Polecane publikacje

Rio+20 – wiele hałasu po nic (14511)

2012-06-27

Drukuj

rio-20Na zakończenie trzydniowej konferencji w Rio de Janeiro w piątek, 22 czerwca 191 delegatów ONZ, w tym 86 światowych przywódców, podpisało 53 stronicowe porozumienie w sprawie zrównoważonego rozwoju planety. W pełnym deklaracji i dobrych chęci tekście nie znalazło się jednak żadne konkretne zobowiązanie do działania na rzecz ochrony klimatu.

Ostateczny tekst, który powstał 19 czerwca i został przyjęty podczas konferencji przez wszystkich jej uczestników, od początku był krytykowany jako słaby i mało konkretny, zarówno przez przedstawicieli pozarządowych organizacji społecznych oraz ekologicznych, jak i samych podpisujących, z Connie Hedegaard na czele.

Mimo że kraje deklarują chęć zazieleniania gospodarki, ograniczania ubóstwa i zapewnienia dostępu do elektryczności wszystkim mieszkańcom planety, w porozumieniu brakuje konkretnych zobowiązań do działania. Wystarczy zwrócić uwagę na to, że podczas gdy słowo encourage ('zachęcać') pojawia się w tekście około 50 razy, a support ('wspierać') aż dwa razy tyle, zdecydowanych postanowień jest o wiele mniej: we will ('będziemy') występuje w tekście 7 razy, a must ('trzeba', 'musimy') zaledwie 2 razy.

Porozumienie nie zawiera żadnego z postulatów, na których zależało organizacjom ekologicznym, a także i Unii Europejskiej. Mimo to, Janez Potočnik, unijny komisarz ds. środowiska uznał dokument za istotny krok naprzód, w realizację którego Unia Europejska powinna się zaangażować. Co więcej, powinna go także traktować jako motywację w realizacji własnych, często bardziej ambitnych celów, jak zauważył Jo Leinen, jeden z niewielu członków Parlamentu Europejskiego obecnych na konferencji w Rio, podkreślając wyjątkową rolę Wspólnoty w światowej polityce na rzecz zrównoważonego rozwoju.

Niemniej, kraje Unii Europejskiej podobnie jak inne kraje uprzemysłowione były w ostatnich tygodniach bardziej skoncentrowane na kryzysie w strefie euro niż na przyszłości planety. Stąd też ograniczony udział w konferencji najważniejszych głów państw i sprzeciw wobec utworzenia funduszu w wysokości 30 mld dolarów, którego celem miało być finansowanie projektów na rzecz zrównoważonego rozwoju. Do jego utworzenia dążyła grupa G-77, czyli ponad 130 rozwijających się państw i Chiny. W rezultacie nie podjęto żadnej konkretnej decyzji o utworzeniu instrumentów finansowych, które wspierałyby przejście do modelu zielonej gospodarki. Ustalono jedynie, że do roku 2014 międzyrządowy komitet złożony z 30 ekspertów opracuje raport, w którym przedstawi propozycję strategii finansowania zrównoważonego rozwoju w przyszłości.

Jednym z głównych osiągnięć Rio+20 jest decyzja o ustanowieniu celów zrównoważonego rozwoju (ang. Sustainable Development Goals, SDG), które za trzy lata weszłyby na miejsce milenijnych celów rozwoju przyjętych na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w 2000 roku. Negocjatorom nie udało się jednak ustalić czego dokładnie dotyczyć miałyby nowe cele, wiadomo jedynie, że mają one obejmować wszystkie trzy filary zrównoważonego rozwoju (ekonomiczny, społeczny i środowiskowy). Szczegóły pozostawiono otwartej grupie roboczej, składającej się z 30 przedstawicieli krajów ONZ, która będzie miała za zadanie do roku 2013 wypracować propozycję celów zrównoważonego rozwoju i metod ich realizacji. Organizacje społeczne wyraziły nadzieję, że SDG uwzględniać będą takie kwestie, jak bardziej zrównoważona produkcji żywności na świecie oraz zapewnienie dostępu do czystej wody i energii.

Przed rozpoczęciem szczytu mówiło się, że jego podstawowym celem jest wprowadzenie świata na ścieżkę zielonej gospodarki. Kraje rozwijające się wyrażały jednak poważne wątpliwości co do roli tego narzędzia w obecnym systemie, obawiając się, że stanowi ono nowy sposób narzucania przez najsilniejsze mocarstwa swojego modelu gospodarczego państwom słabszym i uboższym. W efekcie końcowe porozumienie mówi o zielonej gospodarce jako o instrumencie, który można wykorzystywać wedle indywidualnych potrzeb, w zależności od realiów poszczególnych krajów. Może ona stanowić zestaw możliwych do wykorzystania opcji, ale nie powinna być sztywnym, uniwersalnym zbiorem zasad.

W kontekście nowego modelu gospodarki mówi się często o zielonym wzroście, nie dziwi zatem wzmożone zainteresowanie szczytem ze strony międzynarodowych korporacji. Coraz więcej przedsiębiorstw dostrzega szanse, jakie otwiera przed nimi zielona gospodarka i zdaje sobie sprawę, że tylko zrównoważony biznes ma szansę przetrwania. Równocześnie niespotykanie silny wpływ przemysłu energetycznego na negocjacje w Rio zaniepokoił organizacje ekologiczne. Koncerny naftowe oskarża się o zablokowanie rozmów na temat wycofania dopłat do paliw kopalnych, które według szacunków MAE sięgają 400 mld dolarów rocznie. Tymczasem firmy energetyczne zadbały o to, żeby w inicjatywie "Zrównoważona energia dla wszystkich" (ang. Sustainable Energy for All) nie zabrakło miejsca dla ropy, gazu i energetyki jądrowej.

Dużo bardziej ambitne inicjatywy pojawiły się podczas alternatywnego Szczytu Ludów na przedmieściach Rio. Zgromadzeni na nim aktywiści z organizacji społecznych, ekologicznych i wyznaniowych, wspólnie z przedstawicielami rdzennych społeczności, podjęli istotne decyzje w sprawach dotyczących m.in. inwestycji w transport publiczny, zielonej księgowości oraz strategii ograniczających wpływ na środowisko w miastach. W końcowym dokumencie uczestnicy szczytu apelują o transformację, która nie będzie jedynie "zazielenieniem" obecnego systemu, ale uwzględni ochronę przestrzeni publicznej w miastach, demokratyczne rządy, udział społeczny, suwerenność żywnościową, solidarną, opartą na współpracy gospodarkę oraz wprowadzi nowy model produkcji, dystrybucji i konsumpcji. Deklaracja porusza również kwestię długu ekologicznego, którą już w Durbanie wyeliminowały z dyskusji kraje najbardziej uprzemysłowione, głośno przeciwstawiając się umieszczeniu w porozumieniu klauzuli o odpowiedzialności historycznej za zmiany klimatyczne. Tymczasem to one najbardziej przyczyniły się do zmian klimatu, których konsekwencje dotykają dziś przede wszystkim najuboższych.

Mimo wszystko, sekretarz generalny ONZ Ban Ki-Moon wyraził zadowolenie z podpisanego porozumienia, twierdząc, że stanowi ono solidną bazę do wspólnej pracy nad zrównoważonym rozwojem. Rio+20 potwierdziło dobre chęci polityków i przedsiębiorców, pytanie tylko, czy jak zwykle na tych dobrych chęciach się nie skończy.


Pełen tekst deklaracji z Rio dostępny jest pod adresem: daccess-dds-ny.un.org/doc/UNDOC/GEN/N12/381/64/PDF/N1238164.pdf?OpenElement.

 

Agata Golec, ChronmyKlimat.pl
na podstawie: www.cupuladospovos.org.br, www.euractiv.com, www.guardian.co.uk, www.reuters.com, www.uncsd2012.org


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej