Ciekawe artykuły

Szkocja stawia czoła ubóstwu energetycznemu (14542)

2012-07-06

Drukuj

28 czerwca br. eksperci z całej Europy zgromadzili się na szczycie energetycznym w Dundee. Tematem dyskusji był program zbiorowego zakupu energii elektrycznej i paliw, dzięki któremu gospodarstwa domowe mogłyby obniżyć swoje rachunki za energię nawet o 20%.

Pomysłodawczynią szczytu była Jenny Marra, członkini szkockiego parlamentu z ramienia Partii Pracy. Spotkaniu przewodniczył prof. David Sigsworth ze szkockiego forum ds. ubóstwa energetycznego (ang. Scottish Fuel Poverty Forum). Do udziału w dyskusji zaproszono organizatorów podobnych inicjatyw z Belgii i Holandii. Wśród uczestników znaleźli się też przedstawiciele biura rynku gazu i energii elektrycznej OFGEM (ang. Office of the Gas and Electricity Markets) i szkockiej rady konsumentów (Consumer Focus Scotland). Mieszkańców reprezentowała między innymi wspólnota mieszkaniowa Hillcrest Housing Association.

W Dundee jest około 14 tys. mieszkań komunalnych. System grupowego płacenia z energię może obniżyć rachunki mieszkańców nawet o 20%. Dzięki temu zmniejszyć się może zjawisko ubóstwa energetycznego, które dotyka tam już 35% gospodarstw domowych. Czym jest ubóstwo energetyczne? Wielka Brytania jako pierwsza odniosła to pojęcie do sytuacji, w której 10% przychodu w gospodarstwie domowym przeznacza się na ogrzewanie. Europejska Federacja Związków Usługodawców Publicznych (ang. European Federation of Public Services Unions, EPSU) przewiduje, że do roku 2016 ubóstwo energetyczne w Wielkiej Brytanii wzrośnie nawet o 40%, dotykając ponad 9 mln osób.

Zdaniem Jenny Marra Dundee jest idealnym miejscem na inaugurację innowacyjnego systemu. Miasto ma już za sobą debiut centralnego ogrzewania, które wprowadziło jako pierwsze w Europie.

Kontrakt między grupą mieszkańców a dostawcą energii może zostać podpisany jedynie po przeprowadzeniu przetargu. Do tego potrzeba 10 tys. podpisów konsumentów, którzy zadeklarują chęć przynależności do programu. Żeby przekonać radę miasta Dundee do poparcia takiej inicjatywy, na spotkaniu omówiono m.in. system grupowego zakupu energii w Belgii, gdzie udało się skutecznie obniżyć ceny energii o prawie 30%. Belgia stanowi doskonały przykład, ponieważ belgijski i brytyjski rynek energii są do siebie bardzo podobne, co ułatwia przeniesienie dobrych praktyk na nowy grunt. Obecnie systemem zbiorowego zakupu energii objęto w Belgii 5 prowincji.

Jedną z tych prowincji jest Limburg. Po uwolnieniu rynku energii ceny paliw zaczęły gwałtownie rosnąć. Wtedy właśnie mieszkańcy regionu zdecydowali zwiększyć swoją moc nabywczą i wynegocjować odpowiednie porozumienie z lokalnymi dostawcami energii. Mając na uwadze fakt, że podobne oszczędności były już dostępne dla firm i przedsiębiorstw, postulowali, że indywidualni konsumenci i lokalne społeczności powinny mieć takie same prawo do korzystania z niższych taryf ustalonych z dostawcami dzięki zbiorowym zamówieniom na energię.

Limburg wszedł w partnerstwo ze znaną i poważaną organizacją charytatywną ACW i wspólnie promowali zbiorowy zakup energii elektrycznej oraz gazu. Dzięki temu prowadzone działania informacyjne spotkały się z dużym zainteresowaniem. Rozsyłano ulotki, prowadzono kampanię "od drzwi do drzwi", zorganizowano także kilka spotkań poświęconych wyjaśnieniu całego procesu i omówieniu kolejnych kroków, jakie powinni podjąć mieszkańcy, aby wziąć udział w programie.

Kiedy udało się uzyskać wystarczające poparcie, grupa wolontariuszy zebrała rachunki i inne konieczne informacje od mieszkańców i skrupulatnie wyliczyła możliwe oszczędności dla każdego gospodarstwa domowego. W efekcie do programu przystąpiło 75% konsumentów, a oszczędności wyniosły 15-20% w skali rocznej.

W 2009 roku w samym Limburgu 15 tys. rodzin zaoszczędziło średnio po 250 euro. Tak istotny sukces sprawił, że oprócz gazu i elektryczności zbiorowe zakupy mają w przyszłości objąć także materiały izolacyjne oraz instalacje solarne i fotowoltaiczne. Program zdobywa coraz szersze poparcie i rozprzestrzenia się na sąsiednie prowincje. Zbiorowy zakup energii wydaje się systemem, w którym żadna ze stron nie jest stratna. Dla firm jest to doskonała okazja, aby zyskać nowych klientów, a dla konsumentów korzystne jest to, że podczas negocjacji udaje się znacznie obniżyć taryfy.

Rada miasta Dundee z zainteresowaniem przyjęła propozycję Jenny Marry. Jimmy Black, przewodniczący komitetu ds. mieszkalnictwa zgodził się, że realizacja podobnego programu w Dundee ma szanse powodzenia. Równocześnie przyznał, że sprawa jest o tyle skomplikowana, że w Wielkiej Brytanii nie realizowano jeszcze tego typu projektów, w związku z czym wdrożenie programu wymaga dokładnej analizy sytuacji, identyfikacji zagrożeń i środków zaradczych. Miasto już teraz stara się walczyć z ubóstwem energetycznym, ocieplając budynki, czy też instalując wydajniejsze systemy ogrzewania. Niemniej jednak, za energię wciąż trzeba płacić, zatem jeśli można obniżyć jej ceny, tym lepiej dla mieszkańców, podkreślił radny.

 

Agata Golec, ChronmyKlimat.pl

na podstawie: www.euractiv.com, www.jennymarra.com, www.party.coop, www.stv.tv

 

 

 

 


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej