Polecane publikacje

Czas wymienić samochód na nowy (18289)

Wojciech Szymalski
2015-03-09

Drukuj
galeria

Po trzech latach zabiegów, stowarzyszenie Zielone Mazowsze powoli dopina swego – w korytarzach rządowych zaczyna się mówić głośno o uchwaleniu ustawy pozwalającej wprowadzać w miastach, wzorem Niemiec, strefy niskiej emisji komunikacyjnej.

Jeśli władze miasta utworzą taką strefę, będą mogły do niej wjechać tylko pojazdy spełniające określone normy emisji spalin, w szczególności tych najbardziej szkodliwych, czyli pyłów. Niektórzy twierdzą, że to nadmiernie restrykcyjne rozwiązanie. Jak jest naprawdę?

Badania wskazują, że mamy problem z zanieczyszczeniem powietrza w miastach. Do tego stanu przyczynia się nie tylko tzw. niska emisja z kominów budynków ogrzewanych węglem, ale także emisja z rur wydechowych pojazdów. Spaliny stanowią od 10 do 30% zanieczyszczeń powietrza we Wrocławiu, Krakowie czy w miastach Górnego Śląska. Największy udział tego rodzaju zanieczyszczenia w powietrzu notuje się w Warszawie, gdzie sięga on 60-70%. Dopuszczalne stężenie pyłów w stolicy jest przekraczane prawie przez 60 dni w roku – czyli dwukrotnie częściej, niż pozwalają przepisy – ale na stacji mierzącej zanieczyszczenia komunikacyjne, dni z przekroczeniami jest już ponad 120 w ciągu roku!*

Obecna sytuacja wynika z tego, że po okresie szybkiego wzrostu gospodarczego w latach 90. XX w., kiedy wielu z nas kupowało nowe samochody, przyszedł okres, w którym nowych pojazdów kupujemy jak na lekarstwo, natomiast znacznie częściej wybieramy auta używane. Z kolei te, które kiedyś były nowe, już się zestarzały. Widać to w statystykach. Jeszcze w 2009 roku „tylko” 66% samochodów osobowych zarejestrowanych w Polsce miało więcej niż 10 lat. W 2013 roku było to już 78%, w bieżącym roku zapewne ten trend się utrzyma**. Dość powiedzieć, że kiedy zaczynałem swoją karierę zawodową, mówiło się o sukcesie w polskim transporcie – na miejscach parkingowych nie było juz plam po oleju kapiącym z silników. Dziś te plamy znów się pojawiają. I są coraz większe. Oprócz plam zwiększają się także chmury zanieczyszczeń unoszące się z rur wydechowych.

Działaniem, do którego mogą nas zachęcić strefy niskiej emisji komunikacyjnej, jest wymiana naszych samochodów na nowsze. Nowsze, czyli te bez dziur w uszczelnieniu silnika, te z lśniącą karoserią, te z silnikiem spalającym mniej benzyny, ale i z lepszymi systemami oczyszczania spalin. Takie właśnie pojazdy mogą wjechać do miasta bez obaw o zdrowie mieszkańców. Dlaczego nasze samochody mają być gorsze niż przeciętny autobus komunikacji miejskiej? Obecnie autobusy w Warszawie (w ujęciu uśrednionym) spełniają normę spalania Euro 4. Wśród nich wiele jest takich maszyn, które spełniają i najostrzejsze normy Euro6 i EEV.

Jaką normę spalania spełnia Twój samochód? Może to dobry czas, by wymienić go na pojazd spełniający wyższe normy: autobus lub rower?

[*] Średnia z okresu 2004-2014, obliczenia własne na podstawie danych Systemu Obserwacji Jakości Powietrza WIOŚ w Warszawie http://sojp.wios.warszawa.pl

[**] Obliczenia na podstawie danych GUS, Transportu - wyniki działalności w 2009 i 2013 roku.

 


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej