Opinie

Warunki techniczne na przekór efektywności energetycznej (9399)

2011-03-27

Drukuj
W listopadzie 2008 r. wydana została nowelizacja rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych (WT), jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Obecnie spełnienie WT można uzyskać dzięki zapewnieniu wartości wskaźnika energii pierwotnej (EP) projektowanego obiektu niższego, niż dla obiektu referencyjnego lub poprzez parametry izolacyjności przegród niższe niż maksymalne dopuszczalne. Celem takiego zapisu jest wsparcie procesu podnoszenia efektywności energetycznej polskiego budownictwa. Jednak czy na pewno?  
Zgodnie z §328.1 Rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, budynek i jego instalacje (grzewcza, wentylacyjna, cwu, etc.), powinny być zaprojektowane tak, by ilość energii, ciepła i chłodu była utrzymana na racjonalnie niskim poziomie.

Kolejny paragraf (§329) mówi dokładnie, co to oznacza w praktyce. Z zapisu wynika, że budynki powinny spełniać warunek maksymalnych dopuszczalnych wartości parametrów współczynnika przenikania ciepła (U) dla przegród lub warunek wartości wskaźnika EP niższej od wartości dla budynku referencyjnego wraz ze spełnieniem warunków cieplno-wilgotnościowych dla przegród. Ma to na celu zapewnienie zużycia energii i ciepła na możliwie niskim poziome. Jednak w rzeczywistości tak się nie dzieje. Warunki techniczne dotyczące izolacyjności przegród wciąż odbiegają od wartości uzasadnionych ekonomicznie.

Obiekty, w których dziś mieszkamy mają po 10, 20 lub nawet więcej lat. Średnie wartości U dla przegród z tamtych okresów są dużo wyższe aniżeli dzisiejsze. W podobnej sytuacji znajdziemy się za kilka, kilkanaście lat, bowiem kryteria wymagane obecnie przy stawianiu budynków, w perspektywie najbliższych 10-20 lat użytkowania nie zapewniają zużycia energii na racjonalnym poziomie, mówi Piotr Pawlak, dyrektor zarządzający BuildDesk Polska.

Bardzo trudno wytłumaczyć fakt, że w naszym kraju poziom wymagań jest wciąż niższy niż ekonomicznie uzasadniony. I to aż o około 25 proc. Przez budynki takie jak określają to przepisy, właściciele bądź użytkownicy nowych domów będą ponosić przez kilka dziesięcioleci niepotrzebnie wyższe koszty. To łatwe do wyliczenia obciążenie dla całej gospodarki i trudniejsze w oszacowaniu, ale nie mniej ważne, koszty społeczne, mówi Maria Dreger, Menadżer ds. Norm i Standardów Rockwool Polska. 


źródło: ekobudowanie.pl
www.ekobudowanie.pl 

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej