Opinie

RPA jeszcze przed COP 17 w Durbanie chce ograniczać emisje CO2 (12496)

2011-05-19

Drukuj

Republika Południowej Afryki, gospodarz tegorocznej konferencji stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych ds. Zmian Klimatu w Durbanie (COP 17) już szuka sposobów na ograniczenie emisji CO2, by sprostać zobowiązaniom, które zostaną podjęte w grudniu – doniosła południowoafrykańska agencja prasowa SAPA.

Siedemnasta konferencja stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych ds. Zmian Klimatu (COP 17) odbędzie się od 28 listopada do 9 grudnia br. w Durbanie. Jej wynikiem ma być wiążąca, długoterminowa umowa wspierająca walkę ze zmianami klimatu, która ma zastąpić wygasający w przyszłym roku protokół z Kioto.

W maju tego roku, na ponad pół roku przed spotkaniem w Durbanie Thabang Audat z Departamentu Energii RPA zaprezentował plan, opublikowany w całości zaledwie miesiąc wcześniej, określający m.in. udział poszczególnych źródeł energii w ogólnym bilansie energetycznym kraju w kolejnych 20 latach („Integrated Resource Plan for Electricity 2010-2030” – IRP). „Wynik grudniowych negocjacji może okazać się zabójczy dla węgla. Musimy sprawić, aby nasze elektrownie węglowe emitowały mniej zanieczyszczeń”, powiedział.

Republika Południowej Afryki jest bardzo zależna od węgla, z tego źródła pochodzi aż 93% energii elektrycznej. Opracowany właśnie plan przewiduje dalsze wykorzystywanie węgla, ale przy zmniejszonych emisjach. W najbliższych 15 latach państwo to planuje zwiększenie produkcji energii o prawie 40 GW, tylko 15% z tego (6,3 GW) ma być produkowane w konwencjonalny sposób. Trochę mniej niż połowa nowych mocy – aż 17,8 GW – ma pochodzić z odnawialnych źródeł energii, 9,6 GW z siłowni jądrowych, a 8,9 GW z innych źródeł.

Ogółem Departament Energii chce, aby rocznie w tym kraju emitowano nie więcej niż 250 mln ton CO2. Audat zasugerował, że emisje mogą zostać zmniejszone poprzez wykorzystanie czystszych technologii. Rozważa się również technologie polegające na zgazowaniu węgla w złożu oraz podziemne składowanie dwutlenku węgla (CCS).

Podkreślił również, że plan energetyczny został opracowany w dosyć niepewnym czasie, przed uzgodnieniem nowej umowy klimatycznej mającej obowiązywać po 2012 roku, ale nie sposób było dłużej zwlekać. W zależności od wyniku durbańskich negocjacji planowane ograniczenia emisji w RPA w kolejnych dwóch dekadach mogą ulec zmianie.

Urszula Drabińska, ChronmyKlimat.pl

na podstawie: iol.co.za, doe-irp.co.za


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej