Aktualności

USA i gospodarki wschodzące muszą wziąć odpowiedzialność za klimat (13551)

2011-11-16

Drukuj

euractivEuropa uważa, że teraz reszta świata musi wziąć odpowiedzialność za klimat – mówiła unijna komisarz do spraw klimatu Connie Hedegaard, zwracając uwagę zwłaszcza na rolę USA i gospodarek wschodzących. Jej zdaniem, niepowodzenie konferencji klimatycznej w Durbanie będzie świadczyć o braku takiej odpowiedzialności.

Na przełomie listopada i grudnia (28 listopada – 9 grudnia) w Durbanie w RPA odbędzie się 17. konferencja klimatyczna ONZ, podczas której największe światowe gospodarki zadecydują o przyszłości zobowiązań klimatycznych. Pierwszy okres obowiązywania protokołu z Kioto w sprawie limitów emisji CO2 wygaśnie z końcem 2012 roku.

Komisarz Hedegaard mówiła w Brukseli, że w nieodległej przyszłości wszystkie największe gospodarki powinny mieć takie same prawne zobowiązania wobec klimatu. – Staramy się "wciągnąć na pokład" jak najwięcej krajów – podkreślała. Dodała, że jeśli się to nie uda, będzie to oznaczało "bardzo poważną sytuację".

Zdaniem Hedegaard, na konferencji w Durbanie nie powstanie nowa, międzynarodowa, prawnie wiążąca umowa w sprawie obniżania emisji. – Sprawa jest pilna, świat potrzebuje takiej umowy i powinniśmy ją mieć w Durbanie. Niestety widzimy, że to się nie zdarzy, nie ze względu na UE, my jesteśmy gotowi od kilku lat, ale ze względu na innych – mówiła unijna komisarz.

Unia Europejska generuje jedynie 11 proc. światowych emisji CO2 i wypełnia swoje zobowiązania. Do największych zanieczyszczeń prowadzą USA, Chiny, Rosja, Indie i Japonia.

W październiku UE zadeklarowała, że jest gotowa zgodzić się na przedłużenie obowiązującego do końca przyszłego roku protokołu z Kioto, ale pod warunkiem, że do obniżania emisji zobowiążą się także pozostałe największe gospodarki świata oraz z zastrzeżeniem, że zgoda dotyczy okresu nie przekraczającego 2020 roku. Rosja, Japonia i Kanada nie chcą drugiego okresu obowiązywania protokołu – informowała Hedegaard.

– Gdyby tylko Europa zobowiązała się do przedłużenia Protokołu, to nie zredukuje to nawet jednej tony CO2 – komentowała. Jak mówiła, inne gospodarki powinny przynajmniej zobowiązać się do ścieżki obniżania emisji, a jeśli tego nie zrobią to będzie to „nieodpowiedzialne". Dodała jednak, że jej zdaniem coraz więcej krajów zaczyna rozumieć i akceptować unijne stanowisko w sprawie klimatu.

Warunkiem przedłużenia protokołu z Kioto jest również kontrowersyjne ograniczenie jednostek emisji AAU (Assigned Amount Unit) zgromadzonych przez niektóre kraje m.in. Polskę czy Rosję w latach 2008–2012. Wewnątrz Unii Europejskiej nie ma jednak zgody w tej sprawie, dlatego przeniesienie lub częściowe anulowanie niewykorzystanych emisji będzie przedmiotem negocjacji na poziomie międzynarodowym podczas konferencji w Durbanie. W ocenie unijnej komisarz przeniesienie nadwyżek w całości do drugiego okresu Protokołu spowoduje naruszenie "integralności środowiskowej". Stanowisko w imieniu UE będzie negocjować polska prezydencja.

Wśród kwestii do rozstrzygnięcia podczas konferencji w Durbanie Hedegaard wymieniła m.in. finansowanie przeciwdziałania i adaptacji do zmian klimatycznych, fundusz technologiczny oraz ochronę lasów. Inne kwestie wymieniane przez komisarz to także włączenie do obniżania emisji lotnictwa i transportu morskiego oraz sektorowe i rynkowe mechanizmy obniżania emisji.

Zapewniła także, że w Durbanie odbędzie się dyskusja na temat długoterminowego finansowania. – Naszym zdaniem, by kraje mogły wypełnić zobowiązanie 100 mld dolarów rocznie do 2020 roku konieczne jest łączenie środków publicznych z prywatnymi i innowacyjnymi instrumentami finansowymi – mówiła. Dodała, że "nie ma możliwości, żeby było to spełnione tylko dzięki środkom publicznym".

Podczas konferencji klimatycznej w Kopenhadze w 2009 roku kraje rozwinięte oraz państwa członkowskie UE zobowiązały się do wypłacenie 30 mld dolarów w latach 2010-2012 na cele klimatyczne w krajach rozwijających się. Uzgodniono również wówczas, że do 2020 roku potrzebne jest 100 mld dolarów na długoterminowe finansowanie.

 

źródło: EurActiv.pl

Udostępnij wpis swoim znajomym!




Podziel się swoją opinią



Za treść materiału odpowiada wyłącznie Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju



Portal dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Za jego treść odpowiada Fundacja – Instytut na Rzecz Ekorozwoju, poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej