Aktualności

Światowy odwrót od inwestycji węglowych (20073)

2017-03-27

Drukuj
galeria

Boom and Bust 2017 - fragment okładki raportu

W 2016 r. inwestycje w energetykę węglową na świecie spadły aż o 62%. Tylko w  Chinach i  Indiach wstrzymano prace nad ponad setką elektrowni. Jeśli ten trend się utrzyma, istnieje szansa na zatrzymanie ocieplenia klimatu poniżej 2 st. C. W UE tylko dwa państwa będą otwierać nowe bloki na węgiel – Polska i Niemcy.

Raport "Boom i po boomie 2017. Śladami inwestycji węglowych na świecie" (org. "Boom and Bust 2017 – Tracking The Global Coal Plant Pipeline"), przygotowany przez międzynarodowe organizacje Greenpeace, Sierra Club i CoalSwarm, donosi, że w ubiegłym roku na świecie więcej projektów węglowych zostało wstrzymanych, niż rozpoczętych.

W skali globalnej w 2016 roku zainaugurowano budowę bloków węglowych o łącznej mocy aż o 62% mniejszej niż miało to miejsce rok wcześniej. O 42% spadła też moc elektrowni znajdujących się w fazie planowania budowy.

Azja: odnawialne źródła w górę, węgiel w dół

Jako główne przyczyny dekoniunktury w energetyce węglowej raport wskazuje przede wszystkim zmiany w otoczeniu politycznym i ekonomicznym dla węgla, jakie zaszły  w Chinach i  Indiach. W związku z malejącym wykorzystaniem istniejących elektrowni węglowych, a zarazem ogromnym zanieczyszczeniem powietrza, znacząco zmniejszono plany rozbudowy mocy. Jednocześnie w obu krajach trwa boom w  energetyce odnawialnej, który wzmaga się wraz z postępującym spadkiem cen tych technologii. W efekcie, w Indiach instytucje finansowe wycofują gwarancje dla nowych projektów węglowych, postrzegając je jako nierokujące na zwrot kapitału.

Tak wiele zatrzymanych inwestycji węglowych na całym świecie to rzecz niezwykła. Zarówno chińskie władze, jak i sektor bankowy w Indiach doszły już do wniosku, że rozbudowa sektora węglowego to ogromne marnotrawstwo środków. – Szybkie odejście od paliw kopalnych w  stronę czystych źródeł energii jest korzystne dla zdrowia publicznego, ochrony klimatu i  miejsc pracy. Wiele wskazuje na to, że ta zmiana jest już nie do powstrzymania – twierdzi Ted Nace, dyrektor organizacji CoalSwarm.

Polska na czele… rankingu unijnych inwestorów-trucicieli

W gronie państw wysoko rozwiniętych Polska jest jedyną gospodarką, obok Japonii i  Korei Południowej, która planuje jeszcze znaczące inwestycje w węgiel. W światowym rankingu inwestycji zagrażających ochronie klimatu jesteśmy sklasyfikowani na wysokim 13. miejscu, najwyższym spośród wszystkich krajów Europy.

Politycy, którzy starają się za wszelką cenę utrzymać dominację węgla w produkcji energii w  Polsce, prowadzą nas w ślepy zaułek. Jesteśmy przez to nie tylko izolowani politycznie w Unii Europejskiej, ale też skutecznie dławiony jest rozwój sektora zielonej energii. Tymczasem to czego Polska potrzebuje, to właśnie zdecydowanego zwrócenia się ku odnawialnym źródłom i inteligentnemu zarządzaniu energią – mówi Marek Józefiak z Polskiej Zielonej Sieci.

Zdążymy ochronić klimat?

Rok 2016 przyniósł także duże wyłączenia istniejących, starych elektrowni na węgiel. W ciągu ostatnich dwóch lat wygaszono na świecie 64 GW, głównie w Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Jest to moc odpowiadająca około stu dwudziestu dużym blokom węglowym.

Jeśli korzystne trendy w światowej energetyce się utrzymają, to – zdaniem autorów raportu – istnieje realna szansa na ograniczenie wzrostu średnich temperatur do 2 stopni Celsjusza. Aby tak się stało, wstrzymane projekty w Azji muszą zostać zamknięte na stałe, a kraje wysoko rozwinięte, w tym Polska, muszą przyspieszyć odejście od węgla. Cel Porozumienia Paryskiego, jakim jest ograniczenie globalnego ocieplenia do 1,5 stopnia w stosunku do czasów preindustrialnych, pozostanie nieosiągalny bez zdecydowanego przyspieszenia wygaszania istniejących już elektrowni węglowych.

Źródło: Polska Zielona Sieć


Pliki do pobrania


Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej