Aktualności

Akcja Greenpeace w Stoczni Gdańskiej: Miejsca pracy i tańsza energia czy Fukushima? (12941)

2011-07-15

Drukuj

greenpeace_logo Aktywiści Greenpeace rozwiesili rano 14 lipca 2011 r. na budynku hali produkcyjnej Stoczni Gdańskiej transparent z hasłem „Miejsca pracy i tańsza energia czy Fukushima?”. Miejsce akcji nie zostało wybrane przypadkowo. Jeśli Polska zamiast w atom zainwestuje w morskie farmy wiatrowe na Bałtyku to właśnie w polskich stoczniach i na Pomorzu może powstać większość z ponad 9 tys. nowych miejsc pracy.

Już teraz trójmiejskie stocznie zaczynają specjalizować się w produkcji i konstrukcji elementów farm wiatrowych. Planowana elektrownia jądrowa może wygenerować zaledwie 7 tys. miejsc pracy. 

To jeden z wniosków opublikowanego 13 lipca raportu Instytutu Energetyki Odnawialnej wykonanego na zlecenie Greenpeace i Fundacji im. Heinricha Boella. Jego autorzy udowadniają również, że morskie farmy wiatrowe mogą dostarczyć tyle samo energii co planowana elektrownia jądrowa, na dodatek w niższej cenie. Prąd uzyskany z tego typu farm wiatrowych kosztować będzie 104 euro za MWh, podczas gdy prąd z atomu 110 euro za MWh. 

nowe-miejsca-pracy-i-ta-sza-en

© Greenpeace

Morska energetyka wiatrowa charakteryzuje się zapotrzebowaniem na pracowników z bardzo różnorodnych branż, takich jak budownictwo i elektroenergetyka. Inne grupy zawodowe mogą także liczyć na zatrudnienie w obszarze budowy i eksploatacji morskich farm wiatrowych w tym w sektorze stoczniowym, z uwagi na zapotrzebowanie na różnego typu jednostki montażowe i transportowe.

„Rząd zamiast wciskać Polakom na siłę, w oparciu o fałszywe dane, droższy prąd z niebezpiecznego atomu powinien wspierać inwestycje w morskie farmy wiatrowe na Bałtyku. Dzięki temu będziemy mieli tańsze rachunki za prąd i stworzymy więcej miejsc pracy. Wybór między atomem a morskim wiatrem jest krytycznie ważny dla przyszłości polskiej gospodarki i wszystkie przesłanki wskazują na wiatr jako najlepsze rozwiązane”, mówi Maciej Muskat, dyrektor polskiego Greenpeace.

Realizacja scenariusza budowy morskich farm wiatrowych o mocy 5700 MW, przy przyjętych dla celów raportu kosztach inwestycyjnych oznacza, że obroty sektora morskiej energetyki wiatrowej w Polsce związane z produkcją urządzeń i ich eksploatacją wyniosą w latach 2015-2020 14,3 mld euro. Nawet jeśli przyjmie się konserwatywne założenie, że tylko 25% urządzeń i usług dostarczane będzie przez krajowe firmy, polski rynek zanotowałby obroty na poziomie 3,6 mld euro. Dodatkowe obroty rynku serwisowania farm w całym okresie ich funkcjonowania to około 390 mln euro rocznie, czyli ponad milion euro dziennie.

 

źródło: Greenpeace
www.greenpeace.pl
 

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej