- Kalendarium
-
Debaty
- Czy Polska będzie "Fit for 55%"?
- Efektywność energetyczna i odnawialne źródła energii w budynku wielorodzinnym
- Gospodarowanie wodą w budynku wielorodzinnym
- Jak przeciwdziałać ubóstwu energetycznemu i zanieczyszczeniom powietrza
- Szanse rozwoju energetyki morskiej w Polsce
- E-mobility – czy tylko samochód elektryczny?
- Zielone finansowanie
- Gospodarka o obiegu zamkniętym
- Czy planowanie przestrzenne w Polsce da się naprawić?
- Czy transformacja energetyczna w Polsce oznacza wzrost bezrobocia?
- Roślinność na wokół i w budynku wielorodzinnym
- Fundusze unijne na gospodarkę niskoemisyjną
- Ekologia w modzie i tekstyliach
- Seminarium naukowe: Co ekstremalne zjawiska pogodowe mówią nam o zmianach klimatu?
- Woda w mieście - jak ją zagospodarować
- Senior czuje dobry klimat
- Przyszłość ciepłownictwa w Polsce
- Jak zmniejszyć ubóstwo energetyczne?
- Jak osiągnąć neutralny dla klimatu transport w ciągu najbliższych 30 lat?
- Jaki rynek pracy po węglu?
- Czy polska gospodarka może działać bez węgla?
- Jaką energetykę warto dotować?
- Dlaczego węgiel tanieje?
- Zielone miejsca pracy
- Miasto bez samochodu?
- Śląsk - co po węglu?
- Ustawa o energetyce odnawialnej
- Ile powinien kosztować prąd
- Szczyt klimatyczny w Limie
- Węgiel a zdrowie
- Efektywność szansą dla gospodarki
- Energetyka rozproszona
- Polska wobec celów 2030
- Biblioteka
- Wideo
- Patronaty
- Projekty
- O serwisie
- Opinie
Polecane publikacje
Europa pierwsza w wyścigu o chiński rynek czystych technologii (10304)
2010-08-11Drukuj
Według Xiaomei Tan, ekspertki ze Światowego Instytutu Zasobów (WRI), europejskie przedsiębiorstwa mają silniejszą pozycję na chińskim rynku czystej technologii niż ich konkurenci zza oceanu.
źródło: EurActiv
„Według naszych badań europejskie przedsiębiorstwa mają znacznie więcej korzyści z chińskiego rynku czystych technologii niż firmy amerykańskie”, twierdzi Tan. „Amerykańskie firmy zdały sobie z tego sprawę i próbują teraz to nadrobić”.
Współpraca pomiędzy europejskimi i chińskimi przedsiębiorstwami jest intensywna, chociażby w dziedzinie technologii wiatrowej. „Wielu chińskich producentów turbin wiatrowych nie posiada własnej opracowanej technologii – korzystają oni z licencji europejskich przedsiębiorstw”, mówi Tan.
Amerykańskim firmom ciężko jest czerpać korzyści z dużego, chińskiego rynku czystego węgla, w szczególności z wdrażania nowoczesnych technologii podnoszących wydajność wytwarzania energii z węgla, takich jak technologie nadkrytyczne (SC) oraz ultra nadkrytyczne (USC), gdyż chińskie przedsiębiorstwa korzystają głównie z technologii Siemensa, Mitsubishi i Toshiby.
Według badaczki amerykański sekretarz ds. energii, Steven Chu, próbuje teraz nadrobić straconą okazję poprzez chińsko-amerykańską obustronną umową dotyczącą współpracy technologicznej. Dziedzinami najbardziej interesującymi Amerykanów są systemy wychwytywania i przechowywania węgla (CCS) oraz wydajność energetyczna budynków. Obserwują oni także chiński rynek energii jądrowej, który już od dawna jest zdominowany przez Francuzów i Japończyków.
Zdaniem Tan w Chinach dzięki strategii rozwoju w ciągu krótkiego okresu czasu rozwinął się duży rynek czystych technologii. Najpierw rząd dostrzegł czystą technologię, która potencjalnie mogła przynieść państwu korzyści, a następnie udzielił bezpośredniego wsparcia rozwijającym ją uczelniom i firmom. Tak było w przypadku technologii wiatrowej – w 1996 roku utworzono rządowy program transferu technologii, aby wesprzeć wspólne przedsięwzięcie z zagranicznymi inwestorami, w celu pozyskania odpowiedniej technologii.
Partnerzy projektu otrzymali wtedy odpowiednie wsparcie na rozwój swoich technologii. Pomogło to firmom takim jak Goldwind czy Sinovel osiągnąć pozycję lidera w dziedzinie produkcji turbin wiatrowych.
„W krótkim czasie Chiny stały się bardzo ważnym producentem turbin wiatrowych. Chiny znacznie skorzystały na rządowym wsparciu badań i rozwoju (...), które zostało natychmiast dostarczone producentom turbin”, twierdzi Tan.
Bezpośrednie wsparcie jest połączone z zachętami dla chińskich przedsiębiorstw do kupowania chińskich technologii. Powodzenie w sprzedaży technologii SC i USC jest wynikiem rządowych ulg podatkowych dla elektrowni nabywających te technologie oraz zobowiązania nowopowstałych elektrowni do ich wykorzystywania.
Chiny gwarantują inwestorom, że rząd będzie stale wspierał rozwój czystych technologii. „Chiński plan pięcioletni oraz plan rozwoju nauki i techniki na lata 2006-2020 traktują rozwój czystych technologii jako priorytet”, wyjaśnia Tan. Natomiast „strona amerykańska uzależniona jest od decyzji kongresu, który co dwa lata ponawia swoją inicjatywę rozwoju energii wiatrowej i słonecznej”.
Jednak przyspieszenie transferu technologii zostało zagrożone przez drażliwą kwestię praw własności intelektualnej. Tan przypisuje wiele problemów chińskiej strukturze polityczno-gospodarczej – wielu deweloperów nowych technologii należy do grona przedsiębiorstw państwowych.
W latach 90-tych, kiedy Chińczycy wykupywali wiele technologii, takich jak USC, zakupy te były dokonywane przez chińskie agencje rządowe. Technologie te były następnie przekazywane kilku przedsiębiorstwom państwowym jednocześnie.
„W świetle zachodnich praktyk jest to zachowanie naganne, ponieważ tylko jedna strona ma prawo nabyć technologię i ją wykorzystywać – tak jest przyjęte na zachodzie. Jednak chińska praktyka biznesowa uczy, że ponieważ rząd posiada te technologie – a rząd jest jak ojciec – może dysponować prawem podziału jak chce”.
Ten konflikt zapatrywań stworzył atmosferę nieufności pomiędzy miejscowymi przedsiębiorstwami a właścicielami zachodnich technologii, którzy są teraz mniej skłonni do wychodzenia naprzeciw chińskim potrzebom. Będzie to problemem dla każdego przyszłego międzynarodowego mechanizmu transferu technologii, który może znaleźć się w globalnej umowie klimatycznej. Według Tan to rynek powinien być tu czynnikiem decydującym.
„Jednak, ponieważ zmiany klimatyczne zagrażają nam wszystkim, rządy państw uprzemysłowionych powinny proponować jak najkorzystniejsze przepisy, aby zachęcić międzynarodowe firmy do inwestycji w innowacyjne technologie oraz ich szybkie wdrażanie”. W państwach rozwijających się potrzeba również efektywniejszych przepisów, aby wdrożyć istniejące czyste technologie, dodaje Tan.
Współpraca pomiędzy europejskimi i chińskimi przedsiębiorstwami jest intensywna, chociażby w dziedzinie technologii wiatrowej. „Wielu chińskich producentów turbin wiatrowych nie posiada własnej opracowanej technologii – korzystają oni z licencji europejskich przedsiębiorstw”, mówi Tan.
Amerykańskim firmom ciężko jest czerpać korzyści z dużego, chińskiego rynku czystego węgla, w szczególności z wdrażania nowoczesnych technologii podnoszących wydajność wytwarzania energii z węgla, takich jak technologie nadkrytyczne (SC) oraz ultra nadkrytyczne (USC), gdyż chińskie przedsiębiorstwa korzystają głównie z technologii Siemensa, Mitsubishi i Toshiby.
Według badaczki amerykański sekretarz ds. energii, Steven Chu, próbuje teraz nadrobić straconą okazję poprzez chińsko-amerykańską obustronną umową dotyczącą współpracy technologicznej. Dziedzinami najbardziej interesującymi Amerykanów są systemy wychwytywania i przechowywania węgla (CCS) oraz wydajność energetyczna budynków. Obserwują oni także chiński rynek energii jądrowej, który już od dawna jest zdominowany przez Francuzów i Japończyków.
Zdaniem Tan w Chinach dzięki strategii rozwoju w ciągu krótkiego okresu czasu rozwinął się duży rynek czystych technologii. Najpierw rząd dostrzegł czystą technologię, która potencjalnie mogła przynieść państwu korzyści, a następnie udzielił bezpośredniego wsparcia rozwijającym ją uczelniom i firmom. Tak było w przypadku technologii wiatrowej – w 1996 roku utworzono rządowy program transferu technologii, aby wesprzeć wspólne przedsięwzięcie z zagranicznymi inwestorami, w celu pozyskania odpowiedniej technologii.
Partnerzy projektu otrzymali wtedy odpowiednie wsparcie na rozwój swoich technologii. Pomogło to firmom takim jak Goldwind czy Sinovel osiągnąć pozycję lidera w dziedzinie produkcji turbin wiatrowych.
„W krótkim czasie Chiny stały się bardzo ważnym producentem turbin wiatrowych. Chiny znacznie skorzystały na rządowym wsparciu badań i rozwoju (...), które zostało natychmiast dostarczone producentom turbin”, twierdzi Tan.
Bezpośrednie wsparcie jest połączone z zachętami dla chińskich przedsiębiorstw do kupowania chińskich technologii. Powodzenie w sprzedaży technologii SC i USC jest wynikiem rządowych ulg podatkowych dla elektrowni nabywających te technologie oraz zobowiązania nowopowstałych elektrowni do ich wykorzystywania.
Chiny gwarantują inwestorom, że rząd będzie stale wspierał rozwój czystych technologii. „Chiński plan pięcioletni oraz plan rozwoju nauki i techniki na lata 2006-2020 traktują rozwój czystych technologii jako priorytet”, wyjaśnia Tan. Natomiast „strona amerykańska uzależniona jest od decyzji kongresu, który co dwa lata ponawia swoją inicjatywę rozwoju energii wiatrowej i słonecznej”.
Jednak przyspieszenie transferu technologii zostało zagrożone przez drażliwą kwestię praw własności intelektualnej. Tan przypisuje wiele problemów chińskiej strukturze polityczno-gospodarczej – wielu deweloperów nowych technologii należy do grona przedsiębiorstw państwowych.
W latach 90-tych, kiedy Chińczycy wykupywali wiele technologii, takich jak USC, zakupy te były dokonywane przez chińskie agencje rządowe. Technologie te były następnie przekazywane kilku przedsiębiorstwom państwowym jednocześnie.
„W świetle zachodnich praktyk jest to zachowanie naganne, ponieważ tylko jedna strona ma prawo nabyć technologię i ją wykorzystywać – tak jest przyjęte na zachodzie. Jednak chińska praktyka biznesowa uczy, że ponieważ rząd posiada te technologie – a rząd jest jak ojciec – może dysponować prawem podziału jak chce”.
Ten konflikt zapatrywań stworzył atmosferę nieufności pomiędzy miejscowymi przedsiębiorstwami a właścicielami zachodnich technologii, którzy są teraz mniej skłonni do wychodzenia naprzeciw chińskim potrzebom. Będzie to problemem dla każdego przyszłego międzynarodowego mechanizmu transferu technologii, który może znaleźć się w globalnej umowie klimatycznej. Według Tan to rynek powinien być tu czynnikiem decydującym.
„Jednak, ponieważ zmiany klimatyczne zagrażają nam wszystkim, rządy państw uprzemysłowionych powinny proponować jak najkorzystniejsze przepisy, aby zachęcić międzynarodowe firmy do inwestycji w innowacyjne technologie oraz ich szybkie wdrażanie”. W państwach rozwijających się potrzeba również efektywniejszych przepisów, aby wdrożyć istniejące czyste technologie, dodaje Tan.
źródło: EurActiv
Udostępnij wpis swoim znajomym!
Podziel się swoją opinią
Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju
Newsletter
Patronaty
Kalendarium
- PN
- WT
- ŚR
- CZ
- PT
- SO
- ND
Warning: Illegal string offset 'dzien' in /tpl_c/%%58^58D^58DE6355%%kalendarz.tpl.php on line 31
0
Warning: Illegal string offset 'dzien' in /tpl_c/%%58^58D^58DE6355%%kalendarz.tpl.php on line 31
0
Warning: Illegal string offset 'dzien' in /tpl_c/%%58^58D^58DE6355%%kalendarz.tpl.php on line 31
0
Warning: Illegal string offset 'dzien' in /tpl_c/%%58^58D^58DE6355%%kalendarz.tpl.php on line 31
0- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
Projekty
ChronmyKlimat.pl wersja 2.0 – portal na temat zmian klimatu dla społeczeństwa i biznesu. © Copyright Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju | |
Redakcja: ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa, tel. +48 +22 8510402, -03, -04, fax +48 +22 8510400, portal@chronmyklimat.pl |
RSS
Polityka prywatności