Nowym ministrem środowiska został Maciej Grabowski, który sprawował w rządzie Donalda Tuska stanowisko wiceministra finansów. Z wykształcenia jest doktorem ekonomii oraz inżynierem nawigatorem. Pełniąc dotychczas funkcję Głównego Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych był odpowiedzialny za politykę podatkową, w tym m.in. kwestię podatków od wydobycia miedzi i plany opodatkowania węglowodorów.

Czy i jakich zmian można spodziewać się w polityce resortu środowiska? Maciej Grabowski jasno wskazuje cel nadrzędny: "Przyspieszenie wydobycia gazu łupkowego jest moim priorytetem" – zadeklarował na konferencji prasowej. Stwierdził również, że "nasze (Polski – przyp. red.) bogactwa naturalne mogą być jeszcze mocniejszym bodźcem rozwoju kraju". Nie sposób na podstawie tych zdawkowych stwierdzeń wyciągać daleko idące wnioski. Z uwagą zatem będziemy śledzić decyzje i działania ministra Grabowskiego.

Co do kierunku, w jakim będzie podążać Ministerstwo Środowiska pod nowymi rządami, nie ma wątpliwości dyrektor Greenpeace Polska Maciej Muskat. Dał temu wyraz w komentarzu tej organizacji wydanym po nominacji Macieja Grabowskiego. Podkreślił w nim, że dokonanie zmiany w tak kluczowym momencie szczytu klimatycznego jest dowodem na to, że "premierowi Tuskowi wcale nie zależy na ambitnym porozumieniu klimatycznym". Zwrócił również uwagę, że powierzenie stanowiska ministra środowiska osobie, której priorytetem jest eksploracja złóż gazu łupkowego stoi w jawnej sprzeczności z "oczekiwaniami Polaków, którzy chcą inwestycji w odnawialne źródła energii".

Marek Korzyński, ChronmyKlimat.pl

Niniejszy materiał został opublikowany dzięki dofinansowaniu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.