Polecane publikacje

Yvo de Boer: Patrząc wstecz, nie rozwiążemy problemów jutra (16504)

2013-11-27

Drukuj

W czasie COP19 wieloletni sekretarz wykonawczy UNFCCC, a obecnie doradca KPMG ds. Globalnego Klimatu i Zrównoważonego Rozwoju, Yvo de Boer, udzielił wywiadu europejskiej sieci portali informacyjnych EurActiv. Szczególnie dzisiaj, gdy znamy przebieg konferencji, jego słowa nabierają szczególnego znaczenia.

Cykl wyborczy, a cele długookresowe

Jako głównych sprawców obecnego wyhamowania działań mających na celu ochronę klimatu de Boer wskazuje polityków. Jego zdaniem próbują rozwiązywać problemy klimatyczne dnia jutrzejszego, mentalnie tkwiąc w przeszłości, a w ich myśleniu brakuje ''dojrzałego zrozumienia'' ścisłych powiązań pomiędzy klimatem a ekonomią i energetyką. Wskazuje jednocześnie, że szczególnie dzisiaj, gdy Europa i świat pogrążone są w kryzysie, błędem jest stawianie w dyskusjach politycznych tezy o szkodliwości regulacji środowiskowych i ich negatywnym wpływie na rozwój gospodarczy.

Niestety, politycy nie przeprowadzają odważnych działań i nie podejmują śmiałych decyzji, które mogłyby ograniczyć emisję gazów cieplarnianych między innymi z powodu krótkookresowego postrzegania rzeczywistości. A wynika ono, jak zauważa de Boer, z długości trwania cykli wyborczych. De Boer stwierdza: — Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że dbając o klimat w długiej perspektywie, będziemy mieć z tego olbrzymie korzyści, olbrzymie oszczędności, lepsze będzie życie naszych dzieci, gospodarka stanie się bardziej wydajna, powietrze będzie czystsze i wszystko będzie wspaniale, ale... to w dłuższej perspektywie. A to będzie już po kadencji. — I dodaje: — W krótkiej perspektywie musimy zachęcać do wydatków na energię odnawialną i podnoszenie efektywności energetycznej, podnosić wymagania dla rynku motoryzacyjnego itp. — co nie zawsze jest dobrze postrzegane przez wyborców.

Klimat, biznes, polityka

Z punktu widzenia biznesu brak konsekwentnego planowania długoterminowego w polityce, w tym w polityce klimatycznej, jest przyczyną niepewności. — Oni (zarządzający koncernami przyp. red.) nie chcą pieniędzy czy dopłat. Chcą być pewni, że jeśli mówimy o redukcji o co najmniej 80% w 2050 roku, to Europa będzie do tego celu dążyła, a oni będą wiedzieć, że nie powinni inwestować w węgiel, nie w gaz, ale głównie w źródła odnawialne i może w atom. Biznes nie wierzy politykom — stwierdza w rozmowie z EurActivde Boer. Zauważa jednocześnie, że mogą przed tym chronić długoterminowe międzynarodowe uzgodnienia i umowy. Powodują one, że zmieniający się w wyniku wyborów politycy są zobowiązani do przestrzegania ustaleń swoich poprzedników.

''Tania'' droga energia

Doradca KPMG zapytany o dysproporcję pomiędzy wysokościami subsydiów, jakie są przeznaczane na dofinansowanie paliw kopalnych i źródeł odnawialnych podkreśla, że jest to temat bardzo delikatny i wymagający inteligentnego podejścia. Uznaje, że różnica ta ma do pewnego stopnia swoje racjonalne uzasadnienie, bo pozwala korzystać z paliw kopalnych gospodarkom i mieszkańcom biedniejszych krajów. Z drugiej strony podaje przykłady, jego zdaniem, dopłat nieuzasadnionych np. do maszyn pracujących w australijskich kopalniach.

Yvo de Boer zauważa również, że — jedną z przyczyn, dla których paliwa kopalne są tanie jest to, że ich użytkownicy nie płacą kosztów związanych z degradacją środowiska.— Gdyby je uwzględnić i dodać subsydia, mogłoby się okazać, że ''koszty paliw kopalnych i tych pochodzących ze źródeł odnawialnych wcale nie są od siebie tak odległe''.

COP19

Były sekretarz UNFCCC odnosi się w tym fragmencie swojej wypowiedzi m.in. do sytuacji gospodarza szczytu — Polski, która postrzegana jest jako ''zły chłopiec'' odmawiający współpracy na rzecz klimatu. Dostrzega nasze problemy: gospodarkę opartą na węglu, uzależnienie energetyczne od Rosji oraz relatywnie niską zamożność. Jako czynnik sprzyjający zawarciu porozumienia końcowego postrzega większą otwartość gości na realia, w których funkcjonuje nasza gospodarka.

Czego Yvo de Boer spodziewa się po samym porozumieniu i poprzedzających je negocjacjach? Jego zdaniem, uczestnicy COP19 powinni skupić się na ustaleniu celów, które będą przyjęte w perspektywie 2015 r., na określeniu jaki udział w ich osiągnięciu będą miały poszczególne kraje ze względu na zasobność i etap rozwoju. Negocjatorzy muszą się również zająć kwestią zapewnienia środków finansowych na realizację postawionych zadań.

Co do dokumentu końcowego zachowuje daleko idącą ostrożność i przyrównuje całą sytuację do randki z nieznajomą, której efektem może być wymiana numerów telefonów, ale małżeństwo jest też niewykluczone.

Oczekuj nieoczekiwanego

Odpowiadając na pytanie serwisu EurActiv o prognozy, które KPMG zawrze w drugim raporcie ''Expect the unexpected'' Yvo de Boer stwierdza, że nie ma obecnie skutecznej i efektywnej strategii, a być może dopiero jakieś spektakularne wydarzenia spowodują zmiany w sposobie działania i myślenia decydentów. — Myślę, że politycy bardzo wierzą w sens myślenia na zasadzie ''tak, to jest bardzo ważne, zajmiemy się tym niezwłocznie jutro''. Budzą się następnego dnia rano, ''tak, to jest bardzo ważne, zajmiemy się tym niezwłocznie jutro''.

 

Marek Korzyński, ChronmyKlimat.pl

 

Niniejszy materiał został opublikowany dzięki dofinansowaniu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej