Polecane publikacje

Bruksela nakazuje rozwój sieci punktów ładowania pojazdów elektrycznych (15315)

2013-01-29

Drukuj

euractivUnia Europejska zadeklarowała rozwój infrastruktury służącej samochodom elektrycznym. Jednym z celów jest zwiększenie liczby stacji ładowania. Jest to część strategii, która ma ożywić produkcję samochodów niskoemisyjnych w Europie.

Więcej punktów ładowania

"Potrzebujemy celów" – powiedział 24 stycznia podczas konferencji prasowej, rozpoczynającej nową strategię, Siim Kallas, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej.

"Proponujemy minimalną liczbę stacji ładowania, jaka ma funkcjonować w każdym państwie członkowskim w 2020 roku. Co najmniej 10 proc. z nich powinno być publicznie dostępnych".

Projekt o wartości 10 miliardów euro, w większości finansowany przez przemysł, ma przerwać błędne koło, które nie pozwala na produkcję samochodów niskoemisyjnych z powodu braku infrastruktury.

Przyszłe propozycje unijne mogą być równie drastyczne. Rozważa się wyznaczenie miejsc parkingowych i pasów dla takich pojazdów. Są to "bardzo cenne instrumenty, które mogą być stosowane z dobrym skutkiem", powiedział przedstawiciel UE.

W obecnej propozycji, obejmującej nie tylko samochody elektryczne, Unia Europejska wyznacza też normy dotyczące stacji z wodorem i sprzężonym gazem ziemnym (CNG) oraz skroplonym gazem ziemnym (LNG).

Liczba wymaganych stacji ładowania zależy od planów produkcyjnych każdego kraju. Cele na rok 2020 dla Wielkiej Brytanii, Niemiec i Francji wynoszą odpowiednio 1,55 miliona, 1 milion i 2 miliony aut elektrycznych.

W związku z tym, liczba stacji w Wielkiej Brytanii wzrośnie z obecnych 703 do 1,22 miliona, z czego 10 proc. będzie finansowana ze środków publicznych. W Niemczech oznacza to wzrost z 1 937 do 1,5 miliona, a we Francji z 1 600 do 970 000.

"Nie sądzimy, że cele te będą stanowiły problem dla państw członkowskich" – powiedział Kallas, który w Komisji Europejskiej odpowiada za transport. "Nie kosztuje to dużo i nie spodziewam się oporu, który wymagałby nakładania kar".

Standardyzacja wtyczek

Propozycje zostały przemilczane w Paryżu. Spowodowane było to decyzją KE, która opowiedziała się za konkurencyjną niemiecką wtyczką typu 2, która ma zostać użyta w stacjach ładowania.

Francja uważa, że da to niemieckim producentom aut przewagę w nadchodzącej batalii o rynek pojazdów elektrycznych.

Producenci, którzy opóźnienia w produkcji samochodów elektrycznych tłumaczyli brakiem infrastruktury i ustandardyzowanych wtyczek, z zadowoleniem przyjęli pakiet jako "krok w dobrym kierunku".

Standardyzacja wtyczek "zapewnia inwestorom przewidywalność, umożliwia osiągnięcie korzyści skali, zmniejsza koszty dla wszystkich udziałowców i jest niezbędna dla rosnącej akceptacji ze strony użytkowników" – powiedziała w oświadczeniu Cara McLaughlin, rzeczniczka Stowarzyszenia Europejskich Producentów Samochodów (ACEA).

Wodór, LNG, CNG

W przypadku samochodów napędzanych wodorowymi ogniwami paliwowymi Komisja Europejska sugeruje, żeby maksymalna odległość pomiędzy stacjami wynosiła 300 kilometrów. Ma to złagodzić obawy dotyczące ograniczonego zasięgu, które pojawiają się również przy autach elektrycznych.

Komisja chciałaby także umieszczenia stacji LNG w głównych 10 proc. portów morskich i śródlądowych do 2020 roku. W ciągu kilku tygodni Szwecja zamierza otworzyć pierwszą taką instalację.

Sieć terminali LNG w 400-kilometrowych odstępach jest wymagana dla ciężarówek. Stacje CNG mają natomiast znajdować się co 150 kilometrów. Wspólne standardy dla stacji tankowania wodoru, CNG i LNG mają być opracowane do grudnia 2015 roku.

Jos Dings, dyrektor think tanku Transport and Environment, powiedział, że działania Komisji są pozytywną częścią bardziej skomplikowanej układanki potrzebnej do dekarbonizacji europejskiego transportu do 2050 roku.

"Musimy przełamać monopol paliw płynnych na rynku transportowym, ale potrzebujemy też lepszych samochodów, cen i infrastruktury" – powiedział EurActiv.

"Zdecydowanie jest to krok, który musimy podjąć – szczególnie jeśli chodzi o punkty ładowania – i który oferuje coś sensownego, ale w żaden sposób nie rozwiąże to kwestii zrównoważonego transportu".

Na 200 milionów samochodów osobowych w Europie 11 000 to samochody elektryczne, a milion to auta napędzane CNG.

Tło:

Samochody osobowe odpowiedzialne są za 12 proc. całkowitej unijnej emisji dwutlenku węgla, głównego gazu cieplarnianego.

W 2007 roku Unia Europejska zaproponowała regulacje dotyczące standardów emisyjnych dla nowych samochodów, która została przyjęta w 2009 roku przez Parlament Europejski i Radę Ministrów UE. Zgodnie z obecnymi regulacjami, średnia emisja do 2015 roku, wprowadzana stopniowo od 2012 roku, powinna wynieść 130 g/km.

Biała Księga dotycząca Transportu, opublikowana przez Komisję w lutym 2011 roku, przedstawiła sposoby uzyskania 1,8 biliona euro potrzebnych na inwestycje infrastrukturalne na najbliższe 20 lat.

Propozycje opublikowane w 2012 roku ustaliły limity do 2020 roku na poziomie 95g/km dla samochodów osobowych i 147 g/km dla vanów. Do końca 2014 roku ogłoszone zostaną limity na lata 2025 i 2030. (pk)

KOLEJNE KROKI:

2013 – przegląd celów emisyjnych dwutlenku węgla na rok 2020

31 grudnia 2014 – UE powinna zakończyć przegląd celów na lata 2020 i 2025

1 stycznia 2015 – cel emisyjny 130 g/km ma zostać wprowadzony w całej Europie

grudzień 2015 – ostateczna data przedstawienia wspólnych standardów dla stacji wodoru, LNG i CNG

2016 – USA wprowadza standard 35 mil na galon dla wszystkich nowych samochodów osobowych

2020 – ostateczna data uruchomienia nowych alternatywnych stacji ładowania

2020 – cel 95 g CO2 na kilometr ma wejść w życie w całej Europie

2025 – Komisja Europejska przedstawia kolejne kroki na drodze do dekarbonizacji w 2050 roku

2025 – USA wprowadza standard 54,5 mili na galon dla wszystkich nowych samochodów osobowych

2030 – Komisja Europejska przedstawia kolejne kroki na drodze do dekarbonizacji w 2050 roku
 

Arthur Neslen

źródło: Euractiv

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej