Opinie

Wiatr w Niemczech może wypełnić lukę po atomie (12609)

2011-05-11

Drukuj
img style='float:left; margin: 0 6px 6px 0;'Lądowa energetyka wiatrowa może wypełnić 65% niemieckiego zapotrzebowania na energię elektryczną wynika z opublikowanego w kwietniu raportu Instytutu Fraunhofera ds. Energetyki Wiatrowej i Technologii Systemów Elektroenergetycznych (IWES) dla Niemieckiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (BWE).
Biorąc pod uwagę, że tylko 2% obszaru Niemiec jest może być wykorzystane pod inwestycje z zakresu energetyki wiatrowej, Instytut Fraunhofer obliczył, że przy użyciu aktualnie dostępnej technologii można zainstalować nawet 198 GW łącznej mocy (w porównaniu do 27,2 GW osiągniętych na koniec ubiegłego roku), co zapewni roczną produkcję energii elektrycznej na poziomie 390 TWh.

–  Sama lądowa energetyka wiatrowa może zaspokoić 65% zapotrzebowania na energię elektryczną w Niemczech, wynoszącego 600 TWh rocznie. Pokazuje to, że technologie odnawialne mogą z łatwością zastąpić energetykę jądrową, skoro potencjał energetyki wiatrowej w Niemczech wyraźnie przewyższa aktualny udział energetyki jądrowej w krajowym miksie energetycznym. W 2010 r. elektrownie atomowe dostarczyły tylko ok. 140 TWh energii elektrycznej do niemieckiej sieci elektroenergetycznej – podsumował prezes BWE Hermann Albers.

Z raportu wynika, że największy potencjał mają te Landy, w których obecnie energetyka wiatrowa jest najmniej rozwinięta, np. Bawaria, gdzie roczna produkcja energii elektrycznej z wiatru mogłaby osiągnąć 80 TWh rocznie czy Badenia-Wirtembergia, która mogłaby generować 45 TWh. Na dzień dzisiejszy ten potencjał jest w głównej mierze niewykorzystany. 


źródło: PSEW, fot. www.sxc.hu
www.psew.pl

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej