Opinie

Polski entuzjazm w kwestii gazu łupkowego większy niż unijny (12565)

2011-05-23

Drukuj

Zdaniem Macieja Kaliskiego, dyrektora departamentu ropy i gazu Ministerstwa Gospodarki, Polsce trudno będzie znaleźć sojuszników do poszukiwań i wydobycia gazu łupkowego. Unia Europejska podchodzi do tematu bardzo ostrożnie, jednak Polska nie chce rezygnować z prac poszukiwawczych.

W dniach 11-12 maja br. w Warszawie w siedzibie Ministerstwa Gospodarki odbyły się obrady Polsko-Amerykańskiego Okrągłego Stołu Energetycznego. Pierwszy panel konferencji dotyczył gazu łupkowego. Jak podaje PAP, podczas spotkania Maciej Kaliski zwrócił uwagę na umiarkowany entuzjazm państw UE w stosunku do tego surowca. Równocześnie podkreślił on, iż mimo że wciąż nie wiadomo, jak dużymi złożami dysponujemy, gaz łupkowy pozostaje wielką szansą dla Polski.

Polska zużywa rocznie ok. 14 mld m3 gazu ziemnego, z którego jedynie 4 mld wydobywa się na terenie kraju. Pozostałe 10 mld m3 pochodzi z importu. Zwiększenie wydobycia gazu w Polsce mogłoby wzmocnić jej pozycję na rynku energetycznym. Niemniej jednak, unijny komisarz ds. energii, Guenther Oettinger, widzi w gazie łupkowym jedynie uzupełnienie dostaw gazu konwencjonalnego z takich krajów jak Rosja, Norwegia i Algieria.

UE zwraca również uwagę na kwestie ochrony wód podziemnych, emisji gazów cieplarnianych i przepisy bezpieczeństwa. To właśnie liczne zagrożenia związane z wydobyciem gazu z łupków są główną przyczyną narastającego sprzeciwu licznych organizacji ekologicznych, która doprowadziła miedzy innymi do wprowadzenia moratorium na poszukiwanie jago złóż we Francji.

„Rzeczpospolita” przypomina, że polski rząd od początku wspierał poszukiwania gazu łupkowego, głównie ze względu na szansę częściowego uniezależnienia od importu gazu z Rosji. Dlatego też ani decyzja rządu francuskiego, ani nieprzychylne dla łupków opinie w Niemczech, nie skłonią resortu środowiska do wprowadzenia zakazu dla wykonywania szczelinowania w Polsce.

Polskie ministerstwo wydało już ponad 70 koncesji na poszukiwanie gazu niekonwencjalnego. Pozwolenia otrzymało 40 instytucji. Są to przede wszystkim inwestorzy z USA, gdzie 10% gazu pochodzi ze złóż niekonwencjonalnych. 25% koncesji znalazło się w rękach Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Pierwsze wiercenia w poszukiwaniu gazu łupkowego przeprowadzono w Markowoli na Lubelszczyźnie (PGNiG) oraz w Łebieniu na Pomorzu (Lane Energy). Kolejne prace planowane są w zachodniej części Polski (woj. wielkopolskie i dolnośląskie) oraz w pasie wybrzeża Bałtyku.

Jak podaje „Rzeczpospolita”, premier Donald Tusk potwierdził, że bez względu na naciski ze strony Unii Europejskiej przeciwko wydobyciu gazu łupkowego, Polska będzie kontynuować te prace, zwłaszcza że zainteresowanie polskimi łupkami nie słabnie, a wręcz rośnie. W dwa dni po tym jak we Francji zakazano przeprowadzania szczelinowania hydraulicznego, francuski koncern naftowy Total, znany ze współpracy z rosyjskim Gazpromem, zdecydował się dołączyć do grona firm poszukujących złóż gazu łupkowego w Polsce. Tym razem Total będzie współpracował z amerykańskim koncernem Exxon Mobil, prowadząc odwierty na terenie Lubelszczyzny.


ChronmyKlimat.pl
na podstawie: www.wyborcza.biz, www.finanse.wp.pl, www.rp.pl

 

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej