- Kalendarium
-
Debaty
- Czy Polska będzie "Fit for 55%"?
- Efektywność energetyczna i odnawialne źródła energii w budynku wielorodzinnym
- Gospodarowanie wodą w budynku wielorodzinnym
- Jak przeciwdziałać ubóstwu energetycznemu i zanieczyszczeniom powietrza
- Szanse rozwoju energetyki morskiej w Polsce
- E-mobility – czy tylko samochód elektryczny?
- Zielone finansowanie
- Gospodarka o obiegu zamkniętym
- Czy planowanie przestrzenne w Polsce da się naprawić?
- Czy transformacja energetyczna w Polsce oznacza wzrost bezrobocia?
- Roślinność na wokół i w budynku wielorodzinnym
- Fundusze unijne na gospodarkę niskoemisyjną
- Ekologia w modzie i tekstyliach
- Seminarium naukowe: Co ekstremalne zjawiska pogodowe mówią nam o zmianach klimatu?
- Woda w mieście - jak ją zagospodarować
- Senior czuje dobry klimat
- Przyszłość ciepłownictwa w Polsce
- Jak zmniejszyć ubóstwo energetyczne?
- Jak osiągnąć neutralny dla klimatu transport w ciągu najbliższych 30 lat?
- Jaki rynek pracy po węglu?
- Czy polska gospodarka może działać bez węgla?
- Jaką energetykę warto dotować?
- Dlaczego węgiel tanieje?
- Zielone miejsca pracy
- Miasto bez samochodu?
- Śląsk - co po węglu?
- Ustawa o energetyce odnawialnej
- Ile powinien kosztować prąd
- Szczyt klimatyczny w Limie
- Węgiel a zdrowie
- Efektywność szansą dla gospodarki
- Energetyka rozproszona
- Polska wobec celów 2030
- Biblioteka
- Wideo
- Patronaty
- Projekty
- O serwisie
- Opinie
Aktualności
Polska liderem w redukcji emisji CO2? (19129)
Bartłomiej Derski, www.WysokieNapiecie.pl2015-12-03
Drukuj
Polska pojechała na szczyt klimatyczny ONZ do Paryża z przekonaniem, że porozumienie powinno zostać zawarte, ale my już ponieśliśmy trud redukcji emisji i teraz powinni się wykazać inni. Ile w tym racji?
Polska pojechała na szczyt klimatyczny ONZ do Paryża z przekonaniem, że porozumienie powinno zostać zawarte, ale my już ponieśliśmy trud redukcji emisji i teraz powinni się wykazać inni. Ile w tym racji? Jak nasze emisje wypadają na tle Europy i świata?
- Jako jedno z nielicznych państw osiągnęliśmy tak ogromne redukcje emisji – aż 30% w stosunku do roku bazowego 1988 przy jednoczesnym dwukrotnym wzroście PKB według parytetu siły nabywczej. Czujemy się liderami i mamy do tego realne podstawy – mówiła wczoraj na szczycie klimatycznym ONZ w Paryżu premier Beata Szydło.
Zarówno premier Szydło, jak i prezydent Duda, podobnie jak i poprzedni rząd, wielokrotnie powtarzali, że Polska do 2012 roku zredukowała emisje gazów cieplarnianych znacznie powyżej określonego w Protokole z Kioto celu 6% i to powinno być punktem wyjścia do dalszych negocjacji.
Sukces? Zależy od punktu widzenia
Ekolodzy słusznie podkreślają, że to nie zasługa polskiego rządu, tylko upadku komunizmu i transformacji gospodarczej, która doprowadziła do zamknięcia ciężkiego przemysłu z powodów ekonomicznych.
To prawda. Co więcej, Polska zredukowała swoje emisje najmniej na tle regionu. Dla przykładu Rosja zmniejszyła je o ponad 36%, Słowacja o 37%, Rumunia o 57%, a Łotwa o 61%. Wszędzie wystarczyła zmiana struktury gospodarki – wzrost udziału usług kosztem przemysłu i poprawa efektywności.
Jednak dla klimatu sposób redukcji emisji nie ma znaczenia. Ważne, że się zmniejszają i na tym tle Polska, razem z innymi krajami bloku wschodniego, rzeczywiście może się poszczycić znacznym postępem.
Gorzej radziły sobie bogatsze gospodarki wysokorozwinięte, w których jednak każdy kolejny procent redukcji kosztuje znacznie więcej, niż w byłych krajach socjalistycznych. Francja, Wielka Brytania i Niemcy także zredukowały swoje emisje w większym stopniu, niż zobowiązały się w Protokole z Kioto, ale żadne z nich nie przekroczyło nawet 25%.
Zdecydowanie najgorzej w tym czasie wypadły USA i Kanada, które podpisały Protokół, ale go nie ratyfikowały (USA) lub z niego wystąpiły (Kanada w 2011 roku). U naszych partnerów za Atlantykiem emisje w latach 1990-2012 wzrosły odpowiednio o prawie 10% i ponad 18%.
W zupełnie innym miejscu są kraje rozwijające się i największy aktualny emitent CO2 na świecie – Chiny (odpowiadają za ok. 10 mld ton, czyli niemal co trzecia tonę CO2 wypuszczana przez człowieka do atmosfery). W latach 1990-2012 emisje w Państwie Środka wzrosły o 220%, przy czym te pochodzące z procesów przemysłowych (gł. produkcji stali i cementu) wzrosły o… 1031% (do 1,3 mld ton). W tym czasie w Indiach całkowity wzrost emisji wyniósł 116%, w Brazylii 86%, a Meksyku 34%.
Ile emitujemy? Zależy kto liczy
O jednoznaczne stwierdzenie kto jest prymusem ekologii, a kto emituje za dużo nie jest też łatwo gdy próbujemy stworzyć aktualny ranking oparty o jakiś obiektywny wskaźnik. Z oczywistych względów porównanie bezwzględnych wielkości emisji Chin i Polski nie ma sensu (chociaż taką retorykę, pokazującą, że Polska jest jednym z największych "trucicieli" w Europie czasami się spotyka).
Polska jest w czołówce państw emitujących najwięcej CO2 na głowę mieszkańca – z poziomem 7,8 tCO2/rok jesteśmy na 40. miejscu na ponad 200 krajów i terytoriów zamorskich sklasyfikowanych przez Komisję Europejską (przy średniej arytmetycznej 5 ton i medianie 2,70 tony). Niemal taki sam wkład w emisje co statystyczny Polak, mają także statystyczny Chińczyk i Irańczyk, którzy właśnie nas dogonili i w najbliższych latach znacznie wyprzedzą. Jednak wśród najwyżej rozwiniętych państw świata – OECD reprezentujemy dokładnie średnią. Podobnie jest wśród państw Unii Europejskiej.
Najwięcej na głowę mieszkańca zużywają kraje Zatoki Perskiej (tania ropa nie zachęca do inwestowania w efektywność) – od 39 ton w Katarze do 15 ton w Bahrajnie. Blisko znajdują się także Australia, Stany Zjednoczone i Kanada (efektem tanich, nisko opodatkowanych paliw, dużych przestrzeni, klimatu i poziomu industrializacji są emisje na poziomie 17-16 ton per capita). Dalej w kolejce znajdują się państwa Unii Europejskiej – od 15 ton w Estonii do 4 ton w Rumunii. Wśród Nich Czesi i Niemcy zużywają więcej od nas (odpowiednio 10 i 9 ton), a Brytyjczycy, Hiszpanie i Francuzi mniej (6-5 ton). Za nimi znajdują się już kraje Ameryki Południowej (ok. 3 ton emitują np. Ekwadorczycy i Panamczycy), Azji (niespełna 2 tony emitują Hindusi) i Afryki (Nigerczycy, Kameruńczycy, czy Somalijczycy emitują mniej niż 0,5 tony na osobę).
Sytuacja zmienia się, gdy zrobimy zestawienie emisji w przeliczeniu na efekt – czyli wytwarzany PKB. Wówczas Polska okaże się "kopciuszkiem" Europy, daleko za najwyżej rozwiniętymi krajami.
Jak wygląda wg danych ONZ sytuacja w Afryce? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl
Bartłomiej Derski, www.WysokieNapiecie.pl
Podobne artykuły
- Z czym Polska pojedzie na COP21?
Unikamy odpowiedzialności za klimat. O strategiach unikania i polskiej polityce klimatycznej pisze Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej.
Więcej
- P. Naimski: Polska nie powinna podpisywać porozumienia klimatycznego
Unia Europejska buduje nowy sektor gospodarki – OZE. Zdaniem Krzysztofa Tchórzewskiego stanowi to zagrożenie dla polskiej gospodarki.
Więcej
- Polska na COP 21 – trochę za, trochę przeciw
Polska ma wieloletnią tradycję kontestacji polityki klimatycznej UE. Jednak w tym roku wszystko wskazuje na to, że tym razem dojdzie do porozumienia.
Więcej
Podziel się swoją opinią
Newsletter
Patronaty
Kalendarium
- PN
- WT
- ŚR
- CZ
- PT
- SO
- ND
Warning: Illegal string offset 'dzien' in /tpl_c/%%58^58D^58DE6355%%kalendarz.tpl.php on line 31
0
Warning: Illegal string offset 'dzien' in /tpl_c/%%58^58D^58DE6355%%kalendarz.tpl.php on line 31
0
Warning: Illegal string offset 'dzien' in /tpl_c/%%58^58D^58DE6355%%kalendarz.tpl.php on line 31
0
Warning: Illegal string offset 'dzien' in /tpl_c/%%58^58D^58DE6355%%kalendarz.tpl.php on line 31
0- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
Projekty
ChronmyKlimat.pl wersja 2.0 – portal na temat zmian klimatu dla społeczeństwa i biznesu. © Copyright Fundacja Instytut na rzecz Ekorozwoju | |
Redakcja: ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa, tel. +48 +22 8510402, -03, -04, fax +48 +22 8510400, portal@chronmyklimat.pl |
RSS
Polityka prywatności