Aktualności

Życie bez odpadów w Polsce. Chcemy być bardziej ekologiczni (21939)

2021-07-12

Drukuj
galeria

Źródło: Pixabay.com

Według najnowszego raportu IQS, firmy badawczo-analitycznej, aż 63% Polaków deklaruje, że żyje w sposób ekologiczny. Pandemia wyraźnie wpłynęła na nawyki polskich konsumentów, kierując ich uwagę w stronę zrównoważonego rozwoju i filozofii życia w idei zero waste. Jakich zmian możemy spodziewać się w postpandemicznej Polsce? Kryzys okazał się impulsem do ważnych działań.

W okresie pandemii, coraz częściej poruszany jest temat katastrofy klimatycznej. Ogólnoświatowy kryzys skłonił ludzi do refleksji na temat potrzebnych zmian i udziału jednostki w walce o lepszą przyszłość, co wyraźnie przekłada się na większą troskę o środowisko. Według najnowszych badań firmy IQS na zlecenie Gumtree Polska, jedna trzecia Polaków rozumie już filozofię życia w stylu zero waste (bez generowania odpadów), a firmy coraz częściej reklamują się jako bezodpadowe. Aż 46% respondentów biorących udział w badaniu tłumaczy, że dopiero podczas izolacji i zdalnej pracy znalazło czas na działania proekologiczne. Ta sama ilość ankietowanych przyznała również, że wdrożyła zasady życia w stylu zero waste w swoją codzienną rutynę. To bardzo optymistyczny wynik, ponieważ rok wcześniej, zaledwie 29% osób zadeklarowało, że podjęło taką próbę.

W Polsce najczęściej marnujemy żywność. Co ciekawe, najmniej takich odpadów generują osoby starsze i po 50 roku życia, które wyrzucają miesięcznie jedzenie o równowartości 56,05 zł. Z kolei w przypadku osób młodszych, w wieku 30-39 lat, wartość wyrzucanej miesięcznie żywności to średnio aż 134 zł. Mateusz Kowalczyk, współtwórca aplikacji Foodsi wyjaśnia, że wraz z rozwojem technologii, sposobów na ograniczenie odpadów żywnościowych jest coraz więcej i mogą one pomóc w trosce o środowisko zarówno w trakcie, jak  i po okresie trwającej pandemii.

To dobrze, że w izolacji Polacy zapoznali się z ideą zero waste, jednak powrót do biur i życia towarzyskiego to też częstsze zamawianie jedzenia na mieście, większe wydatki i życie w pośpiechu. Powrót do normalności stawia nam kolejne, ekologiczne wyzwania. Gastronomia, której otwarcia tak długo wyczekiwaliśmy, jest dobrym przykładem sfery, w której również powinniśmy zadbać o ograniczenie odpadów. Niesprzedane dania, które wciąż są zdatne do spożycia, zazwyczaj lądują po zamknięciu knajpy w śmietniku. Warto wspierać lokale, które umożliwiają ich zakup w niższej cenie, nie generując kolejnych odpadów. Wykorzystanie danego produktu w stu procentach to również niemarnowanie zasobów, jakie były potrzebne do jego wytworzenia” - mówi Mateusz Kowalczyk, współtwórca aplikacji Foodsi.

 

Na drodze ku niemarnowaniu (żywności, a także odzieży, elektroniki i innych akcesoriów), ważne jest dążenie do przejścia z gospodarki linearnej do gospodarki o obiegu zamkniętym. Ta druga jest koncepcją gospodarczą, w której produkty, materiały oraz surowce powinny pozostawać w gospodarce tak długo, jak jest to możliwe, a wytwarzanie odpadów powinno być zminimalizowane. Istotne jest, żeby odpady – jeżeli już powstaną – były traktowane jako surowce wtórne. Jak informuje Piotr Barczak, ekspert do spraw Gospodarki o Obiegu Zamkniętym z Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste, przed Polską jeszcze długa droga do widocznych zmian. Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii realizuje obecnie projekt GOSPOSTRATEG "Oto-GOZ", którego celem jest opracowanie wskaźników pomiarowych, umożliwiających ocenę postępu tej transformacji w Polsce oraz jej wpływu na rozwój społeczno-gospodarczy.

Dzisiejsze modele produkcji i konsumpcji są pochodną złych priorytetów. Dochód producenta przejął rolę decydującą, podczas gdy koszty zewnętrzne są przeniesione na społeczeństwo, zasoby naturalne, kryzys klimatyczny i bioróżnorodność. W Polsce pilnie potrzebujemy systemu pełnej odpowiedzialności producenta. Niestety daleko nam do gospodarki o obiegu zamkniętym. O wiele lepsze kroki podejmuje np. Francja, zmuszając rynek do przechodzenia na opakowania wielorazowe, Niemcy, rozszerzając swoje systemy kaucyjne, czy Portugalia, wprowadzając zakaz finansowania spalarni odpadów z pieniędzy publicznych” - mówi Piotr Barczak, ekspert ds GOZ z Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste.

Troskę o środowisko utrudniają nam również ograniczony budżet, brak przejrzystej komunikacji ze strony marek, a także mały wybór ogólnodostępnych produktów w przystępnych cenach, które np. zapakowane są w tworzywa inne niż plastik. Chociaż Polacy odczuwają wiele barier we wdrożeniu zasad zero waste, większość ankietowanych konsumentów deklaruje, że planuje podtrzymać proekologiczne praktyki. Warto przyjrzeć się pozytywnej zmianie i jednocześnie z rozsądkiem korzystać z możliwości, jakie daje nam odmrażanie gospodarki. Postpandemiczny świat może być okazją do wyjścia z ery konsumpcjonizmu i stanowi ważny moment podczas walki z katastrofą klimatyczną.

 


Udostępnij wpis swoim znajomym!



Podobne artykuły


Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej