Opinie

Gdzie nie wieje wiatr i nie świeci słońce (21796)

2021-04-14

Drukuj
galeria

Prezentujemy drugizestaw do głosowania w konkursie Cash Awards: www.cashawards.eu. Zestaw dotyczy braku wsparcia dla odnawialnych źródeł energii w krajowych planach odbudowy. Generalnie taką tendencję zauważamy także w polskim KPO, włącznie z planem budowy wodorowego mirażu.

Hiszpanię kusi wodorowy miraż

Hiszpański rząd planuje przeznaczyć znaczną kwotę środków na odbudowę na rozwój „zielonego wodoru”. Jest to jednak wciąż niedojrzałe i znacznie droższe niż energia słoneczna lub wiatrowa.

Transformacja energetyczna powinna opierać się na oszczędzaniu energii i elektryfikacji gospodarki odnawialnymi źródłami energii - szczególnie w Hiszpanii, gdzie istnieje duży potencjał energii słonecznej. Zamiast tego oczekuje się, że hiszpański rząd przeznaczy znaczną kwotę 1,5 miliarda euro z pieniędzy na odbudowę na rozwój „zielonego” wodoru do 2023 roku. Z pewnością zielony wodór odegra rolę w transformacji energetycznej. W szczególności w tych sektorach, w których emisje są trudne do ograniczenia. Jednak wodór z odnawialnej energii elektrycznej jest nadal bardzo drogi, a energia elektryczna wytwarzana z odnawialnych źródeł energii jest potrzebna do bezpośredniej elektryfikacji gospodarki. Niemniej jednak duże koncerny energetyczne podsycają szum wodorowy i zaczynają mocno na to stawiać: planują zmobilizować inwestycje do 53 miliardów euro w 360 projektach wodorowych współfinansowanych z unijnych funduszy naprawczych. Inwestycje te koncentrują się wokół elektrowni wodorowych i projektów elektrolizerów: ponad 2 400 milionów euro na zainstalowanie do 1 GW elektrolizerów; 1,8 mld euro na budowę największego „zielonego” kompleksu wodorowego do zastosowań przemysłowych w Europie; Wodór o wartości 2 000 mln EUR za pośrednictwem elektrolizerów o mocy 430 megawatów (MW) i 2 000 MW związanej z nimi energii odnawialnej oraz elektrowni wodorowej o mocy 100 MW dla przemysłu ceramicznego. Powstałby również „baskijski korytarz wodorowy”, który przewiduje roczną produkcję 20 000 ton wodoru i inwestycję w wysokości 1,3 mld EUR do 2026 r. Innym ryzykiem związanym z tym szumem na temat wodoru, w kontekście, w którym odnawialna energia elektryczna jest wciąż zbyt rzadka, jest to, że uwaga może skierować się na inne niezrównoważone technologie produkcji wodoru, takie jak szary lub niebieski wodór, który jest wytwarzany z paliw kopalnych. Zamiast inwestować miliardy w wodór, hiszpańska odbudowa powinna zatem skupić się przede wszystkim na oszczędności energii, elektryfikacji i zużyciu własnym, a także na ogólnej poprawie wydajności obiektów przemysłowych i biznesowych oraz budynków.

Recepta na OZE potrzebna we Francji

Francja nie osiągnie celu w zakresie energii odnawialnej na 2020 r. Jednak pieniądze z odbudowy kraju nie będą wspierać energetyki wiatrowej i słonecznej.

Francja nie osiąga własnych celów w zakresie energii odnawialnej, ponieważ tylko 17,2% zużycia energii pochodziło z odnawialnych źródeł w 2019 r. Cel Francji w zakresie energii odnawialnej na 2020 r., wynoszący 23% jest nieosiągalny. Aby zwiększyć wykorzystanie odnawialnych źródeł energii w kraju, konieczne byłyby inwestycje publiczne. Według badania Instytutu Ekonomiki Klimatu (I4CE), inwestycje publiczne w produkcję energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych powinny wzrosnąć z 1,8 miliarda euro rocznie do 2,5 miliarda euro rocznie, aby spełnić francuskie cele klimatyczne. Pomimo tej ogromnej potrzeby finansowej, aby zlikwidować lukę w inwestycjach w odnawialne źródła energii, aby znaleźć odnawialne źródła energii we francuskim planie odbudowy, potrzebna byłaby gigantyczna lupa. Plan zawiera rzadkie odniesienia do tradycyjnych odnawialnych źródeł energii, takich jak energia słoneczna i wiatrowa, i nie przewiduje dla nich żadnego publicznego finansowania. Nie uznaje również roli zdecentralizowanej produkcji energii odnawialnej w ograniczaniu emisji gazów cieplarnianych i wzmacnianiu pozycji lokalnych społeczności przy korzystnych lokalnych skutkach gospodarczych. Plan odbudowy, jeśli tak pozostanie, będzie straconą szansą dla Francji, by przyspieszyć rozwój odnawialnych źródeł energii i nadążyć za coraz ambitniejszymi celami Europy w zakresie klimatu i energii.

Włoski plan odbudowy ryzykuje wsparcie kopalnego wodoru

Włoski projekt planu odbudowy mógłby wspierać produkcję wodoru z gazu ziemnego i jego wykorzystanie w ruchu kolejowym. Zwiększyłoby to zależność Włoch od paliw kopalnych i pozostawiłoby w tyle rozwiązania w zakresie energii odnawialnej.

Włoski plan odbudowy mógłby finansować elektrownie wodoru wykorzystujące gaz ziemny, połączone z wychwytywaniem i składowaniem dwutlenku węgla. Jednak oprócz tego, że jest drogi i nadal stawia na paliwa kopalne, jest to niepewna mieszanka technologii. Ponadto plan odbudowy ma na celu również wprowadzenie pociągów napędzanych wodorem do krajowej sieci kolejowej. Środki mogłyby zostać przeznaczone na wsparcie 7 stacji tankowania wodoru, ich infrastruktury oraz zakup 21 pociągów wodorowych. Są z tym dwa problemy. Po pierwsze, eksperymentowanie z pociągami wodorowymi jest w początkowej fazie, jest kosztowne i nieuchronnie spowoduje wzrost ilości wodoru produkowanego z paliw kopalnych, biorąc pod uwagę niewielką dostępność wodoru opartego na odnawialnych źródłach. Po drugie, jest to sprzeczne z ogólną tendencją do elektryfikacji sektora transportu, a zwłaszcza dużej części włoskich linii kolejowych w następnych latach. Włochy muszą pilnie zmniejszyć emisje gazów cieplarnianych w produkcji energii i w sektorze transportu. Należy tego dokonać za pomocą polityk i inwestycji wykorzystujących odnawialne źródła energii i elektryfikację mobilności. Zamiast skupiać się na wodorze kopalnym, publiczne wsparcie powinno kierować się na morską energię wiatrową, energię słoneczną na większą skalę, społeczności energetyczne i nowe pociągi elektryczne.

Łotwa wywiała swój potencjał wiatrowy

Świeża gotówka z UE mogłaby być świetnym bodźcem do ożywienia w dużej mierze słabo rozwiniętego sektora energetyki wiatrowej na Łotwie. Rząd łotewski wydaje się ślepy na niewykorzystany potencjał tego kraju w zakresie wiatru i może przekształcić fundusze spójności i odbudowy w straconą szansę.

W ciągu ostatnich 8 lat na łotewskiej ziemi nie zainstalowano ani jednej nowej elektrowni wiatrowej. Z pewnością nie dzieje się tak dlatego, że Łotwie brakuje wiatru; wręcz przeciwnie, kraj ten posiada niewykorzystany teoretyczny potencjał energii wiatrowej do 1000 MW. Obecnie jednak całkowita moc zainstalowana wynosi 78,6 MW, a energia wiatrowa stanowi zaledwie 2% energii elektrycznej wytwarzanej na Łotwie, co jest trzecim najniższym udziałem wśród krajów UE.

Rozwój łotewskiej energetyki wiatrowej napotyka różne bariery. Część zmagań wiąże się z brakiem kompleksowego planu rozwoju energetyki w neutralnej dla klimatu przyszłości. Po części jest to związane z barierami regulacyjnymi, które obecnie znacznie ograniczają wykorzystanie terenów pod budowę farm wiatrowych.

Fundusze unijne dają szansę odwrócić bieg wydarzeń, usuwając takie bariery regulacyjne i dostarczając środki unijne potrzebne na rozwój energetyki wiatrowej. Niestety Łotwa nie wykorzystuje tej szansy. Ani projekt Programu Operacyjnego, ani obecny Plan Odbudowy nie przewidują wsparcia dla rozwoju energetyki wiatrowej, która byłaby kluczowa dla zwiększenia udziału OZE w kraju.

Z kilkoma wyjątkami, łotewski plan naprawy wygląda tak, jakby łatał dziury w finansowaniu w różnych sektorach, zamiast wprowadzać istotne reformy, które skierują kraj na wyraźną ścieżkę w kierunku neutralności klimatycznej. I wygląda na to, że to stracona okazja do zmniejszenia nadmiernej zależności od importowanego w 100% gazu ziemnego (z Rosji).

Wybierz sam na www.cashawards.eu

Materiał został przygotowany w ramach projektu „LIFE_UNIFY - łącząc Unię Europejską na rzecz działań klimatycznych” dofinansowanego ze środków instrumentu finansowego LIFE Komisji Europejskiej oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.



Udostępnij wpis swoim znajomym!



Podobne artykuły


Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej