Polecane publikacje

Droga ku bardziej efektywnemu budownictwu [WIDEO] (17376)

2014-06-17

Drukuj
galeria

Agnieszka Tomaszewska-Kula, Instytut na rzecz Ekorozwoju

Pod koniec kwietnia rząd przyjął projekt ustawy o charakterystyce energetycznej budynków. Czy ma ona szansę wypromować budownictwo energooszczędne w Polsce? – pytamy ekspertkę ds. efektywności energetycznej z Instytutu na rzecz Ekorozwoju, Agnieszkę Tomaszewską-Kulę.



Projekt ustawy, który został przyjęty pod koniec kwietnia przez Radę Ministrów, transponuje do polskiego prawa większość przepisów dyrektywy o charakterystyce energetycznej budynków z 2010 roku. Co dokładnie zawiera ten dokument?

– Projektowana ustawa reguluje przede wszystkim opracowanie świadectw charakterystyki energetycznej budynku oraz przeprowadzania kontroli systemów ogrzewania i wentylacji. Dodatkowo przewiduje opracowanie przez rząd programu rozwoju budownictwa energetycznego w Polsce – mówi Agnieszka Tomaszewska-Kula, ekspertka ds. efektywności energetycznej z Instytutu na rzecz Ekorozwoju.

Zapisy w projektowanej ustawie różnią się jednak od wdrażanej przez nią dyrektywy.

– W ustawie pojawił się zapis o niskim zużyciu energii przed budynki, a nie o niemal zeroenergetycznym budownictwie. Moim zdaniem jest to dość enigmatyczne pojęcie, nie wiadomo, co oznacza ten zapis „budynek niskoenergetyczny” – komentuje projekt przedłożony przez ministra infrastruktury i rozwoju Tomaszewska-Kula. – Szczegółowa definicja ma się znaleźć w planie, który w ciągu sześciu miesięcy od ogłoszenia ustawy powinien być przedstawiony przez rząd.

Co w tej ustawie jest ważne dla przeciętnego Kowalskiego?

– Trudniej będzie teraz obejść przepisy związane z posiadaniem i przekazywaniem świadectwa charakterystyki energetycznej dla budynku czy lokalu, który będzie sprzedawany bądź oddawany do najmu – twierdzi ekspertka. – Osoba, która będzie chciała sprzedać mieszkanie lub dom powinna przy podpisywaniu umowy z przyszłym właścicielem lub najemcą przekazać mu świadectwo charakterystyki energetycznej lokalu. Jeśli nie wywiąże się z tego obowiązku w określonym czasie, najemca lub kupujący będzie mógł zlecić przygotowanie takiego świadectwa na koszt osoby sprzedającej bądź wynajmującej.

Drugą kwestią jest informowanie w ogłoszeniu, ile budynek sprzedawany bądź wynajmowany zużywa energii końcowej, jeśli sporządzone zostało już dla niego świadectwo charakterystyki energetycznej. – W poprzedniej wersji projektu, moim zdaniem, ten zapis dotyczący informowania był lepszy, gdyż w ogłoszeniu trzeba było przedstawić nie tylko charakterystykę energetyki budynku, lecz także poinformować, jaką ma klasę energetyczną, czyli np. A lub B. Jest to bardziej zrozumiałe niż informacja, ile budynek zużywa energii końcowej. Przeciętnemu Kowalskiemu ta informacja za dużo nie powie – ocenia nasza rozmówczyni.

Czy projektowana ustawa ma szansę coś zmienić? Czy rozwiązania ujęte w ustawie są wystarczające, aby budynki w Polsce zużywały mniej energii?

– Wszystko zależy od tego, jak ta ustawa będzie wprowadzona w życie – twierdzi Agnieszka Tomaszewska-Kula. – Świadectwa charakterystyki energetycznej budynków w zasadzie już teraz powinny być na rynku praktyką, niestety tak się nie dzieje się. Większość kupujących czy wynajmujących nawet o to nie pyta. Tymczasem są one bardzo ważnym elementem podnoszenia świadomości, ile zużywamy energii, ile za nią płacimy, jakie koszty poniesiemy nie tylko dzisiaj, przy zakupie mieszkania czy domu, lecz także na przestrzeni kolejnych lat.

 

ChronmyKlimat.pl


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej