Opinie

Koszty zewnętrzne i subsydia - Komentarz do projektów: Polityki energetycznej Polski i Krajowego planu energii i klimatu (20762)

Konrad Wielądek
2019-03-19

Drukuj
galeria

Trudno sobie dzisiaj wyobrazić kształtowanie polityki energetycznej kraju bez pogłębionej analizy stosowanych obecnie subsydiów oraz ponoszonych przez gospodarkę, społeczeństwo i środowisko kosztów zewnętrznych.



Takie podejście trzeba także zastosować w perspektywie przygotowanego dokumentu, czyli do roku 2040. Niestety ani stosowane w przeszłości, ani obecne subsydia nie zostały przeanalizowane i wzięte pod uwagę przy formułowaniu projektu PEP 2040. Nie wiadomo też, jaką politykę zmierza się prowadzić w przyszłości. Czy permanentne subsydiowanie górnictwa i energetyki węglowej ma uzasadnienie społeczne, zwłaszcza gdy rentowna jest energetyka odnawialna? Jakie są akceptowalne społecznie koszty zewnętrze obecnej i proponowanej polityki energetycznej, choćby w kwestii smogu?

Zgodnie z prezentowanymi wcześniej szacunkami w latach 1990–2016 dotacje dla górnictwa węgla i energetyki węglowej wyniosły 230 mld zł, a utrzymanie tej tendencji do 2030 roku oznacza dalsze wsparcie w wysokości 155 mld zł. Subsydium jest także wprowadzony od niedawna rynek mocy. Od 2021 roku zacznie funkcjonować opłata mocowa, która obciąży gospodarstwa domowe kwotą rzędu ok. 10 zł miesięcznie. Koszty ponosić będą też wszystkie firmy, a więc w konsekwencji podwyższone zostaną ceny wszystkich towarów i usług, co pośrednio dodatkowo obciąży gospodarstwa domowe. Natomiast wparcie dla OZE w latach 2005–2016 wyniosło jedynie 33,6 mld zł, z czego 50% przeznaczano na współspalanie. Połowa kwoty przeznaczonej na odnawialne źródła w rzeczywistości zasiliła koncerny energetyczne. Wsparcie dla OZE, bez starych elektrowni wodnych oraz współspalania, było w latach 1990–2016 o rząd wielkości niższe, natomiast w latach 2013–2016 – prawie trzykrotnie niższe.

Szacuje się, że w przypadku elektroenergetyki opartej na węglu koszty zewnętrzne w latach 1990–2016 wyniosły 0,8–2,6 bln zł. Łącznie dotacje oraz koszty zewnętrzne obciążały przez te 27 lat każdego mieszkańca naszego kraju kwotą ponad 1900 zł rocznie. Według Banku Światowego tylko koszty zewnętrzne zanieczyszczenia powietrza wynoszą 110–150 mld zł rocznie, co stanowi od 6,4% do 8,3% PKB. Natomiast koszty zmiany klimatu i ekstremalnych zjawisk pogodowych pogody w latach 2021–2030 mogą wynieść 120 mld zł. Czy prowadzona obecnie polityka znacznego subsydiowania górnictwa i energetyki węglowej, wraz z wysokimi kosztami zewnętrznymi, ma ekonomiczny i społeczny sens? Obciąża ona ochronę zdrowia, gospodarstwa domowe, pogarsza stan zdrowia społeczeństwa, zdolności do pracy i uczenia się. Wyniki sondaży wskazują, że społeczeństwo polskie jest przede wszystkim za energetyka odnawialną. Dlaczego władze nie dostrzegają – lub nie chcą dostrzec tych problemów – i nie postępują zgodnie z wolą większości społeczeństwa? Wygląda na to, że bieżąca polityka utrzymania władzy jest ważniejsza niż nowoczesna gospodarka i zdrowe społeczeństwo. Projekt PEP 2040 jest częścią tej aktualnej polityki. Dlaczego?

Tekst całej opinni przygotowanej przez Fundację Instytut na rzecz Ekorozwoju na prośbę Stowarzyszenia EKO-UNIA nzjadziejsz tutaj: Opinia o projekcie polityki energetycznej do roku 2040


Udostępnij wpis swoim znajomym!



Podobne artykuły


Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej