonych, które zwiększyły swój eksport węgla, a tamtejsze ceny energii dla przemysłu są obecnie kilkakrotnie niższe niż w Unii Europejskiej. W Stanach węgiel kosztuje 53 dolary za tonę, co stanowi połowę kosztu wydobycia węgla w Kompanii Węglowej. Zdaniem dr. Wilczyńskiego kontynuowanie modelu węglowej energetyki w Polsce będzie także bardzo kosztowne z powodu wyczerpywania się zagospodarowanych zasobów węgla brunatnego i zasobów operatywnych węgla kamiennego. Zwrócił on także uwagę na koszty środowiskowe używania węgla oraz trudne do dokładnego wyliczenia koszty społeczne, a zwłaszcza zdrowotne.

— Ponad połowa emisji ekwiwalentu CO2 i 86% emisji dwutlenku siarki w Polsce pochodzi ze spalania węgla kamiennego. Dochodzi do tego emisja toksycznych metali ciężkich, takich jak: rtęć, kadm, arsen, ołów czy pierwiastków promieniotwórczych – uranu i toru — przekonywał były główny geolog kraju.

Po prezentacji dr. Wilczyńskiego odbyła się debata i dyskusja, którą prowadził dr Andrzej Kassenberg, prezes Instytutu na rzecz Ekorozwoju.

— Polska powinna obecnie skoncentrować swoje wysiłki na przebudowie energetyki z węglowej na bardziej przyjazną środowisku. Modernizacja naszej gospodarki i, wzorem krajów wysokorozwiniętych, postawienie na innowacyjność, będzie bodźcem do szybkiego rozwoju ekonomicznego naszego kraju, a przede wszystkim lepszej ochrony zdrowia Polaków. Ważną rolę powinna w tym odegrać efektywność energetyczna oraz rozwój energetyki odnawialnej, zwłaszcza prosumenckiej. Ciągłe dofinansowywanie przemysłu górniczego oznacza, że dokładamy do niego wszyscy z własnej kieszeni — przekonywał dr Kassenberg.

Jako paneliści głos zabrali: dr Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka, dr Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej oraz Marcin Popkiewicz, fizyk, autor książki ''Świat na rozdrożu''.

Z opinią o pogarszającej się sytuacji w polskim górnictwie węgla kamiennego zgodził się Janusz Steinhoff, który potwierdził, że będzie bardzo trudno utrzymać konkurencyjność polskiego węgla także względu na trudne warunki geologiczne panujące na Górnym Śląsku.

Kolejną prezentację, ''Stan wdrożenia w Polsce prawa klimatyczno-energetycznego Unii Europejskiej'', przedstawił Marcin Stoczkiewicz, prawnik i szef polskiego zespołu ds. klimatu i energii w Fundacji ClientEarth. Podkreślił, że opóźnienia wdrożenia w Polsce prawa klimatyczno-energetycznego Unii Europejskiej mogą doprowadzić do tego, że Polska będzie narażona na płacenie wielomilionowych kar. Zwłoka we wdrażaniu samej tylko dyrektywy OZE (termin minął w grudniu 2010 roku) może kosztować nas 133 tys. euro kary za każdy dzień opóźnienia.

Komisja Europejska już wniosła sprawę przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. 18 lipca 2011 r. Komisja Europejska wszczęła postępowanie przeciwko Polsce także w sprawie dyrektywy CCS (ang. Carbon Capture and Storage), czyli geologicznego składowania dwutlenku węgla. Komisja rozpoczęła również procedurę ''infringement'' związaną z brakiem transpozycji dyrektywy w sprawie emisji przemysłowych. Termin na transpozycję dyrektywy minął 7 stycznia 2013 r. Według Bloomberg New Energy Finance, polskie elektrownie o łącznej mocy 33 GW nie spełniają określonych przez dyrektywę standardów emisyjnych.

 

Do pobrania: prezentacja dr. Michała Wilczyńskiego.

 

źródło: Instytut na rzecz Ekorozwoju
www.ine-isd.org.pl

 

 

Niniejszy materiał został opublikowany dzięki dofinansowaniu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej