Opinie

Rozłam w Unii Europejskiej przed COP24 (20603)

2018-10-05

Drukuj
galeria

W Komisji Europejskiej trwają ustalenia wspólnego stanowiska w sprawie polityki klimatycznej, które zostanie zaprezentowane na COP24 w Katowicach. Wspólny głos UE w tej sprawie słabnie.

Z docierających informacji na temat rozmów w sprawie wspólnego stanowiska UE na COP24 wynika, że ulegnie ono znacznemu osłabieniu, m.in. ze względu na postawię polskiego rządu. Polska specjalnie interweniowała w tekst porozumienia, aby usunąć z niego zapisy deklarujące chęć przywództwa Unii w zakresie ambitnych ograniczeń emisji:

Przed propozycją Polski tekst porozumienia brzmiał:
"Unia Europejska będzie przewodzić w negocjacjach w celu osiągnięcia właściwego momentu pomiędzy wszystkimi stronami do osiągnięcia abitnego celu ochrony klimatu"

Po propozycji Polski tekst porozumienia brzmi:
"Unia Europejska będzie nadal dążyła do osiągnięcia właściwego momentu pomiędzy wszystkimi stronami do osiągnięcia abitnego celu ochrony klimatu"

Osiąginięcie sukcesu podczas negocjacji celów ochrony klimatu na COP zależy od silnej i jednomyślnej pozycji Unii Europejskiej. Kilka krajów, w tym Polska oraz Węgry są przeciwne takiemu silnemu mandatowi Unii Europejskiej. Osłabienie tego mandatu jest możliwe także dlatego, że niemiecki minister gospodarki i energii blokuje możliwość zajęcia jednoznacznego stanowiska przez rząd Niemiec, w związku z tym stanowisko Niemiec przypomina to, które prezentuje prawicowa frakcja grupy wyszehradzkiej oraz Bulgaria i Rumunia. Niepewna postawa Niemiec jest także sprzeniewierzeniem dotychczasowych ustaleń niemiecko-francuskich w tym zakresie.

Raport UNEP na temat luki w ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych pokazał, że deklaracja Unii Europejskiej do Porozumienia Paryskiego (NDC) wynosząca 40% do roku 2030 nie jest wystarczająca, aby wypełnić postanowienia porozumienia. Nowe cele w zakresie efektywności energetycznej i OZE dla UE oraz nowe analizy, m.in. CLIMACT na temat scenariuszy neutralności emisyjnej Europy pokazują, że "z punktu widzenia nauki i polityki potrzebne jest podniesienie celu ograniczenia emisji, aby osiągnąć neutralność emisyjną". Nawet przewodniczący UE Jean-Claude Juncker powiedział 12 września w swoim przemówieniu na temat przyszłości Europy, że podwyższenie celu do 45% byłoby "naukowo uzasadnione" oraz "politycznie potrzebne".

Tuż przed spotkaniem Rady Europejskiej (które odbędzie sie 9 października) ukaże się raport Międzyrządowego Panelu nt. Zmian Klimatu (IPCC) na temat możliwości osiągnięcia celu 1,5 st. C, o którym mowa w porozumieniu Paryskim. Prawdopodobnie raport pokaże, że aby osiągnąć ten cel, trzeba uczynić o wiele więcej, niż do tej pory. Stanowisko Unii Europejskiej, które będzie słabe i niejednomyślne będzie moralną porażką tej Europy, która chciałby chronić Ziemię i ludzi.


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej