Polecane publikacje

Amsterdam – zielona przystań Europy (14375)

2012-06-01

Drukuj

amsterdamHolandia już od wielu lat prowadzi proklimatyczną politykę. Położenie geograficzne stwarza rewelacyjne warunki dla budowy farm wiatrowych, które stanowią częsty element krajobrazu. Rower jest od lat jednym z podstawowych środków transportu. Teraz Amsterdam idzie o krok dalej i zamierza przekształcić zatłoczoną dzielnicę portową w zrównoważone, niskoemisyjne osiedle.

Według szacunków Komisji Europejskiej budynki w całej Unii zużywają 40 proc. wytworzonej energii oraz emitują 36 proc. wszystkich gazów cieplarnianych. Aby zmniejszyć ich ślad klimatyczny, UE zamierza do końca 2050 roku, m.in. poprzez lepszą izolację ścian i użycie gruzu jako materiału budowlanego, obniżyć energochłonność domów i budynków komercyjnych o co najmniej 80 proc.

Wypełnieniu tego celu służą unijne dyrektywy o charakterystyce energetycznej budynków (2010) oraz o zamówieniach publicznych (2004), które nakładają na kraje członkowskie wymogi dotyczące starych i nowych budynków. Obecnie w Parlamencie Europejskim posłowie dyskutują o nowej dyrektywie o efektywności energetycznej, która może jeszcze zaostrzyć istniejące normy.

Obecnie obserwuje się znaczny postęp w wykorzystaniu odnawialnych źródeł energii oraz spadku energochłonności budowli. Dzięki Europejskiemu Funduszowi Rozwoju Regionalnego Estonia zbudowała kapitał, który dostarczył jej 18,4 mln euro na poprawę efektywności energetycznej budynków. Z kolei pożyczki KfW Banku, wspieranego przez państwo, pozwalają na modernizację ponad 200 tys. nieruchomości rocznie.

Jednakże procesy te są zbyt powolne, aby wypełnić unijne cele, twierdzą sceptycy. Winą za te opóźnienia obarczają skomplikowaną biurokrację (gmatwanina dyrektyw, strategii i innych regulacji), a także statyczność przemysłu budowlanego (nowe konstrukcje i renowacje stanowią rocznie 1% całego rynku). "Jasne jest, że trzeba stworzyć jedną zintegrowaną podstawę polityki, aby połączyć ze sobą wszystkie elementy układanki w spójną całość" – mówi Oliver Rapf, szef Europejskiego Instytutu Efektywności Budynków (Buildings Performance Institute Europe).

Naprzeciw tym przeszkodom wychodzi Amsterdam z nowym projektem przekształcenia przystani w dzielnicę niskoenergetycznych i neutralnych klimatycznie domów. Projekt ma udowodnić reszcie Europy, że takie działania są nie tylko osiągalne, lecz także ekonomicznie opłacalne. Projekt Houthaven zakłada budowę dwóch tysięcy czteropoziomowych rezydencji zaprojektowanych tak, aby kompaktowe turbiny wiatrowe oraz panele słoneczne mogły prawie całkowicie zaspokoić zapotrzebowanie osiedla na energię. Chłodzenie budynków zapewni woda dostarczona z pobliskiej rzeki Ijmeer. Do budowy mają być wykorzystane piaski wydobyte podczas rozbudowy miejskiej sieci metra. Planuje się również, że powierzchnia terenów zielonych będzie większa niż parkingów.

Miasto tłumaczy, że chce zbudować zrównoważone osiedle w miejscu portu, gdzie obecnie tłoczą się domy-łodzie. Standard i ceny będą zróżnicowane – tradycyjne mieszkania i ekskluzywne lofty na miejscu starych magazynów. Około 1/5 miejsc mieszkalnych przeznaczonych będzie dla osób o niskich dochodach.

Projekt wspierany jest z 7. Programu Ramowego (Seventh Framework Programme) Wspólnoty, największego mechanizmu finansowania badań naukowych i rozwoju technologicznego w Europie na lata 2007-2013. Pomimo czasów kryzysu finansowego Amsterdam nie zamierza rezygnować z projektu i planuje rozpocząć jego realizację w 2013 roku.

 

OB, ChronmyKlimat.pl
 
na podstawie: www.euractiv.com, fot. www.sxc.hu

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej