Polecane publikacje

Ceny uprawnień emisyjnych nadal rosną (17565)

2014-08-15

Drukuj
galeria

Fot. Flickr. CC BY-NC-SA 2.0

Lipiec był kolejnym miesiącem, w którym uprawnienia do emisji CO2 kontynuowały trend wzrostowy.

Średnia cena EUA [jednostka uprawniająca do emisji 1 tony CO2] notowana na rynku kasowym na ostatniej sesji miesiąca wyniosła 6,19 euro i była o 3,17 proc. wyższa niż odnotowana na początku lipca. Przy współczynniku zmienności na poziomie 3,20 proc. ceny zamknięcia poszczególnych sesji na rynku spot w lipcu zawierały się w przedziale 5,53-6,19 euro. Najniższą cenę zamknięcia zanotowano 7 lipca, maksymalna cena zamknięcia osiągnięta została podczas ostatniej sesji miesiąca.

Uprawnienia CER [Certyfikat Redukcji Emisji, uprawniający do emisji 1 tony CO2] również kontynuowały zwyżki na rynku kasowym. Cena zamknięcia dla jednostek offsetowych ostatniego dnia lipca wyniosła 0,18 euro i była najwyższą miesięczną ceną zamknięcia od stycznia br. W lipcu wartość CER zawierała się w przedziale 0,15-0,19 euro. Maksymalną wartość uprawnienia te osiągnęły 28 lipca, minimalną -15 lipca. Różnica cen EUA i CER (spread) w wyniku wzrostu wartości uprawnień EUA, zwiększyła się i pod koniec lipca osiągnęła średnią wartość 6,01 euro. W ciągu miesiąca spread zawierał się w przedziale 5,34-6,01 euro.
Wolumen obrotu na rynku kasowym w lipcu zmniejszył się o 3,7 proc. w porównaniu do ubiegłego miesiąca i wyniósł 58,09 mln uprawnień. Większość jednostek, które były przedmiotem obrotu stanowiły uprawnienia EUA (98,4 proc.). W lipcu, podobnie jak w poprzednich miesiącach największy udział w rynku spot miały aukcje pierwotne. W ciągu miesiąca giełdy EEX oraz ICE ECX zorganizowały 21 aukcji, na których sprzedano łącznie 43,18 mln EUA (74,3 proc. wolumenu uprawnieniami na rynku kasowym w lipcu). Średnie zainteresowanie aukcjami (stosunek wolumenu ofert kupna do liczby sprzedanych uprawnień) niemal pięciokrotnie przekroczyło liczbę sprzedawanych uprawnień.

 

Lipiec był miesiącem obsadzania kluczowych stanowisk w Parlamencie Europejskim (PE). Ósma kadencja PE potrwa do 2019 r., czyli niemal do końca obecnego okresu rozliczeniowego ETS. Rozpoczęcie prac nowego parlamentu oraz informacje związane z kształtowaniem się celów redukcyjnych, które będą stanowić nowy pakiet klimatyczno-energetyczny UE mogły być przyczyną wzrostów na rynku carbon.

W dniach 1-3 lipca odbyła się inauguracyjna sesja plenarna parlamentu. W pierwszym tygodniu miesiąca opublikowano listę europosłów, którzy będą członkami Komisji ds. ochrony środowiska (ENVI) oraz ds. przemysłu i energii (ITRE). Na pierwszym spotkaniu komisji, które odbyło się 7 lipca dokonano wyboru przewodniczących. Pracami komisji ds. ochrony środowiska (ENVI) będzie kierował Włoch Giovanni La Via, który reprezentuje ugrupowanie EPP (Europejska Partia Ludowa). Na czele komisji ds. przemysłu i energii (ITRE) stanął Jerzy Buzek (także EPP).

W połowie miesiąca Komisja ENVI opublikowała harmonogram prac na najbliższe tygodnie. Kwestia reformy strukturalnej ETS, która początkowo miała być przedmiotem prac jeszcze w lipcu, została przesunięta na wrzesień br. W międzyczasie trwały na jej temat nieformalne rozmowy krajów członkowskich. W połowie lipca Wielka Brytania opublikowała raport, w którym zakłada ambitniejszą reformę systemu handlu uprawnieniami. Brytyjczycy uważają, że mechanizm rezerwy stabilizacyjnej nie będzie wystarczającym rozwiązaniem. Domagają się stałego usunięcia dużej części uprawnień z rynku. Nadwyżka na rynku carbon w opinii rządu Wielkiej Brytanii działa negatywnie na konkurencyjność europejskiej gospodarki oraz tempo rozwoju technologii niskoemisyjnych.

Pod koniec miesiąca Komisja Europejska (KE) opublikowała komunikat dotyczący wyznaczenia celu ws. efektywności energetycznej. Zużycie energii w Unii Europejskiej ma zostać zmniejszone o 30 proc. do 2030 r. w stosunku do roku bazowego (1990 r.). Cel ten, obok redukcji emisji gazów cieplarnianych o 40 proc. i zwiększenia udziału energetyki odnawialnej o 27 proc., będzie jednym z filarów nowego pakietu klimatyczno-energetycznego. Aby zrealizować zamierzenia dotyczące efektywności energetycznej, UE nie powinna zużyć w 2030 r. więcej niż 1,307 mld ton energii. Mimo że wdrożenie celu w UE będzie wiązało się z dalszym obniżeniem emisji CO2 przez europejskie instalacje, komunikat KE nie wpłynął spadkowo na wartość uprawnień EUA. Może to być spowodowane przeświadczeniem uczestników rynku, którzy informację o konkretyzowaniu się pakietu klimatyczno-energetycznego odebrali jako znak wzmocnienia przyszłej polityki klimatycznej UE.

Czynnikiem, który może wpłynąć na zmienność cen w najbliższych tygodniach, jest zmniejszenie wolumenu na aukcjach pierwotnych na sierpień. Ewentualne informacje dotyczące harmonogramu prac nad reformą ETS oraz kolejne szczegóły ws. poszczególnych celów nowego pakietu klimatyczno-energetycznego mogą wpłynąć wzrostowo na wartości uprawnień EUA. Konkretnych wydarzeń w tych kwestiach nie powinno się oczekiwać wcześniej niż we wrześniu br. Mając na uwadze wyżej wymienione, w okresie wakacyjnym prawdopodobne wydaje się testowanie poziomu cenowego notowanego w połowie marca 6,27 euro/EUA.

 

Autorem komentarza jest Wojciech Hofman – makler, Dom Maklerski Consus S.A.
wojciech.hofman@consus.eu.


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej