Polecane publikacje

Energetyka jądrowa to ślepa uliczka (13208)

2011-10-17

Drukuj

"Niezależnie od tego, jakie działania zostaną podjęte, w Polsce nie powstanie żadna elektrownia jądrowa, ani do roku 2020, ani nawet po 2030" – uważa Władysław Mielczarski.

Planowany program rozwoju polskiej energetyki jądrowej jest nierealny z ekonomicznego punktu widzenia. Koszt budowy typowej elektrowni jądrowej z czterema blokami po 1600 MW wynosi dziś ponad 32 mld zł, a po katastrofie w Fukushimie i konieczności wprowadzenia nowych zabezpieczeń koszty budowy wzrosną do ponad 40 mld zł. Zdolność kredytowa największej polskiej grupy energetycznej nie przekracza 16–17 mld zł, a to nawet nie połowa kosztu inwestycji. Budowa czterech bloków, wiązałaby się z kosztem rzędu 150 mld zł, co jest zupełnie nierealne.

Elektrownie jądrowe generują setki ton radioaktywnych odpadów i przez to są niebezpieczne. W elektrowni Fukushima niewielka awaria zasilania układu chłodzenia reaktorów szybko przerodziła się w katastrofę. W tej elektrowni w reaktorach i basenach chłodzących znajduje się ponad dwa tysiące ton radioaktywnego paliwa.

Bardziej niebezpieczne niż praca samego reaktora są setki ton zużytego paliwa, o dużej radioaktywności, przechowywane w celu ich chłodzenia w basenach wodnych na terenie elektrowni. Reaktor EPR, jaki miałby być zbudowany w Polsce potrzebuje 120 ton silnie radioaktywnego paliwa. Co 18 miesięcy trzeba wymienić 1/3 paliwa zawartego w reaktorze. Odpady z elektrowni jądrowych powinny być składowane ponad 100 tysięcy lat. Koszty budowy tych składowisk i ich nadzorowania są trudne do oszacowania.

Energetyka jest częścią gospodarki i nowoczesna energetyka oparta na technologiach energooszczędnych, inteligentnym zarządzaniu sieciami (smart networks), rozwoju kogeneracji (równoczesnej produkcji ciepła i energii elektrycznej), wykorzystaniu źródeł odnawialnych oraz wykorzystanie nadmiaru gazu, jaki Polska będzie miała w ciągu kilku lat, będzie impulsem dla nowoczesnej gospodarki, tworząc nowe miejsca pracy. Już dziś w Niemczech, w nowej energetyce pracuje ponad 260 000 osób, to więcej niż w przemyśle motoryzacyjnym.

Program energetyki jądrowej to ślepa uliczka dla polskiej gospodarki. Budując elektrownię jądrową zdajemy się na import wyposażenia, paliwa i specjalistów do obsługi elektrowni, zaniedbując jednocześnie rozwój nowoczesnej energetyki i gospodarki.

 
źródło: Zielone Wiadomości
www.zielonewiadomosci.pl

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej