Polecane publikacje

Wydajne gospodarowanie energią to nie tylko nowe miejsca pracy (13926)

2012-02-02

Drukuj

Projekt unijnej dyrektywy o efektywności energetycznej (energy efficiency directive – EED) zakłada, że dzięki modernizacji budynków użyteczności publicznej państwa członkowskie mogą stworzyć wiele nowych miejsc pracy. Ale to nie jedyne korzyści, jakie Unia odniesie, inwestując w zmniejszanie zapotrzebowania na energię.

Dyrektywa o efektywności energetycznej, której projekt przedstawiła Komisja Europejska w czerwcu 2011 roku, ma pomóc w podniesieniu efektywności energetycznej w UE o 20 proc. do 2020 roku.

Według dokumentu samo unowocześnienie starszych budynków przyniesie wymierne korzyści unijnej gospodarce – mogą pojawić się nowe miejsca pracy, spadną rachunki za energię oraz poprawi się stan środowiska naturalnego. Ożywi się znacząco sektor budownictwa w stagnującej europejskiej gospodarce.

Unijna komisarz ds. klimatu Connie Hedegaard uważa, że istnieje tylko kilka sposobów mogących szybko stworzyć w Europie nowe miejsca pracy. Należy do nich ustanowienie prawa nakładającego na kraje członkowskie obowiązek modernizacji budynków i systemów energetycznych. Dyrektywa wyznaczy określoną liczbę budynków użyteczności publicznej rocznie, które będą musiały zostać poddane renowacji, obejmującej poprawę izolacji i ograniczenie strat energii.

„Szacuje się, że tylko efektywność energetyczna może wygenerować 500 tys. miejsc pracy do końca 2020 roku. Ale są też i inne inicjatywy w obszarze klimatu, które razem wzięte mogą stworzyć nawet 2 mln miejsc pracy" – mówi komisarz. Komisja Europejska podaje, że wdrożenie dyrektywy przyniosłoby również oszczędności w wysokości 200 mld euro rocznie do końca 2020 roku.

Kryzys finansowy znacznie spowolnił unijną gospodarkę, w listopadzie ubiegłego roku stopa bezrobocia wynosiła 9,8 proc. Rządy krajów członkowskich z jednej strony potrzebują sposobu na rozpęd gospodarczy, ale z drugiej nie chcą lub nie mogą finansować funduszu stymulacyjnego. Środki na modernizację pochodzić mają z budżetu unijnego, co pozwoli dojść do siebie poszczególnym państwom.

Badania nad korzyściami dla Polski wynikającymi z poprawy wydajności energetycznej przeprowadził międzynarodowy zespół ekspertów z Central European University oraz Fundacji na rzecz Efektywnego Wykorzystania Energii (FEWE). Wyniki zostały opublikowane w listopadzie zeszłego roku w raporcie „Wpływ kompleksowej termomodernizacji na rynek pracy w Polsce". Zgodnie z nimi, dzięki programowi termomodernizacji w Polsce, zużycie energii w budynkach może spaść nawet o 80 proc., import paliw gazowych zmniejszy się o 70 proc., a emisja gazów cieplarnianych o 77 proc. Termomodernizacja przyczyni się także do powstania nawet 350 tys. nowych miejsc pracy.

To nie jedyne korzyści płynące ze zmniejszenie zapotrzebowania na energię. Jest ono niezbędne również ze względu na bezpieczeństwo energetyczne Wspólnoty – ze względu na podejrzenia o przeprowadzanych przez Iran zbrojeniach atomowych, Unia nałożyła embargo na ropę pochodzącą z tego kraju, które ma wejść w życie w lipcu tego roku. W odpowiedzi Teheran zastanawia się nad zakręceniem Europie kurka z paliwem. Jeśli zamknie cieśninę Ormuz, cena baryłki ropy może wzrosnąć nawet do 150 dolarów.

Ekonomiści twierdzą, że wzmocnione przepisy ochrony środowiska nie dają jedynie profitów. Co prawda, działają korzystnie na zdrowie ludzkie czy przyrodę, ale tworzą większe koszty dla przemysłu. Jednak nie powinno to stanowić argumentu przeciwko ich wprowadzaniu, gdyż czyste środowisko jest niezbędne do rozwoju zdrowej gospodarki – mniej ludzi choruje i korzysta z państwowej opieki zdrowotnej, a więc i mniej osób wymaga zwolnień z pracy.

Czysta woda i powietrze pomagają rozwijać się takim sektorom jak rybołówstwo i turystyka. Co więcej, rozwijanie innowacyjnych technologii pomaga odkryć nowe, lepsze produkty i procesy, które z kolei mogą posłużyć zwiększaniu wydajności innych gałęzi gospodarki.

Dania, która objęła w styczniu prezydencję w Radzie Unii Europejskiej, zamierza jeszcze za swojej kadencji wdrożyć projekt dyrektywy. Ostateczny tekst dokumentu, po konsultacjach z państwami członkowskimi, powinien zostać przygotowany przez Komisję do końca czerwca 2012 roku. Dyrektywa weszłaby w życie w grudniu tego samego roku.

 

OB, ChronmyKlimat.pl
na podstawie: www.reuters.com 

 

 

Redakcja ChronmyKlimat.pl zezwala na przedruk tego artykułu, pod warunkiem podania źródła tekstu i zamieszczenia linku do portalu lub podlinkowanego logotypu.


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej