Polecane publikacje

Wpływ energetyki odnawialnej na obszary wiejskie (14954)

2012-11-08

Drukuj

Straty plonów w wyniku zjawisk pogodowych stają się jednym z głównych problemów cywilizacji XXI wieku. Na niekorzystne warunki pogodowe, powodujące straty i zatrzymanie od wielu lat obserwowanej tendencji wzrostu plonowania upraw, nakładają się uwarunkowania wynikające z wprowadzania tzw. polityki ochrony klimatu.

Rolnictwo zajmuje w tej nowej rzeczywistości rolę nie tylko producenta żywności, ale również dostawcy biomasy, przeznaczanej na cele energetyczne. Obszary wiejskie stają się również obszarem produkcji energii z zasobów odnawialnych, tj. wiatru i energii słonecznej. Od 2009 roku obowiązuje w Unii Europejskiej tzw. pakiet klimatyczno-energetyczny. Dokument ten zobowiązuje poszczególne kraje członkowskie do ograniczenia o co najmniej 20 proc. emisji gazów cieplarnianych, przede wszystkim dwutlenku węgla, poniżej poziomu z 1990 roku. Pakiet klimatyczno-energetyczny obliguje poszczególne kraje do zużycia min. 20 proc. energii ze źródeł odnawialnych oraz do zmniejszenia o 20 proc. zużycia energii poprzez poprawę efektywności energetycznej. Polska jako państwo, które posiada znaczące zasoby węgla, stawia twarde warunki wobec innych krajów europejskich włączenia się do działań na rzecz ochrony klimatu i często jest postrzegana jako przeciwnik tego procesu.

Tymczasem, jeśli Polska nie zmieni w najbliższym czasie sposobu wykorzystywania węgla, chodzi tu również o zmniejszenie zużycia poprzez racjonalniejsze jego wykorzystanie, jako surowca energetycznego, może dużo stracić. W konsekwencji przeciętny konsument energii w Polsce będzie płacił wyższe rachunki za prąd, w porównaniu z innymi krajami europejskimi, gdzie inwestycje w odnawialne źródła nabrały dużego rozpędu. Wzrost cen za energię wynikał będzie głównie z wyższego podatku akcyzowego, jaki będą musieli płacić wytwórcy energii, którzy nie uzyskają w odpowiedniej ilości tzw. zielonych certyfikatów. Stojąc więc na stanowisku, że należy wynegocjować jak najlepsze warunki dla polskiej transformacji w kierunku gospodarki niskoemisyjnej, nie ma innej drogi, jak wdrażanie oszczędnych technologii produkcji oraz ułatwianie inwestycji w odnawialne źródła energii.

W Polsce średnia temperatura roku wzrosła już o około 1 st. C w porównaniu z normą 1961-1990 roku. Obserwuje się jednoczenie tylko niewielkie zmiany w sumie opadu atmosferycznego, który rośnie w miesiącach zimowych.

Charakterystyczny dla obecnego klimatu jest nie tylko dłuższy okres wegetacyjny, ale również gwałtowne zmiany temperatury, zarówno podczas wiosny, jak w zimie. Nie stwierdza się natomiast większych zmian w warunkach termicznych jesieni. Najważniejszymi konsekwencjami zmiany klimatu są częstsze susze. Wyższa temperatura powoduje szybsze parowanie wody i szybciej doprowadza do powstawania suszy glebowej, a w konsekwencji do strat plonu. W warunkach wyższej temperatury szybciej rozwijają się choroby i szkodniki roślin uprawnych, co zmusza do zmiany terminów zabiegów ochronnych oraz zwiększa potrzeby stosowania środków chemicznych. Pojawiają się dotychczas mało uciążliwe chwasty z grupy ciepłolubnych, na które należy szukać nowych sposobów zwalczania. Pozytywną stroną ocieplenia jest niewątpliwie wzrost zasobów ciepła, co zwiększa możliwości uprawy roślin ciepłolubnych takich jak kukurydza czy sorgo. Większa zmienność warunków pogodowych nie ułatwia jednak zaplanowania prac polowych i organizacji produkcji w gospodarstwie.

W dzisiejszych czasach w funkcjonowaniu gospodarstwa należy uwzględnić szereg nowych uwarunkowań klimatycznych. W niestabilnych warunkach pogodowych dla plonowania należy poszukiwać oszczędności w organizacji produkcji w gospodarstwie oraz dodatkowych zabezpieczeń finansowych z działalności niezwiązanej z produkcją podstawową. Obecnie powstaje coraz więcej firm skupujących słomę na cele energetyczne, biogazowi rolniczych, z którymi wieloletnie kontrakty mogą zapewnić dodatkowy dochód gospodarstwa. Należy pamiętać, że w warunkach większego ryzyka klimatycznego ceny produkcji żywności będą rosły, warto zatem zadbać o podpisanie wieloletniego kontraktu na dostawę biomasy, czy dzierżawę pól pod tą produkcję. Znaczącym dodatkowym dochodem gospodarstwa, bez angażowania dużego kapitału ziemi, jest dzierżawa części pola pod elektrownie wiatrowe. Interesujące dla firm instalujących farmy wiatrowe są szczególnie duże pola, na których można postawić więcej niż jedną turbinę. Struktura polskiego rolnictwa – duże rozdrobnienie pól oraz rozproszona zabudowa na obszarach wiejskich – utrudnia inwestycje w tym zakresie, dlatego nie nabierają one takiego tempa jak w innych krajach europejskich. Jest jednak wiele miejsc w Polsce, gdzie inwestowanie w energetykę wiatrową jest możliwe, a farmy wiatrowe mogą wpisać się w krajobraz rolniczy, tak jak to można oglądać to w Niemczech, Francji, Hiszpanii czy Austrii.

Włączenie się rolnictwa w działania na rzecz polityki klimatycznej nie musi oznaczać tylko dodatkowych obciążeń i ograniczeń. Programy wsparcia rolnictwa umożliwiają zakup nowego sprzętu rolniczego, którego użytkowanie jest tańsze i bardziej efektywne. Program Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 umożliwił takie inwestycje np. w modernizację gospodarstw, zakup kolektorów słonecznych dla gospodarstw domowych czy budowę biogazowni. W przyszłym programie, zgodnie z zaleceniami Komisji Europejskiej, ma się znaleźć jeszcze więcej propozycji realizujących cele polityki klimatycznej w rolnictwie, a także ulgi inwestycyjne z tytułu wydatków poniesionych na zakup i zainstalowanie urządzeń do wykorzystywania na cele produkcyjne naturalnych źródeł energii (wiatru, biogazu, słońca, spadku wód).

 

dr Jerzy Kozyra, Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach

źródło: Gram w Zielone

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej