Opinie

Francuska Akademia Nauk odrzuca tezy Claude'a Allègre'a (8895)

2010-11-24

Drukuj
Kolejna porażka klimatycznych sceptyków: Francuska Akademia Nauk, poproszona o rozstrzygnięcie polemiki dotyczącej przyczyn zmian klimatycznych, odrzuciła tezy Claude'a Allègre'a, autora kontrowersyjnej książki negującej globalne ocieplenie. Opublikowała raport, w którym potwierdziła, że wzrost poziomu CO2 w atmosferze związany z działalnością człowieka jest główną przyczyną zmian klimatu.
Claude Allègre, były francuski minister edukacji, jest jednym z najbardziej zagorzałych sceptyków w kwestii zmian klimatu, a równocześnie członkiem zarówno francuskiej, jak i amerykańskiej akademii nauk. W lutym 2010 opublikował on kontrowersyjną książkę pt. „L’imposture climatique ou la fausse écologie” („Szalbierstwo klimatyczne lub fałszywa ekologia”).

W książce Allègre krytykuje światową mobilizację wokół „mitu pozbawionego podstaw”, za jaki uważa globalne ocieplenie. Jego zdaniem brak jest wystarczających dowodów na to, że CO2 ma wpływ na zmiany klimatu, natomiast wiadomo, że dużo większe znaczenie mają chmury i aktywność słoneczna. Autor podaje w wątpliwość nie tylko samo istnienie zjawiska globalnego ocieplenia, lecz także oskarża ekspertów od spraw klimatu o zdominowanie czasopism naukowych za pomocą „mafijnego” i „totalitarnego” systemu oraz narzucanie w ten sposób innym swoich tez. Tymczasem sam autor swoje opinie podpiera faktami i liczbami, które okazują się fałszywe, a nawet zmyślone na potrzeby dyskusji.

Polemika wywołana książką Allègre'a została rozdmuchana przez media, zwłaszcza że sam autor jest swoistą gwiazdą francuskich programów typu talk-show. W rezultacie, kilkuset naukowców podpisało petycję do pani minister badań naukowych, Valérie Pécresse, w której domagali się obiektywnej i szczegółowej debaty na temat zmian klimatu. W kwietniu minister poprosiła Akademię Nauk o przegląd stanu wiedzy w tym zakresie, a 20 października, na jej prośbę, akademia zorganizowała debatę, a następnie przygotowała raport będący syntezą przedstawionych podczas niej kwestii oraz poprzedzających i podsumowujących ją komentarzy. Pod koniec października 2010 raport został złożony na ręce Valérie Pécresse, która uznała dyskusję za zamkniętą.

Raport pt. „Le changement climatique” („Zmiany klimatu”), jednogłośnie przyjęty przez Akademię, mówi, że „liczne niezależne od siebie elementy wskazują na wzrost globalnego ocieplenia w latach 1975-2003. (…) Wzrost ten wynika głównie ze zwiększonego stężenia CO2 w atmosferze. Wzrost zawartości CO2 i w mniejszym stopniu również innych gazów powodujących efekt cieplarniany jest bez wątpienia wynikiem działalności człowieka”. Raport podkreśla, że stan pokrywy lodowej jest znaczącym wskaźnikiem przyspieszenia zmian klimatycznych. Z 8,5 mln km2 powierzchni kry lodowej utrzymującej się w latach 1950-1975,w 2010 roku pozostało jedynie 5,5 mln km2. Cofanie się lodowców na kontynencie obserwuje się już od 30-40 lat z wyraźnym przyspieszeniem w ciągu ostatniego dwudziestolecia. Jeśli chodzi o zwiększone emisje CO2, z raportu wynika, że stężenie tego gazu w atmosferze zaczęło stopniowo wzrastać w połowie XIX wieku, czego główną przyczyną był rozwój przemysłu. W latach 70-tych XIX wieku wynosiło ono 280 ppm natomiast w 2009 roku zanotowano aż 388ppm. Wskaźnik wzrostu stężenia CO2 zmierzony po 1970 roku jest około 500 razy wyższy niż średnia z ostatnich 5000 lat. Wynika to po części ze spalania paliw kopalnych, jak również z masowych wyrębów lasów i w nieznacznym stopniu również z produkcji cementu. Stężenie metanu (będące głównie wynikiem różnych procesów fermentacji) wzrosło w tym okresie o około 140%, a zawartość N2O, związana głównie z rolnictwem, zwiększyła się o 20%. Podsumowując, efekt cieplarniany wywołany tymi trzema elementami wynosi 2,3 W/m2. Autorzy raportu zwracają uwagę na to, że działalność człowieka stwarza zagrożenie dla klimatu, a co więcej – dla oceanów, ze względu na procesy zakwaszania, jakie powoduje. Równocześnie, ich zdaniem, aktywność słoneczna, która od roku 1975 nieznacznie wzrosła, nie może być postrzegana jako czynnik dominujący wpływający na ocieplenie klimatu w tym okresie, nawet jeśli rzeczywiste mechanizmy odpowiedzialne za to zjawisko nie są jeszcze do końca znane.

Klimatolog Jean Rouzel, wiceprzewodniczący IPCC, widzi w raporcie odrzucenie i zaprzeczenie tez prezentowanych przez Claude'a Allègre'a. Mimo że w tekście nie brakuje stwierdzeń, które mogą zostać wykorzystane przez tzw. klimatosceptyków, jest on równocześnie jasnym potwierdzeniem wniosków głoszonych przez IPCC. Przewodniczący Francuskiej Akademii Nauk Jean Salençon, przedstawiając podsumowanie raportu, dał do zrozumienia, że Allègre przekonał się do przeważających opinii na temat globalnego ocieplenia. Sam Allègre podpisał dokument, w którym jak twierdzi dostrzega pewien kompromis, jednak równocześnie zapewnił Akademię, że jego stanowisko nie uległo zmianie. „Zawsze powtarzam to samo: że nie wykazano do tej pory, jak dokładnie wygląda wpływ CO2 na klimat”, oświadczył i wyraził zadowolenie z faktu, że w raporcie kładzie się nacisk na niepewności w kwestii prognoz klimatycznych. „Wzięto pod uwagę moje zdanie, inaczej nie podpisałbym tego raportu”. W odpowiedzi na konkluzje klimatologów z całego świata na temat związku między zmianami klimatu a CO2 oświadczył, że kwestia ta pełna jest wątpliwości i nie da się przewidzieć, jak za 100 lat będzie wyglądała sytuacja na Ziemi.

Raport dostępny jest na stronie:
www.cnisf.org/biblioth_cnisf/rapports/101026Ac_Sciences_climat.pdf


Agata Golec, ChronmyKlimat.pl
na podstawie: www.afp.fr, www.novethic.pl, www.realclimate.pl

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej