Polecane publikacje

Obama i UE – wspólnie na rzecz zmian klimatycznych (16988)

2014-03-26

Drukuj
galeria

Barack Obama oraz przywódcy UE są zgodni co do potrzeby walki ze zmianami klimatu, demonstrując tym samym solidarność w dążeniu do międzynarodowego porozumienia klimatycznego.

"Zrównoważony wzrost gospodarczy będzie możliwy tylko wtedy, kiedy zaczniemy przeciwstawiać się zmianom klimatycznym"  można przeczytać w projekcie komunikatu na szczyt UE-USA 26 marca.

Komunikat ten będzie przedmiotem trwających jeszcze negocjacji pomiędzy Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi.

Deklaracje polityków mogą jednak zawieść ekologów, domagających się szybkich i "ambitnych" zobowiązań ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Europejscy politycy obawiają się z kolei, że wyśrubowane cele dekarbonizacyjne ograniczą konkurencyjność europejskiej gospodarki na tle mniej ambitnych energetycznie partnerów – obok USA, chodzi tu głównie o Chiny.

Obecnie około 40% światowych emisji gazów cieplarnianych pochodzi z USA, drugiego co do wielkości emitera na świecie, oraz z Chin, niechlubnie plasujących sie na czele międzynarodowego rankingu.

Cel: redukcja gazów cieplarnianych

Obie strony, Unia Europejska i Stany Zjednoczone, pracują więc obecnie nad wypracowaniem nowych – wspólnych – zobowiązań dotyczących ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Mają być one gotowe w pierwszym kwartale 2015 r. przed konferencją stron ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych ws. zmian klimatu w Paryżu (COP 21), która będzie miała na celu uzgodnienie nowego globalnego porozumienia klimatycznego.

By przygotować stanowisko negocjacyjne przed rozmowami w 2015 r., Komisja Europejska (KE) zaproponowała 22 stycznia br. cele klimatyczne i energetyczne na 2030 r. (więcej na ten temat TUTAJ), obejmujące m.in. 40% zmniejszenie emisji dwutlenku węgla przez kraje Unii w porównaniu do poziomu z 1990 r. Ramy polityczne na okres 2020–2030 dotyczące klimatu i energii, zaproponowane przez KE, mają na celu uczynienie gospodarki i systemu energetycznego UE bardziej konkurencyjnymi, bezpieczniejszymi dla środowiska i zrównoważonymi. Stany Zjednoczone oznajmiły z kolei, że zamierzają zmniejszyć emisje dwutlenku węgla o 17% do 2020 r. w porównaniu do 2005. Dałoby to w rezultacie spadek o zaledwie 3,5% poniżej poziomu z 1990 r.

Krytyczne stanowisko Polski

Celem ograniczenia globalnego ocieplenia do poziomu poniżej 2°C w porównaniu z poziomem sprzed rewolucji przemysłowej, Bruksela stara się prowadzić wysiłki na rzecz ograniczenia zmian klimatycznych poprzez regulacje wymuszające ograniczenie emisji dwutlenku węgla. Jednak w części państw członkowskich pojawiają się głosy, że przyjmowanie takiej inicjatywy jest nie najrozstądniejszym rozwiązaniem – Europa jest bowiem odpowiedzialna za niewiele więcej niż 10 proc. światowych emisji gazów cieplarnianych.

Przywódcy UE na rozpoczętym dziś dwudniowym szczycie Rady Europejskiej, na krótko przed wizytą Obamy w Brukseli, zaczęli obok konfliktu ukraińsko-rosyjskiego poruszą też kwestie przyszłego porozumienia energetyczno-klimatycznego. Komisarz ds. klimatu UE, Connie Hedegaard, w przemowie z 13 marca stwierdziła: „im prędzej dostaniemy polityczny sygnał, do jakiego celu zmierzamy, tym łatwiej będzie nam wypracować szczegóły jego realizacji".

Zdaniem wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego kluczowym jest, by poszerzyć debatę o kontekst konkurencyjności przemysłu unijnego. Polska może nie zgodzić się na rozwiązania, które nie będą powiązane z racjami gospodarczymi.

"W UE jest coraz więcej państw podzielających stanowisko Polski ws. redukcji emisji CO2" powiedział. Według niego, polska gospodarka wniosła duży wkład w kwestie energetyki w UE. Efektem tego jest zmiana języka debat energetycznych  nie mówi się już o gospodarce niskowęglowej tylko o niskoemisyjnej.

euractiv 

źródło: Euractiv.pl
www.euractiv.pl

 

 

Niniejszy materiał został opublikowany dzięki dofinansowaniu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej