Polecane publikacje

Drogi diesel napędza sprzedaż aut hybrydowych (14451)

2012-06-24

Drukuj

Rosnące ceny eksploatacji tradycyjnych aut sprawiają, że na polskim rynku wzrosnąć może sprzedaż aut hybrydowych, tak jak rośnie na rynkach zagranicznych. "Na samym spalaniu paliwa przy przebiegu 100 tys. km możemy zaoszczędzić 20-25 tys. zł" – podkreśla Jacek Pawlak, prezes Toyota Motor Poland. Już wkrótce kolejni producenci mogą rozpocząć inwestycje w ten sektor.

Rosnący na świecie popyt na elektryczne i hybrydowe auta nie świadczy jedynie o tym, że kierowcy stają się bardziej ekologiczni, ale również – oszczędniejsi. Jak podkreśla Jacek Pawlak, prezes Toyota Motor Poland, sprzedaż aut z silnikami diesla gwałtownie się zmniejsza. Jego zdaniem to nie tylko efekt rosnących cen oleju napędowego.

"Te silniki, w związku z nowymi, coraz bardziej surowymi normami emisji spalin, są coraz bardziej skomplikowane, a więc mają dużo różnych urządzeń, typu wtryskiwacze, filtry DPF, które czasami zawodzą. W związku z tym, to już nie są tak bezawaryjne i ekonomiczne silniki jak były kiedyś" – wyjaśnia Jacek Pawlak.

To sprawia, że silniki diesla są coraz droższe, podobnie jak ich eksploatacja.

"Kupując auto z silnikiem diesla już na początku musimy zapłacić dużo więcej niż za samochód z silnikiem konwencjonalnym" – mówi prezes Toyoty w Polsce.

Dlatego kierowcy coraz częściej decydują się na zakup auta z napędem elektrycznym. Chociaż rozwój rynku takich samochodów na większą skalę to wciąż daleka przyszłość. Największym problemem, szczególnie dla polskich kierowców, jest wciąż słabo rozbudowana sieć punktów ładowania.

"Te samochody mają zasięg zazwyczaj w zakresie 50-60 km, a potem trzeba je ładować. To nie jest tak, jak z silnikiem z napędem konwencjonalnym, że jedziemy na stację paliw i w ciągu kilku minut mamy z powrotem pełny bak. Musimy poświęcić na to 1,5-2 godziny, aby ten samochód naładować, żeby można było się nim poruszać" – wyjaśnia Jacek Pawlak.

Rozwiązaniem łączącym nową technologię elektryczną i konwencjonalne napędy jest technologia hybrydowa. Zdaniem prezesa Toyota Motor Poland to optymalne rozwiązanie dla kierowców.

"Te samochody są po pierwsze bardzo trwałe i niezawodne, ponieważ całą 'czarną robotę', czyli momenty, kiedy samochód jest najbardziej obciążony, a więc ruszanie i przyśpieszanie, wykonuje silnik elektryczny. A jak wiemy, nie ma w nim oleju, nie ma procesu tarcia elementów, spalania mieszanki w cylindrach, więc jest to silnik bardzo trwały" – podkreśla prezes Toyoty.

Zaletą hybryd jest również fakt, że nie posiadają urządzeń, które w tradycyjnych samochodach są najczęściej narażone na awarie: alternatora, rozrusznika, sprzęgła czy paska klinowego.

"Poza tym użytkowanie tych samochodów jest tańsze. Spalanie benzyny jest dużo mniejsze, co sprawia, że w samochodach hybrydowych oszczędzamy ok. 40 proc., czasami nawet więcej. Przy przebiegu 100 tys. km to mogą być oszczędności rzędu 20-25 tys. zł" – szacuje Jacek Pawlak.

W opinii prezesa Toyota Motor Poland, polski rynek będzie podążał w kierunku rozwoju technologii hybrydowej, wzorem innych państw Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych.

"Światowa sprzedaż bardzo szybko rośnie. Pół Hollywood jeździ samochodami hybrydowymi. Jack Nicholson, Salma Hayek, Julia Roberts, wszyscy ci aktorzy mają takie auta. W Stanach Zjednoczonych jest to coś w rodzaju mody, żebyśmy poruszali się takim nowoczesnym autem z napędem hybrydowym. Tych aut jest coraz więcej, coraz więcej pojawia się także w Polsce" – informuje Jacek Pawlak.

Do końca kwietnia sprzedaż takich samochodów na całym świecie przekroczyła 4 miliony sztuk. Według szacunków Toyoty dzięki pojazdom hybrydowym udało się uniknąć emisji ok. 26 mln ton dwutlenku węgla, a ilość zaoszczędzonego paliwa sięgnęła 9 mld litrów.

 

źródło:©Newseria
www.newseria.pl

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej