Polecane publikacje

Są nowe mieszkania, będą emisje (21672)

Wojciech Szymalski
2021-01-28

Drukuj
galeria

W 2020 roku w Polsce wybudowano rekordowo wysoką liczbę mieszkań. Niestety, Polska posiada jeden z gorszych standardów energetycznych wśród krajów UE. Nowe mieszkania, będą więc powodować nowe emisje gazów cieplarnianych.

W 2020 roku oddano do użytkowania ponad 221 tys. mieszkań. Według statystyków to wynik lepszy, niż w 1980 roku, kiedy to wciąż wysokie wyniki osiągała jeszcze socjalistyczna gospodarka PRL-u. Na pewno jest się z czego cieszyć, bo średnia powierzchnia mieszkania przy padająca na jednego mieszkańca Polski od kilku lat dynamicznie rośnie. Jednak trzeba pamiętać, że wzrost naszego bogactwa, każdy nowy budynek, czy nowe mieszkanie, to dla środowiska dalsze obciążenie emisjami gazów cieplarnianych. W 2019 roku średnie zużycie energii przypadające na każde nowe mieszkanie wynosiło ok. 94 kWh/m2/rok. Prawdopodobnie nieco niższe wskaźniki będą dotyczyły budynków oddanych w roku 2020, ale nadal będzie to około 90 kWh/m2/rok.

Dopiero w 2021 roku oddawane do użytku budynki i mieszkania będą musiały charakteryzować się zużyciem energii na poziomie co najmniej 70 kWh/m2/rok. Taki standard wymusiły na nas przepisy Unii Europejskiej dotyczące efektywności energetycznej budynków. To i tak stosunkowo wysoki wskaźnik zużycia energii, gdyż wiele krajów Europy już wprowadziło do użytku bardziej wyśrubowane wartości, w tym kraje położone w bardziej od Polski surowym klimacie.

Zużycie energii w ilości 90kWh/m2/rok przez nowe budynki z roku 2020 przełoży się w ok. 80% na dodatkową moc grzewczą w ciepłownictwie, a w ok. 20% na nowe potrzeby w zakresie zużycia energii elektrycznej. Przy obecnych wskaźnikach emisyjności Polskiego ciepłownictwa oraz energetyki nowe budynki z roku 2020 wyemitują nieco mniej niż 700 tys. ton dwutlenku węgla do atmosfery. To solidna emisja nowego kilkusettysięcznego miasta, które będzie się utrzymywała co najmniej przez najbliższe 10-20 lat – do najbliższej termomodernizacji nowych budynków, albo zmiany źródeł ciepła w elektrociepłowniach i ciepłowniach miejskich, względnie lokalnych kotłowniach osiedlowych.

Nowe emisje z nowych mieszkań jednak nie muszą w całości odbić się na bilansie emisji gazów cieplarnianych w Polsce. Jeśli odpowiednio szybki będzie postęp w modernizacji istniejących budynków, to jest szansa, że przebiją one swoimi oszczędnościami nowe emisje. Drugi rok (wrzesień 2019-wrzesień 2020 funkcjonowania programu „Czyste powietrze”, w którym można uzyskać dofinansowanie do termomodernizacji budynków jednorodzinnych, zamknął się liczbą 80 tys. wniosków. Dodatkowo z ulgi termomodernizacyjnej w 2019 roku skorzystało ponad 207 tys. osób. Z premii termomodernizacyjnej skorzystało natomiast w 2020 roku nieco ponad 1500 wnioskodawców, za których większość to wspólnoty mieszkaniowe i spółdzielnie modernizujące budynki wielorodzinne. Co prawda część z tych liczb może dotyczyć tych samych osób. Jednak jeśli oszczędności na termomodernizacjach w roku 2020 wyniosą co najmniej 55kWh/m2/rok, już powinno udać się zbilansować emisje z nowych mieszkań. Niestety jak do tej pory nie znamy efektów ekologicznych w zakresie redukcji emisji z tych programów dotacji do termomodernizacji budynków. Liczba przyjętych wniosków to nie wszystko - liczy się jeszcze ich jakość.

Informacja własna.


Udostępnij wpis swoim znajomym!



Podobne artykuły


Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej