Aktualności

18 krajów UE wspiera obecnie cel neutralności dwutlenku węgla do 2050 roku (20852)

2019-06-19

Drukuj
galeria

Niemcy, Grecja, Włochy i Słowenia dołączają do rosnącej listy krajów UE popierających cel neutralności dwutlenku węgla do 2050r., zwiększając tym szanse na zawarcie porozumienia na szczycie UE w tym tygodniu.

Przywódcy UE mogą udzielić błogosławieństwa proponowanej długoterminowej strategii klimatycznej podczas szczytu Rady Europejskiej w Brukseli, który odbędzie się w czwartek i piątek (20–21 czerwca).

Osiemnaście z 28 członków UE jest teraz gotowych poprzeć proponowany przez Komisję Europejską cel neutralności dwutlenku węgla na 2050r. Momentum może nadal rosnąć do czwartku, gdzie strategia Komisji znajdzie się w programie, który koncentruje się głównie na przydzielaniu najlepszych miejsc pracy w instytucjach europejskich.

Wskazania w zeszłym tygodniu sugerowały, że nie będzie zgody co do planu strategii klimatycznej. Projekt oświadczenia, przedstawiony na szczycie przez EURACTIV, zakładał, że przywódcy UE powrócą do tej kwestii pod koniec 2019r., z zamiarem sfinalizowania umowy „na początku 2020r.”.

Niemcy i Włochy na pokładzie

Ale teraz, gdy Niemcy znalazły się na pokładzie zielonej strategii klimatycznej, zgodnie z ujawnioną pozycją obserwowaną przez EURACTIV, zielone światło dla planu wydaje się bardziej prawdopodobne.

Kanclerz Angela Merkel przyznała w maju, że Niemcy opowiadają się za zasadami celu, ale nadal potrzebne są dalsze prace nad szczegółami. Jednak podczas gdy Niemcy są teraz objęte celem, jego stanowisko nadal zawiera sformułowania, które sugerowałyby, że porozumienie zostanie wynegocjowane pod koniec 2019r. lub „najpóźniej na początku 2020 r.”. Błogosławieństwo Niemiec oznacza, że Berlin dołącza do potęg gospodarczych Francji, Holandii, Hiszpanii, Szwecji i Wielkiej Brytanii, dążąc do tego, by gospodarka UE ograniczyła emisję dwutlenku węgla do zera do 2050 roku.

Nadchodząca posiadaczka prezydencji UE, Finlandia, ogłosiła niedawno, że do 2035r. Będzie dążyć do emisji zerowej netto, a do 2050r. Stanie się krajem negatywnym pod względem emisji dwutlenku węgla.

Włochy również porzuciły swoje zastrzeżenia do tego, co niektórzy dyplomaci początkowo nazywali jako „plan Macrona”.

„Niezwykle ważne jest, aby UE dążyła do polityki przyjaznej środowisku, także w promowaniu i wspieraniu gospodarki o obiegu zamkniętym, i potwierdzi swoje zobowiązanie do osiągnięcia neutralności klimatycznej najpóźniej do 2050r.” - czytamy w notatce władz włoskich.

Kącik sceptyków

Przy dwóch kolejnych zawodnikach wagi ciężkiej - Niemczech i Włoszech - oraz szerokiej większości krajów opowiadających się za strategią na rok 2050, przywódcy UE wyglądają na dobrze przygotowanych do przyjęcia strategii w tym tygodniu, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem.

„Przybicie celu klimatycznego bez zera jest oczywiste” - mówi Sebastian Mang, działacz na rzecz czystej energii w Greenpeace. „Uniknięcie największego zagrożenia ludzkości wymaga od nas jak najszybszej dekarbonizacji naszych gospodarek - to tylko fakt. Większość przywódców UE w końcu to zrozumiała ”.

Kraje Europy Środkowej i Wschodniej pozostają najbardziej sceptyczne. Szczególnie obawiają się jakichkolwiek wyraźnych wzmianek o terminie do 2050r. i wolą raczej mniej precyzyjne sformułowania, takie jak „połowa wieku”.

Jednak EURACTIV rozumie, że przynajmniej Węgry są bliskie przystąpienia do klubu 2050. Jeśli Budapeszt zrezygnuje z twardej linii w sprawie polityki klimatycznej, wówczas Republika Czeska i Polska, dwa kraje Grupy Wyszehradzkiej na Węgrzech, przedstawią główne przeszkody dla potencjalnego porozumienia UE.

Obserwatorzy polityczni twierdzą, że czeska opozycja mogłaby zostać złagodzona przez trwające niepokoje w kraju. Premier Andrej Babiš jest oskarżony o rzekomy konflikt interesów z funduszami UE, a demonstranci masowo zademonstrowali jego rezygnację.

W Polsce nadchodzące wybory pod koniec roku i zainteresowanie opinii publicznej poprawą złej jakości powietrza w kraju, która należy do najgorszych w Europie, mogą odegrać pewną rolę.

Warszawa mogłaby być także przekonywana przez obietnice zwiększenia finansowania dla regionów i branż zależnych od węgla, co będzie częścią trwających rozmów na temat przyszłego długoterminowego budżetu bloku.

Proponowany przez Parlament Europejski „fundusz przejściowy” pomógłby w finansowaniu przekwalifikowania pracowników w przemyśle paliw kopalnych lub przyniósłby wsparcie w formie zasiłków dla bezrobotnych. Istnieje również program renowacji o wartości 25 miliardów euro, który wciąż poszukuje finansowania.

Wcześniej sceptyczne kraje, takie jak Bułgaria, nie odrzucają całkowicie celu dotyczącego neutralności dwutlenku węgla i mogą być również przekonane dodatkowym finansowaniem, podczas gdy deklaracja z Valletty przyjęta w piątek widzi także Cypr i Maltę jako wsparcie dla celu 2050.

Bilet do Nowego Jorku

Podpisana i zapieczętowana umowa w sprawie neutralności klimatycznej byłaby ogromnym dobrodziejstwem dla zielonych poświadczeń UE przed szczytem ONZ we wrześniu, podczas którego sygnatariusze porozumienia paryskiego mają zwiększyć swoje ambicje.

Spotkanie na szczycie UE w tym tygodniu jest ostatnim w porządku obrad w Brukseli do października, co oznacza, że jest to ostatnia szansa na przygotowanie porozumienia przed spotkaniem w Nowym Jorku.

Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres napisał w zeszłym miesiącu do przewodniczącego Rady Donalda Tuska, aby przedstawić swoje oczekiwania wobec spotkania. Napisał: „Chciałbym [...] z zadowoleniem przyjąć ogłoszenie przyjęcia jego strategicznej długoterminowej wizji”.

Portugalski przywódca, który wezwał przywódców do przyjazdu do Nowego Jorku z „ambitnymi planami, a nie przemówieniami”, powiedział również Tuskowi, że „wyśle potężne przesłanie przywództwa i zaangażowania”, jeśli UE zwiększy swój cel redukcji emisji na 2030r.

Obecnie ustalony na 40% cięcia w porównaniu z 1990r., cel poprzedza porozumienie paryskie z 2015r. i jest uważany za przestarzały przez kilka państw członkowskich, a także przez Komisję Europejską.

Wykonawca UE powiedział w zeszłym roku, że blok „de facto” osiągnie 45% cięcia w ramach obecnej polityki, podczas gdy Parlament Europejski głosował za zwiększeniem go do 55%. Guterres również popiera 55%.

„Aby zapobiec załamaniu klimatu i zabezpieczyć globalne przywództwo UE, europejscy przywódcy muszą pokazać, że są również gotowi do zwiększenia istniejących celów do 2030r. przed kluczowym szczytem klimatycznym ONZ we wrześniu” - powiedział Greenpeace EU.

Jednak zmiana celu na 2030r. jest prawdopodobnie większym wyzwaniem niż zapewnienie wsparcia dla planu na 2050r., biorąc pod uwagę politycznie delikatne zadanie ulepszania już ustalonych punktów odniesienia.

Podczas wydarzenia w Brukseli w ubiegłym tygodniu ustępujący szef Komisji Jean-Claude Juncker powiedział „naprawiać nowe cele raz po raz nie ma sensu”, dodając „skupmy się na dostarczaniu tego, co już mamy”.

Juncker również rozczarował grupy ekologiczne w maju, kiedy zasugerował, że cel 2030 jest ważniejszy niż plan neutralności emisji dwutlenku węgla.

„Nie próbujmy uciekać od naszych obowiązków, ustalając cel długo po aktywnym czasie spędzanym w polityce”, powiedział Luxemburger na szczycie w Rumunii.

We wtorek (18 czerwca) Komisja ma wydać zalecenia dla wszystkich 28 państw członkowskich w sprawie dostosowania ich planów klimatycznych i energetycznych na następną dekadę.

Rządy przedstawiły swoje strategie na początku tego roku, a organ wykonawczy UE sprawdził, czy ich połączone wysiłki wystarczą do osiągnięcia celów określonych w nowych przepisach dotyczących odnawialnych źródeł energii i efektywności energetycznej

Urzędnicy powiedzieli EURACTIV, że obecne plany nie będą wystarczające do osiągnięcia tych celów, ale Komisja zasugeruje szereg poprawek politycznych dla 28 członków, aby uwzględnić ich plany przed grudniem.

Przywódcy UE przybywają do Brukseli w czwartek na dwudniowy szczyt, a niektórzy spotkają się ponownie pod koniec miesiąca w Japonii, na szczycie G20.

 

Źródło: Euractiv



Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią




Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej