Polecane publikacje

Krótkotrwała euforia cenowa i kontynuacja trendu spadkowego cen uprawnień do emisji CO2 w listopadzie (15140)

2012-12-11

Drukuj

Miesięczna amplituda wahań średnich cen uprawnień EUA na rynkach spotowych w listopadzie wyniosła 2,77 euro. Przy współczynniku zmienności na poziomie 10,78%, spotowe ceny uprawnień EUA wahały się w przedziale 6,25-9,02 euro, a wolumen obrotów wzrósł prawie dwukrotnie do 13,3 mln. Wyższy współczynnik zmienności obserwowaliśmy na rynku jednostek CER (15,2%). Ich ceny zmieniały się pomiędzy 0,73 a 1,15 euro, a miesięczny wolumen ukształtował się na poziomie 693 tys.

Głównym czynnikiem mającym wpływ na listopadowe poziomy cenowe uprawnień było długo oczekiwane głosowanie Komisji Europejskiej dotyczące redukcji ilości jednostek na rynku. Przez pierwsze dwa tygodnie miesiąca, spekulacje rynkowe dotyczące możliwych scenariuszy interwencji Komisji skutkowały systematyczną aprecjacją cen uprawnień. Kulminacja nastąpiła 12 listopada, kiedy średnia cena spotowa wyniosła 9,02 euro, natomiast uprawnienia oferowane w grudniowych kontraktach terminowych notowanych na londyńskiej giełdzie ICE sprzedawane były nawet po 9,10 euro/EUA. Gwałtowne odbicie nie utrzymało się zbyt długo. Przez kolejne dwa dni ceny gwałtownie spadały, między innymi za sprawą ogłoszenia przez Komisję Europejską projektu raportu sprawozdania na temat rynku carbon. Z dokumentu wynikało, iż nadwyżka uprawnień na rynku przewyższa ilości wyliczane wcześniej. Ilości uprawnień podawane w raporcie w znacznym stopniu przewyższały również proponowaną przez Komisję redukcję 900 mln jednostek. Dodatkowo dzień później na rynek trafiła informacja, iż Komisja nie dość, że nie podjęła decyzji o interwencji w nadwyżki, to jeszcze mało prawdopodobne wydaje się, by do takich posunięć doszło jeszcze w tym roku. Takie komunikaty dały zielone światło to spadku cen jednostek, które na ostatniej w miesiącu sesji wyceniane były zaledwie po 6,22 euro.

Do spadku wartości uprawnień przyczyniła się ich duża podaż na aukcjach, w tym dotyczących jednostek trzeciego okresu rozliczeniowego. W listopadzie na samej platformie EEX sprzedano aż 44,86 mln jednostek po cenach między 6,24 euro (na końcu miesiąca) a 8,24 euro (na początku listopada). Dodatkowo, przez jedyną w tym miesiącu brytyjską aukcję sprzedano kolejne 6,5 mln jednostek. Najprawdopodobniej wolumen wprowadzony w kolejnym miesiącu będzie niższy. Giełda EEX postanowiła opóźnić niektóre aukcje, w związku z niedotrzymaniem terminu finalizacji procedury, która umożliwia wystawienie na sprzedaż uprawnień, przez niektóre państwa ( w tym Polski). Ważną informacją dla rynku carbon było również ogłoszenie przez dotychczas największą spotową giełdę Bluenext decyzji o zaprzestaniu działalności z dniem 5.12.2012 r. Powodem tego była porażka giełdy w dotychczasowych przetargach na organizację platform aukcyjnych planowanych w kolejnym okresie rozliczeniowym. Jak dotąd organizacją aukcji podzieliły się dwie giełdy, EEX oraz londyńska ICE, które również zapowiedziały wprowadzenie instrumentów mających na celu zagospodarowanie luki po Bluenext. Giełda EEX planuje wprowadzenie do swojej oferty instrumentów tzw. zielonych CER, natomiast ICE uruchomi tzw. "dzienne kontrakty" na jednostki EUA oraz CER.

Mając na uwadze wydarzenia z minionego miesiąca w grudniu prawdopodobne wydaje się utrzymanie trendu spadkowego cen uprawnień. Listopadowe przełamanie poziomu wsparcia 5,99 euro, wyznaczonego w kwietniu tego roku, a także obecne ceny zbliżone do 5,70 euro pozwalają spodziewać się dalszych obniżek, także w perspektywie pierwszych miesięcy 2013 r. Jedynie informacja Komisji Europejskiej o cięciach nadmiaru uprawnień będzie impulsem do odbicia cen.

Autorem komentarza jest dr Juliusz Preś, członek zarządu Domu Maklerskiego Consus SA.

 

źródło: Dom Maklerski Consus SA
www.consus.eu


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej